Instytucja Filmowa Silesia-Film włączyła się w organizację Święta Szlaku Zabytków Techniki Woj. Śląskiego – Industriady. W środę ogłosiła zbiórkę amatorskich filmów, dokumentujących m.in. rolę kobiet w rozwoju przemysłu - zgodnie z motywem przewodnim tegorocznej Industriady.
Utworzony ponad 10 lat temu przez samorząd regionu Szlak Zabytków Techniki skupia obecnie 42 najciekawsze obiekty postindustrialne, rozmieszczone na terenie praktycznie całego regionu.
Industriada to coroczna impreza promująca Szlak, jego obiekty, a także inne miejsca związane z historią przemysłu. Wypełniają ją koncerty, wystawy, zawody sportowe, wycieczki, prezentacje, a także zabawy dla dzieci. Wydarzenie, dzięki wspólnemu przemysłowemu mianownikowi, stało się w ostatnich latach świętem całego zróżnicowanego kulturowo i historycznie woj. śląskiego. Co roku jego główna część odbywa się w sobotę; w tym roku - 9 czerwca.
Hasło tegorocznego święta brzmi: „Industria jest kobietą”. Program ma opowiadać o kobietach, które kształtowały przemysłowe historie regionu i wpływały na wydarzenia w wielu dzisiejszych industrialnych zabytkach.
Ponieważ samorząd woj. śląskiego chce, aby Industriada była okazją do współpracy m.in. marszałkowskich instytucji kultury, Instytucja Filmowa Silesia-Film już w ub. roku włączyła się w jej organizację, zbierając filmy związane z ubiegłorocznym motywem: rytmem maszyn.
Łącznie pozyskano ok. pięciu godzin materiału filmowego, który zdigitalizowano i prezentowano podczas Industriady 2017 (oryginalne nośniki zostały zakonserwowane i zarchiwizowane lub zwrócone ofiarodawcom - zgodnie z ich wolą). Filmy dotyczyły m.in. pracy dawnej kopalni Katowice (na terenie której działa dziś m.in. Muzeum Śląskie).
Jak powiedział podczas środowego briefingu dyrektor Instytucji Filmowej Silesia-Film Patryk Tomiczek, także w tym roku chce ona pozyskać amatorskie materiały – szczególnie odnoszące się do historycznej roli i pracy kobiet w przemyśle woj. śląskiego.
Koordynator Szlaku oraz Industriady Adam Hajduga wyjaśnił, że zachowywanie dziedzictwa wiąże się z troską zarówno o infrastrukturę, jak i o treść. "To nie tylko budynki, maszyny, ale przede wszystkim ludzie tworzyli przemysł. Tę treść po pierwsze należy zidentyfikować, po drugie poddać odpowiedniej interpretacji. Kiedy jesteśmy w stanie zrozumieć, jak funkcjonowało nasze dziedzictwo, wtedy się nim interesujemy i stajemy się wobec niego aktywni. Dziedzictwo będziemy chronić tylko wtedy, kiedy uznamy je za swoje i kiedy będziemy mieli wobec niego aktywną postawę" - mówił Hajduga.
Filmy można dostarczać do działającej w strukturze Silesii-Film Filmoteki Śląskiej (w budynku katowickiego kina Kosmos) do 20 maja br. Na tegorocznej Industriadzie będą one prezentowane w jednym z obiektów Szlaku – Porcelanie Śląskiej.
Koordynator Szlaku wskazał, że będzie to miejsce nieprzypadkowe, kobiety bowiem w przeszłości niemal w 100 proc. obsadzały załogi działających w regionie fabryk porcelany czy zakładów włókienniczych. Na przełomie XIX i XX w. kobiety stanowiły też ok. 20 proc. zatrudnionych w górnictwie cynku, 25 proc. - w hutach żelaza i stali, a 40 proc. w kopalniach rud żelaza.
Hajduga przypomniał, że jeszcze do 1958 r., kiedy praca kobiet w górnictwie podziemnym została prawnie zabroniona, stanowiły one kilkanaście procent załóg górniczych. Dziś kobiety obsadzają ok. 10 proc. miejsc pracy w kopalniach, pracując przede wszystkim na powierzchni: w administracji, markowniach, lampowniach czy sortowniach.
Zakaz pracy kobiet pod ziemią został zniesiony w 2008 r., co pozwoliło kobietom znów pracować przy wydobyciu. Obecnie pracują pod ziemią m.in. jako sztygarki od wentylacji, geolożki czy miernicze.
Tegoroczna Industriada ma przypominać historyczną rolę kobiet w przemyśle – opowiadając m.in. o majętnych arystokratkach, bezimiennych robotnicach czy zaangażowanych emancypantkach. Wspominane będą postaci m.in. ważnych dla rozwoju przemysłu królowej Luizy, Joanny Schafgotsch z domu Grycik (Gryzik) czy księżnej Luizy Sułkowskiej.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ agz/