14 producentów filmów fabularnych, dokumentalnych i animacji ubiega się w pierwszym konkursie regionalnym o dofinansowanie z Warmińsko-Mazurskiego Funduszu Filmowego. Warunkiem wsparcia produkcji jest wydanie pieniądze na Warmii i Mazurach. Do rozdysponowania jest 500 tys. zł.
Jak poinformował podczas wtorkowej konferencji prasowej kierownik Regionalnego Biura Filmowego Bogumił Osiński, budujące jest to, że wśród projektów filmowych jest sześć zgłoszonych przez debiutantów.
Do konkursu zgłoszono pięć filmów fabularnych, siedem dokumentalnych i dwie animowane produkcje. Do 27 kwietnia nastąpi ocena formalna wniosków, a w przypadku stwierdzenia uchybień formalnych wnioskodawca będzie miał 7 dni na usunięcie braków, następnie wyznaczeni eksperci będą oceniać pod względem merytorycznym propozycje filmowe, a do 27 czerwca nastąpi rozstrzygnięcie konkursu na dofinansowanie filmu. Z uwagi na zapisy regulaminowe nie podał jednak ani tytułów filmowych, ani nazwisk przyszłych realizatorów.
To pierwszy konkurs finansowany przez Warmińsko-Mazurski Fundusz Filmowy, powołany przez samorząd województwa przy Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych w Olsztynie. Celem funduszu jest wspieranie produkcji, które poprzez twórców, tematykę czy miejsce realizacji są związane z regionem i przyczynią się do jego promocji.
Zgodnie z regulaminem konkursu, Fundusz gwarantuje, że stanie się koproducentem tych filmów, którym udzieli wsparcia. W ten sposób będzie miał udział we wpływach z ich eksploatacji. Ekipy filmowe będą musiały wydatkować uzyskane dofinansowanie w regionie, np. na statystów, transport, hotele, catering, czy inne usługi związane z produkcją.
Podobne fundusze działają już w większości regionów w Polsce. Pieniądze, którymi dysponują, pochodzą zwykle z budżetów województw lub największych miast. Regionalne fundusze filmowe działają też w wielu krajach UE.
Władze samorządowe są przekonane, że woj. warmińsko-mazurskie - ze względu na swoje walory plenerowe i historyczne - jest szczególnie atrakcyjne dla filmowców. Kręcono tutaj m.in. sceny do takich filmów jak: "Nóż w wodzie" Romana Polańskiego (1961), "Dancing w kwaterze Hitlera" Jana Batorego (1968), "Cztery noce z Anną" Jerzego Skolimowskiego (2008), "Wenecja" Jana Jakuba Kolskiego (2010), "Papusza" Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauzego (2013) czy "Róża" Wojciecha Smarzowskiego (2011).
Na Warmii i Mazurach powstawały również głośne produkcje zagraniczne. Sceny do "Króla Olch" (1995) Volkera Schloendorffa z Johnem Malkovichem w głównej roli kręcono m.in. w ruinach gotyckiego zamku w Szymbarku k. Iławy, a do "Niewinnych" (2016) w reż. Anne Fontaine w Ornecie i pobliskim sanktuarium w Krośnie.(PAP)
ali/ mbo/ agz/