Z niepokojem obserwujemy zapowiedzi Ministerstwa Edukacji i Nauki dotyczące zmian w funkcjonowaniu NCN, a nawet jego likwidacji – piszą w liście otwartym, opublikowanym w czwartek, stypendyści Fundacji na rzecz Nauki Polskiej (FNP).
List, skierowany do prezydenta i premiera RP, podpisało 95 osób, przedstawicieli świata nauki.
"Większość z nas miała okazję prowadzić badania naukowe dzięki wsparciu Narodowego Centrum Nauki (NCN), które pozwoliło nam osiągnąć sukcesy na arenie międzynarodowej. NCN, wzorując się na Europejskiej Radzie ds. Badań (ERC), stało się najważniejszym źródłem finansowania badań podstawowych w Polsce. Niezależność, transparentność i wysokie standardy oceny projektów naukowych uczyniły z NCN jedno z najważniejszych narzędzi wspierania nauki w naszym kraju" - podkreślili naukowcy.
Jak zaznaczyli, dzięki NCN wielu badaczy miało możliwość "realizowania przełomowych projektów, które przyczyniły się do rozwoju nauki w Polsce i wzmocnienia pozycji naszej ojczyzny na świecie".
"Z niepokojem obserwujemy zapowiedzi Ministerstwa Edukacji i Nauki dotyczące zmian w funkcjonowaniu NCN, a nawet jego likwidacji. Uważamy, że takie działania mogą mieć katastrofalne skutki dla naszego kraju" - uznali przedstawiciele świata nauki.
"Wielu z nas, po zdobyciu doświadczenia w renomowanych ośrodkach naukowych za granicą, zdecydowało się wrócić do Polski i kontynuować tu swoje badania. Istnienie NCN było jednym z kluczowych czynników tej decyzji. Obawy dotyczące przyszłości NCN mogą skłonić wielu utalentowanych Polaków do poszukiwania możliwości rozwoju poza granicami Polski" - zwrócili uwagę sygnatariusze listu.
Naukowcy zaapelowali do prezydenta i premiera RP o "rozważenie konsekwencji planowanych zmian i zachowanie obecnego modelu funkcjonowania Narodowego Centrum Nauki, którego działalność została pozytywnie oceniona w 2023 roku przez Ministerstwo Edukacji i Nauki".
"Polska nauka potrzebuje stabilności, niezależności i wysokich standardów. NCN stoi na straży tych wartości. Stabilne funkcjonowanie NCN, a przede wszystkim zdecydowany wzrost nakładów na badania naukowe w Polsce, umożliwi utrzymywanie potencjału naukowego Kraju, co bezpośrednio wpływa na wszystkie dziedziny życia w Polsce" - podsumowali.
Podobny list napisało we wtorek 49 laureatów prestiżowej Nagrody Fundacji na rzecz Nauki Polskiej (FNP), a dzień wcześniej - 48 laureatów grantów europejskich ERC.
Szef resortu edukacji i nauki Przemysław Czarnek od dłuższego czasu wyraża negatywną opinię dotyczącą funkcjonowania NCN. Na przykład w wywiadzie udzielonym PAP 4 września powiedział, że NCN "jest do gruntownego zreformowania, dlatego, że ich sposób przyznawania grantów jest skandaliczny, trzeba go wywrócić do góry nogami i utransparentnić, a pieniądze przeznaczać na autentyczne badania naukowe, czyli odkrywanie prawdy”.
Natomiast w kwietniu br. na konferencji prasowej, komentując procedury przyznawania grantów przez NCN, za "nie do przyjęcia" uznał "sytuację, w której procedury przyznawania grantów przez NCN są tak idiotycznie ułożone – nie boję się użyć tego słowa – że ponad 80 proc. środków trafia do dwóch miast – Warszawy i Krakowa".
NCN precyzuje, że do naukowców z Warszawy i Krakowa trafia około połowy grantów. "Dzieje się tak dlatego, że tu zlokalizowanych jest najwięcej instytucji naukowych i stąd wpływa najwięcej wniosków" - podkreśliła rzeczniczka centrum Anna Korzekwa-Józefowicz.
W sierpniu z kolei w mediach społecznościowych Czarnek zapowiedział, że „gotowy projekt całkowicie reformujący system grantowy będzie przedmiotem prac rządu, jak ufam, jeszcze tej jesieni". (PAP)
bar/ uka/