Kalendarz z dwunastoma kadrami z filmów zmarłego we wtorek reżysera Kazimierza Kutza przygotowała na przyszły rok Instytucja Filmowa Silesia-Film. W przyszłym roku zorganizuje wiele wydarzeń upamiętniających jego postać i dorobek.
"Wczoraj odebraliśmy kalendarze na 2019 rok, który w Instytucji Filmowej Silesia-Film miał być rokiem z Kazimierzem Kutzem na okoliczność jego 90. urodzin. 12 miesięcy
– 12 kadrów z filmów reżysera, który - jak nikt przed nim i nikt po nim - portretował Śląsk i Ślązaków. Chwilę później dotarła do nas wiadomość o jego śmierci" – powiedział w środę dyrektor Instytucji Filmowej Silesia-Film Patryk Tomiczek.
Rok z Kazimierzem Kutzem planowano w Silesii-Film od miesięcy. W lutym reżyser skończyłby 90 lat. "Zaprosiliśmy do współpracy Teatr Śląski, Muzeum Powstań Śląskich, Fundację im. Kazimierza Kutza oraz Regionalny Instytut Kultury. Celebrując 90. rocznicę urodzin reżysera, mieliśmy zamiar pokazać na naszych ekranach cały jego filmowy dorobek. Dziś ten projekt nabiera nowego, szczególnego znaczenia. Przez kolejnych 12 miesięcy, jeszcze bardziej niż dotąd, patrzeć będziemy na Śląsk przez pryzmat Kutza" – wyjaśnił dyrektor Tomiczek.
"To był nasz reżyser i nasz człowiek, choć może właściwiej byłoby napisać +swój chop+. Ktoś, kogo chciało się słuchać i komu się wierzyło. Czasem kontrowersyjny, często radykalny w poglądach, ale dzięki temu również – wyrazisty, prawdziwy, nie do zastąpienia. W świetle tabloidowych błyskotek, którymi mieni się nasz popkulturowy świat, tego formatu osobowości są dziś na wagę złota" – podkreślił Tomiczek.
Kazimierz Kutz był członkiem honorowym rady programowej Silesii-Film. W tym roku, świętując w Katowicach jego 89. urodziny, w należącym do Silesii-Film kinoteatrze Rialto pokazano odnowioną cyfrowo "Perłę w koronie". Rok wcześniej miał miejsce pokaz zrekonstruowanej, nowej odsłony "Soli ziemi czarnej". (PAP)
autorka: Anna Gumułka
lun/ pat/