Inwestycje w oświatę to jest rzecz absolutnie zasadnicza; właśnie dzięki nim mamy również ruch w gospodarce – podkreślił we wtorek w Turku (Wielkopolskie) szef MEiN Przemysław Czarnek.
Szef resortu edukacji był gościem uroczystego otwarcia nowej sali gimnastycznej w I Liceum Ogólnokształcącym w Turku. Koszt inwestycji wyniósł blisko 10,7 mln zł; większość środków pochodziła z budżetu państwa.
Przemysław Czarnek przypomniał, że rządowe inwestycje w oświacie w latach 2016-2023 wyniosły przeszło 13,7 mld zł, natomiast w latach 2008-2015 na rządowe inwestycje trafiło 2,9 mld zł.
"Inwestycja w oświatę to jest rzecz absolutnie zasadnicza. Te wszystkie inwestycje powodują, że mamy również ruch w gospodarce. (...) 13,7 mld zł na inwestycje w oświacie w ostatnich niemal ośmiu latach, to są środki finansowe nie tylko na takie sale, nie tylko na poprawę infrastruktury oświatowej, nie tylko na poprawę warunków pracy nauczycieli, pracy naszych uczniów, na rozwijanie ich talentów, ale również to są inwestycje w gospodarkę” – powiedział szef MEiN.
"Myślicie państwo, że dlaczego w Polsce bezrobocie jest najniższe w Europie? Dlatego, że są gigantyczne inwestycje publiczne z takich funduszy jak Polski Ład, jak Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych. To wszystko jest naczyniem połączonym: nie byłoby tych inwestycji - pewnie inflacja byłaby niższa, ale nie byłoby tyle pracy dla lokalnych przedsiębiorców, nie byłoby też w związku z tym takich efektów” – dodał minister.
Podkreślił, że obecne, dobre wyniki gospodarcze Polski to zasługa rządu PiS. Podziękował też lokalnym parlamentarzystom tej partii za dobrą pracę w parlamencie.
"Nie jest łatwo przekonać wszystkich krzyczących tam, że to jest potrzebne. Przecież to (nowa sala – PAP) było niepotrzebne, to jest rozrzutność, to są wydatki niepotrzebne, to jest zadłużanie państwa. A to są pieniądze z budżetu, który dzisiaj wynosi 604,5 mld zł, i jest o ponad 100 proc. większy niż w 2015 roku, bo wtedy był niespełna 300 mld zł. Trzeba pytać, gdzie te pieniądze są, bo (wtedy) tak samo ciężko pracowaliście, tylko pieniądze nie trafiały do budżetu” – powiedział minister edukacji.
Budowa sali gimnastycznej wraz z towarzyszącą infrastrukturą oraz łącznikiem komunikacyjnym z istniejącym budynkiem I LO w Turku kosztowała 10 mln 695 tys. Przeszło 4,8 mln zł pochodziło z Rządowego Funduszu Polski Ład, blisko 3,4 mln zł to środki z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej Sportowa Polska. Wkład własny wyniósł niespełna 2,5 mln zł. (PAP)
autorzy: Szymon Kiepel, Rafał Pogrzebny
rpo/ szk/ par/