Kwestia powiązanie płacy nauczyciela z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce wymaga rozmów na szczeblu central związkowych z premierem. Takie rozmowy się toczą i będą kontynuowane – tak rzeczniczka MEiN Anna Ostrowska skomentowała obywatelski projekt ZNP.
Związek Nauczycielstwa Polskiego zebrał ponad 250 tys. podpisów pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela, który zakłada powiązanie zarobków nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce. Projekt wraz z podpisami złożono w czwartek w Sejmie.
Rzeczniczka resortu edukacji i nauki Anna Ostrowska poproszona przez PAP o komentarz do projektu opracowanego przez ZNP zaznaczyła, że "kwestia powiązania płacy nauczyciela z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce, o czym minister informował już przedstawicieli związków zawodowych i samorządów, nie jest decyzją podejmowaną na poziomie ministra edukacji i nauki". "Temat ten ściśle powiązany jest z regułami budżetowymi i wydatkowymi. Wymaga to rozmów na szczeblu central związkowych z premierem" - wskazała. "Takie rozmowy się toczą i będą kontynuowane" - dodała.
"Zgodnie z zapowiedziami Ministra Edukacji i Nauki na początku grudnia planujemy spotkania zarówno ze związkami zawodowymi, jak i przedstawicielami samorządów, aby rozmawiać na temat zmian w pragmatyce zawodowej nauczycieli, które są związane z takimi obszarami jak: system wynagradzania, podwyższenie płac, a także czas pracy nauczycieli, awans zawodowy oraz ocena pracy i urlop wypoczynkowy" - poinformowała Ostrowska.
Zaznaczyła, że "wzmocnienie prestiżu zawodu nauczyciela m.in. przez zagwarantowanie płac odpowiadających szczególnej roli społecznej tego zawodu jest jednym z priorytetów działań podejmowanych przez rząd w zakresie polityki oświatowej". Podniosła, że w latach 2018-2020 sukcesywnie podnoszono wynagrodzenie nauczycieli. "W stosunku do 31 marca 2018 r. wzrosło aż o 28,5 proc." - wskazała.
Przypomniała, że w 2017 r., po raz pierwszy od 2012 r., zagwarantowano waloryzację wynagrodzeń nauczycieli. Od kwietnia 2018 r. rozpoczęto wprowadzanie planu zwiększania wynagrodzeń nauczycieli, podnosząc je o 5,35 proc. Od 1 stycznia 2019 r. wynagrodzenia nauczycieli wzrosły o 5 proc., od 1 września 2019 r. o 9,6 proc., a od 1 września 2020 r. o 6 proc.
"Oprócz podwyższenia wynagrodzenia zasadniczego i średniego nauczycieli, wprowadzono także szereg rozwiązań wzmacniających system wynagrodzeń. W 2019 r. zagwarantowano ustawowo minimalną kwotę dodatku z tytułu sprawowania funkcji wychowawcy klasy w wysokości 300 zł. Do dodatku funkcyjnego, w wysokości określonej przez jednostkę samorządu terytorialnego, uprawniono także nauczycieli, którym powierzono opiekę nad oddziałem przedszkolnym. Ponadto, od września 2019 r. dla nauczycieli rozpoczynających staż w szkole, wprowadzone zostało jednorazowe świadczenie na start w wysokości 1000 zł" - wyliczała rzeczniczka MEiN.
"We wrześniu br. minister przedstawił propozycję kierunków zmian w zakresie pragmatyki zawodowej nauczycieli obejmujących m.in. podwyższenie wynagrodzeń nauczycieli w powiązaniu ze zmianami w systemie wynagradzania i czasu pracy tej grupy zawodowej. Zmiany te mają na celu wzmocnienie statusu oraz etosu zawodu nauczyciela i zakładają zwiększenie środków finansowych na płace nauczycieli" - dodała.
Zgodnie z projektem przygotowanym przez ZNP wysokości kwot średniego i zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego mają stanowić określony procent kwoty przeciętnego wynagrodzenia obowiązującej w III kwartale poprzedzającego roku budżetowego. Chodzi o kwotę przeciętnego wynagrodzenia ustalaną na podstawie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela dyplomowanego ma być równe przeciętnemu wynagrodzeniu w gospodarce narodowej w III kwartale poprzedzającego roku budżetowego, a nauczyciela stażysty ma wynieść co najmniej 73 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Jednocześnie ma być zachowana formuła średniego wynagrodzenia nauczyciela na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. Średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty ma być w wysokości 90 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w III kwartale poprzedzającego roku budżetowego, nauczyciela kontraktowego – 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia, nauczyciela mianowanego – 125 proc. przeciętnego wynagrodzenia, a w gospodarce narodowej w III kwartale poprzedzającego roku budżetowego, a nauczyciela dyplomowanego – 155 proc. przeciętnego wynagrodzenia.
To kolejne podejście ZNP do wprowadzenia zasady powiązania wynagrodzenia nauczycieli ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce. Inicjatywa zrodziła się w styczniu 2020 r., ale wybuchła pandemia COVID-19 i zbieranie podpisów pod projektem było utrudnione. Dlatego związek zawiesił wówczas zbiórkę.
Obecnie wysokość wynagrodzenia nauczycieli jest pochodną kwoty bazowej dla nauczycieli określanej co roku w ustawie budżetowej. Służy ona do wyliczania tzw. średniego wynagrodzenia nauczycieli, na które składa się wynagrodzenie zasadnicze i kilkanaście dodatków.
Za powiązaniem wysokości wynagrodzenia nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce opowiada się także Forum Związków Zawodowych oraz Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność".
W poniedziałek w Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Mateuszem Morawieckim, ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem, wiceministrem w jego resorcie Dariuszem Piontkowskim oraz z przedstawicielami związkowców: szefem Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotrem Dudą i przewodniczącym Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszardem Proksą. Na spotkanie nie zostali zaproszeni przedstawiciele ZNP i FZZ.
Minister w Kancelarii Prezydenta Bogna Janke przekazała, że spotkanie było odpowiedzią na prośbę o mediację, którą przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda skierował do prezydenta. Podała, że dotyczyła ona realizacji porozumienia zawartego 7 kwietnia 2019 r. między Krajową Sekcją Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" a rządem, dotyczącego zmian w systemie wynagradzania nauczycieli i warunków ich pracy.
"Solidarność" i oświatowa "Solidarność" podnosiły w ostatnich miesiącach kwestię niewywiązania się przez stronę rządową z szóstego punktu tego porozumienia, który brzmi: "Zmiana systemu wynagradzania nauczycieli w uzgodnieniu ze związkami zawodowymi do 2020 r.".
Szef MEiN w czwartek rano zapowiedział, że kontynuacja poniedziałkowego spotkania "będzie miała miejsce w Kancelarii Prezydenta we wtorek w przyszłym tygodniu". "Na kolejny tydzień zaprosiliśmy na spotkanie Związek Nauczycielstwa Polskiego, Forum Związków, a później samorządowców" - dodał.
Prezes ZNP Sławomir Broniarz i przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego "Forum-Oświata" Sławomir Wittkowicz potwierdzili, że dostali zaproszenie z MEiN na rozmowy na 7 grudnia, ale w formule Zespołu do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty. Przypomnieli, że po ostatnim spotkaniu zespołu, które odbyło się w październiku, minister edukacji zapowiedział im, że przed kolejnym dojdzie do spotkania z premierem szefów wszystkich trzech central związkowych. Wskazali, że rozmowa z szefem rządu jest dla nich kluczowa, jeśli chodzi o dalsze negocjacje.
W połowie września i w połowie października doszło do dwóch spotkań zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty, w którego skład wchodzą przedstawiciele resortu edukacji, związków zawodowych zrzeszających nauczycieli i korporacji samorządowych. Na pierwszym z nich minister edukacji i nauki przedstawił propozycje zmian m.in. w czasie pracy i w wynagrodzeniu nauczycieli.
Zakładają one m.in. podwyższenie tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć nauczycieli o 4 godziny (z 18 do 22), wprowadzenie zobowiązania nauczycieli zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy "do bycia dostępnym" dla uczniów i rodziców w szkole w wymiarze 8 godzin tygodniowo, a także wprowadzenie przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli zamiast średniego. Podobnie jak w przypadku średniego wynagrodzenia nauczycieli, także przeciętne wynagrodzenie nauczycieli ma być ustalane na podstawie kwoty bazowej ogłaszanej corocznie w ustawie budżetowej. Ma ono wynosić: dla nauczyciela bez stopnia awansu zawodowego – 140 proc., nauczyciela mianowanego – 181 proc., nauczyciela dyplomowanego – 219 proc. kwoty bazowej. Minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego będą ustalone jako określony procent przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli. Minimalne stawki dodatków do wynagrodzenia – zgodnie z propozycją MEiN – określone będą kwotowo w rozporządzeniu ministra edukacji i nauki.
Wszystkie trzy centrale związkowe odrzuciły te propozycje resortu edukacji i nauki. (PAP)
Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka
dsr/ mhr/