Film "Nic nas nie powstrzyma" o muzykach z zespołu punkowego, założonego w czasie reżimu komunistycznego w Czechosłowacji, i koreański komediodramat "W innym kraju" z Isabelle Huppert - m.in. te historie będą w weekend w programie 28. Warszawskiego Festiwalu Filmowego.
Zorganizowany zostanie ponadto cykl pokazów pod hasłem "Rodzinny Weekend Filmowy", dedykowany widowni dziecięcej. Festiwalowe projekcje odbywają się w Multikinie Złote Tarasy i Kinotece.
Film "Nic nas nie powstrzyma", produkcję słowacko-czeską (2012, reż. Richard Rericha), będzie można obejrzeć w piątek. Jego akcja rozgrywa się w pierwszej połowie lat 80. w Pradze. "Historia rewolty osiemnastolatków przeciwko władzy, normom społecznym, obowiązkom dorosłego życia i odpowiedzialności. Opowieść o poszukiwaniu własnych modeli życia i wartości" - tak zapowiadają film organizatorzy festiwalu.
Film "Nic nas nie powstrzyma", produkcję słowacko-czeską (2012, reż. Richard Rericha), będzie można obejrzeć w piątek. Jego akcja rozgrywa się w pierwszej połowie lat 80. w Pradze. "Historia rewolty osiemnastolatków przeciwko władzy, normom społecznym, obowiązkom dorosłego życia i odpowiedzialności. Opowieść o poszukiwaniu własnych modeli życia i wartości" - tak zapowiadają film organizatorzy festiwalu.
"Praga, rok 1983. Reżim komunistyczny, w dusznej atmosferze stwarzanej przez tajną policję, narzuca +normalizację+. Miki i David potrzebują motywacji, żeby trwać w wyjałowionej przez komunizm przestrzeni. Odkrywają album grupy Clash +London Calling+ i, oczywiście, postanawiają założyć kapelę punkową. Granie punka w normalizującej się Czechosłowacji nie jest jednak najlepszym pomysłem - tak uważają nie tylko ich przerażeni rodzice. Wiele decyzji podjętych pod wpływem jabola i kompulsywnej muzyki może okazać się znacznie bardziej fatalnymi, niż początkowo się wydawało" - czytamy w streszczeniu fabuły.
W sobotę pokazany będzie m.in. komediodramat z Korei Południowej "W innym kraju" (2012, reż. Hong Sang-soo). Zagrała w nim francuska aktorka Isabelle Huppert. Historia zaczyna się, gdy studentka szkoły filmowej ucieka razem z matką z nadmorskiego miasteczka Mohang przed narastającymi długami. Młoda kobieta zaczyna pisać scenariusz filmu, by uspokoić nerwy. Film składać ma się z trzech aktów. Pojawią się w nim trzy kobiety o imieniu Anne, a każda z nich odwiedzi Mohang.
Pierwsza Anne to odnosząca sukcesy francuska reżyserka filmowa, która przebywa na wakacjach z koreańskim reżyserem i jego żoną. Druga Anne to francuska mężatka, przyjeżdżająca na wakacje, żeby spotkać się z koreańskim kochankiem. Trzecia Anne to francuska rozwódka - mąż opuścił ją dla Koreanki.
Jak przypomnieli organizatorzy WFF, twórczość koreańskiego reżysera Hong Sang-soo doceniano na festiwalach na całym świecie; w 2010 r. jego film "Hahaha" otrzymał główną nagrodę sekcji Un Certain Regard na festiwalu w Cannes. W tym roku film "W innym kraju" brał w Cannes udział w konkursie głównym, będąc nominowany do Złotej Palmy.
W niedzielę w programie festiwalu znajdzie się m.in. obraz znanego reżysera z Czech Jana Hrebejka, "Czwórca święta" (2012). Bohaterowie tej historii, dwaj elektrycy Ondra i Vitek, otrzymują pracę na jednej z karaibskich wysp, gdzie huragan zniszczył linie wysokiego napięcia. Mężczyźni są przyjaciółmi i sąsiadami. Ich żony się lubią, a nastoletni synowie Ondry chodzą z córkami Vitka. "Bohaterowie żyją w nieustającej idylli, na której cieniem kładzie się jedna, jedyna rzecz - nudne życie seksualne" - napisano w festiwalowym opisie.
28. Warszawski Festiwal Filmowy trwa od piątku 12 października, zakończy się w niedzielę. W programie znalazło się 200 filmów z 55 krajów. Szczegółowe informacje dostępne są na stronie internetowej www.wff.pl. Organizatorem festiwalu jest Warszawska Fundacja Filmowa. Polska Agencja Prasowa jest patronem medialnym imprezy
Na festiwalu odbedzie się specjalny cykl pokazów pod hasłem "Rodzinny Weekend Filmowy" (projekcje w Multikinie), przygotowany z myślą o najmłodszych widzach, a także ich rodzicach. W programie są m.in. animacje "Legendy Walhalli - Thor" (Islandia/Niemcy/Irlandia, 2011, reż. Oskar Jonasson, Gunnar Karlsson i Toby Genkel) i "Księżycolud" (Niemcy/Francja/Irlandia, 2012, reż. Stephan Schesch). Obie bajki będzie można obejrzeć w piątek i sobotę.
"Legendy Walhalli - Thor", pierwsza islandzka animacja w 3D, to "komedia dla całej rodziny, czerpiąca z epickiej historii w najlepszym hollywoodzkim stylu" - zwracają uwagę organizatorzy festiwalu.
Bohater filmu, tytułowy młody kowal Thor, marzy o wielkości, honorze i szacunku. "Legenda głosi, że jest on synem Odyna, Króla Bogów, a wieśniacy wierzą, że dzięki łaskawej opiece Odyna straszliwi Giganci nie odważą się zaatakować wioski. Nikt jednak nie wie, że Hel, Królowa Świata Podziemnego, uknuła złowrogi spisek, na skutek którego ludzie i bogowie znaleźli się w niebezpieczeństwie. Giganci atakują wioskę i porywają wieśniaków, w tym najlepszą przyjaciółkę Thora, Eddę. Przez przypadek, a może zrządzeniem losu, w ręce Thora dostaje się najpotężniejsza broń na świecie: mówiący młot, który spada z nieba i twierdzi, że ma magiczną moc" - czytamy w opisie bajki.
"Księżycolud" to z kolei adaptacja książki francusko-niemieckiego pisarza Tomiego Ungerera pt. "Moon Man" z 1966 r., opowieść o samotności, inności, zrozumieniu i akceptacji. Pewnej nocy spadająca gwiazda przelatuje w pobliżu Księżyca; Księżycolud korzysta ze sposobności, chwyta się pędzącej gwiazdy i tym +autostopem+ dociera na ziemię - tak zaczyna się cała historia. "Najazd z kosmosu" uruchamia alarm w kwaterze głównej Prezydenta. Prezydent wpada we wściekłość - właśnie podporządkował sobie ostatni skrawek Ziemi i pokonał wszystkich wrogów, a teraz jego imperium atakują kosmici. Jedynym śladem najeźdźcy są srebrne ślady stóp w pobliżu wyżłobionego w ziemi krateru.
"Na szczęście Księżycolud ucieknie żołnierzom Prezydenta i wyruszy w podróż, w której nie będzie mógł nadziwić się cudom jakie nosi Ziemia i zda sobie sprawę, jak bardzo kochają go i potrzebują ziemskie dzieci" - uspokajają organizatorzy festiwalu.
28. Warszawski Festiwal Filmowy trwa od piątku 12 października, zakończy się w niedzielę. W programie znalazło się 200 filmów z 55 krajów. Szczegółowe informacje dostępne są na stronie internetowej www.wff.pl. Organizatorem festiwalu jest Warszawska Fundacja Filmowa. Polska Agencja Prasowa jest patronem medialnym imprezy.(PAP)
jp/ abe/