OSA, czyli Otwarty System Archiwizacji, to nowy program dla archiwistów społecznych. Ma pomóc pasjonatom opisywać i katalogować zbiory oraz dać podstawę do stworzenia jednej dużej wyszukiwarki archiwów społecznych.
Konferencja prasowa przedstawiająca Otwarty System Archiwizacji oraz trwający dwa lata projekt "Stabilizacja archiwistyki społecznej w Polsce" odbyła się we wtorek w Domu Spotkań z Historią w Warszawie. Obecni byli na niej m.in. archiwiści społeczni, historycy oraz przedstawiciele Ośrodka Karta, organizatora podsumowywanego projektu.
Prowadząca program Archiwistyka Społeczna Katarzyna Ziętal opowiadała, czym są AS-y, czyli archiwa społeczne.
"Archiwa społeczne powstają, kiedy jakaś grupa osób, pasjonatów danego tematu, zaczyna go dokumentować, ponieważ zdaje sobie sprawę, że jeżeli nie oni, to nikt tego nie zrobi. To może być zarówno historia miasta albo dzielnicy, jak i historia kobiet, czy historia środowiska osób głuchych w Polsce. Takie tematy, które nie są dokumentowane w instytucjach, takich jak archiwa państwowe" - wyjaśniła.
Zwróciła uwagę, że archiwiści społeczni zbierają dokumenty, digitalizują je i udostępniają, najczęściej na stronie internetowej. "Ważne jest to, że współpracują ze społecznością. W przypadku dokumentowania wsi właśnie od mieszkańców uzyskują materiały, często też mieszkańcy dopowiadają swoje historie czy wspomnienia" - podkreśliła.
Projekt Ośrodka Karta był przeznaczony dla organizacji pozarządowych. Jego celem była trwała pozytywna zmiana sytuacji archiwistyki społecznej. W tym celu zorganizowano m.in. szkolenia stacjonarne i online, zorganizowano specjalistyczny Kongres Archiwów Społecznych oraz stworzono platformę www.archiwa.org - centrum wiedzy dla archiwistów, gdzie działacze mogą m.in. zapoznać się z materiałami edukacyjnymi.
Z pracami nad zmianą postrzegania archiwów społecznych wiązała się także - jak przypomniał we wtorek dyrektor Zarządu Fundacji Ośrodka Karta Artur Jóźwik - nowelizacja przepisów prawa. "W poprzedniej kadencji parlamentu w porozumieniu z Naczelną Dyrekcją Archiwów Państwowych zaproponowaliśmy parlamentarzystom, by do prawa archiwalnego wpisać możliwość dofinansowywania organizacji pozarządowych, które prowadzą archiwa społeczne bądź posiadają materiały archiwalne, które wymagają zabezpieczenia i opracowania" - przypomniał.
"Ta poprawka daje archiwistyce państwowej informację o tym, jakie materiały posiadają organizacje pozarządowe, a także - w przypadku ich likwidacji lub zaprzestania działalności - te materiały archiwalne, które były opracowywane i zabezpieczane z pieniędzy dla organizacji, stają się własnością archiwistyki państwowej" - dodał.
Jego zdaniem to "pierwszy krok ku temu, by te rozproszone, oddolnie prowadzone materiały archiwalne (...), później nie zniknęły z przestrzeni publicznej" - podkreślił.
Ziętal opowiedziała także, czym ma być program OSA. Jak mówiła - jest on dedykowany archiwom społecznym i ma pomóc katalogować zbiory, "służyć do szczegółowego opisu archiwaliów" oraz "umożliwić opisanie rozproszonych po całej Polsce zbiorów będących w rękach organizacji pozarządowych". Korzystać będą mogli z niego zarówno archiwiści, jak i wszyscy zainteresowanymi konkretnymi zagadnieniami - w tym zwłaszcza przedstawiciele środowisk naukowych i akademickich. Dostęp do niego będzie bezpłatny.
Szczegóły na stronie www.archiwa.org (PAP)
oma/ agz/