Filmy dokumentalne "Z punktu widzenia nocnego portiera" i "Gadające głowy" oraz dramat "Bez końca" Krzysztofa Kieślowskiego zostaną wyświetlone podczas niedzielnego przeglądu twórczości reżysera zorganizowanego w ramach Festiwalu Niewinni Czarodzieje. Przegląd filmów "Bez końca gadające głowy – PRL oczami Krzysztofa Kieślowskiego" odbędzie się w Muzeum Powstania Warszawskiego. Zostaną zaprezentowane trzy filmy reżysera.
"Z punktu widzenia nocnego portiera" (1977) to krótkometrażowy film dokumentalny ukazujący portret fabrycznego strażnika, fanatyka dyscypliny, który dąży do sprawowania totalnej kontroli. Dokument "Gadające głowy" (1980) zawiera wywiady z osobami w różnym wieku i różnych zawodów odpowiadającymi na pytania, kim są i czego pragną.
"Bez końca" (1984) to fabularny dramat psychologiczno-polityczny, którego akcja rozgrywa się w 1982 roku, w okresie stanu wojennego. Główna bohaterka Urszula Zyro wciąż wyczuwa obecność niedawno zmarłego męża, adwokata Antoniego. Jego duch w nadnaturalny sposób wydaje się wpływać na materialną rzeczywistość.
Wstęp przed przeglądem wygłosi autor "Filmowego Przewodnika po Warszawie" Grzegorz Sołtysiak. "Festiwal Niewinni Czarodzieje obejmuje tzw. lata przełomu, czyli koniec lat 70. i początek 80., łącznie ze stanem wojennym. Jest to równocześnie okres, w którym Kieślowski stworzył bardzo ciekawe filmy. To przede wszystkim kino polityczne, czyli łamiące stereotyp Kieślowskiego jako autora filmów moralizatorskich, bardzo etycznych jak np. +Dekalog+. I chcemy pokazać go od tej strony nieco zapomnianej, zwłaszcza jako dokumentalistę, stąd w naszym wyborze dwa filmy dokumentalne" - powiedział PAP Sołtysiak.
Także tytuł spotkania - "Bez końca gadające głowy" - zaczerpnięto z tytułów wybranych na przegląd filmów. "Obrazy te są niezwykle ciekawe przede wszystkim dlatego, że ukazują nie tylko rzeczywistość końca lat 70., ale także to, co się działo z umysłami Polaków w stanie wojennym i po jego zniesieniu. Zresztą za film +Bez końca+ Kieślowski był krytykowany zarówno przez opozycję, jak i komunistyczne władze, co było pewnym paradoksem. Po tym filmie reżyser odszedł już od kina politycznego. Chcemy pokazać w ten sposób mniej znany, a bardzo ważny fragment twórczości Kieślowskiego" - podsumował Sołtysiak.
Warszawski Festiwal Niewinni Czarodzieje, którego siódma edycja jest poświęcona okresowi przełomu lat 70. i 80., potrwa do niedzieli. Organizuje go Instytut Stefana Starzyńskiego, oddział Muzeum Powstania Warszawskiego. W ramach festiwalu zaplanowano m.in. warsztaty fotograficzne, przegląd filmów Krzysztofa Kieślowskiego, spacer szlakiem twórczości Tadeusza Konwickiego oraz dancing w hotelu Victoria.
Patronem medialnym festiwalu jest Polska Agencja Prasowa. (PAP)
akn/ hes/