Pojedyncze i porozrzucane kości ludzkie należące przynajmniej do dwóch osób odnaleźli archeolodzy na Górkach Czechowskich w Lublinie w ramach poszukiwań prowadzonych przez Instytutu Pamięci Narodowej. Według biegłego, szczątki ludzkie przebywały w ziemi co najmniej 50 lat.
Naczelnik Oddziałowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Lublinie dr Artur Piekarz powiedział podczas konferencji w czwartek, że szczątki ludzkie na Górkach Czechowskich odnaleziono już pierwszego dnia trwających od poniedziałku poszukiwań nieekshumowanych ofiar z okresu II wojny światowej.
„Pierwszego dnia prac ujawniliśmy rozrzucone pojedyncze ludzkie kości” - stwierdził Piekarz. Doprecyzował, że znaleziono niecałe 50 sztuk kości lub ich fragmentów.
Piekarz wyjaśnił, że poszukiwania na Górkach Czechowskich skoncentrowane były w centralnej części wąwozu biegnącego z północy na południe, na wysokości placu zabaw dla dzieci.
„Podstawą naszych poszukiwań były relacje, jakie udało nam się w ostatnim czasie pozyskać, także zeznania. Podstawą źródłową był raport płk. Rudolfa Ostrzyńskiego, który w latach 70-tych i 80-tych XX wieku prowadził na tym terenie wizje lokalne, zbierał również relacje świadków martyrologii ludności na Górkach Czechowskich” – przekazał naczelnik OBPiI IPN w Lublinie. Dodał, że w swoim raporcie płk. Ostrzyński przedstawił także ogólne plany terenu, gdzie w latach 1947-1948 prowadzone były ekshumacje osób zamordowanych. Jedno z miejsc autor raportu oznaczył jako mogiłę nie do końca przeszukaną, w której podczas budowy kanału burzowego odnajdowano szczątki ludzkie. Właśnie w tym miejscu IPN przeprowadził wykopy sondażowe.
„Pozyskaliśmy jedynie pojedyncze, bardzo mocno porozrzucane i rozproszone kości ludzkie lub ich fragmenty” - powiedział naczelnik Wydziału Archeologii Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN dr Krzysztof Radka. Dodał, że podczas prac, w ramach których przebadano długi na około 50 metrów i głęboki na maksymalnie 3 metry wykop znajdujący się przy jednej ze skarp wąwozu „nie natrafiono na żadne ślady regularnych mogił czy szkielety wskazujące na pochówek w układzie anatomicznym”. Po zakończeniu prac wykop zakopano.
O znalezisku została powiadomiona Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu w Lublinie. Jak przekazano podczas konferencji, dalsze czynności archeolodzy podejmowali w ramach śledztwa prowadzonego przez prokuratora OKŚZpNP w Lublinie.
Naczelnik OKŚZpNP w Lublinie, prok. Jacek Nowakowski, powiedział, że fragmenty szczątków ludzkich zostały zabezpieczone przez prokuratora i zostaną przekazane do dalszych badań biegłemu z zakresu medycyny sądowej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
„Są to szczątki ludzkie, które przebywały w ziemi co najmniej 50 lat. O bliższe szczegóły dotyczące tych fragmentów szczątków ludzkich zwrócimy się do biegłego z zakresu medycyny sądowej, który wyda w tym zakresie w późniejszym okresie opinię” - zapowiedział prok. Nowakowski.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy sprecyzował, że szczątki należą do przynajmniej dwóch osób. Uczestnicy konferencji stwierdzili, że kości wymagają czyszczenia i oględzin. Piątek archeolodzy zamierzają poświęcić na uprzątnięcie terenu, gdzie prowadzone były poszukiwania.
„Wiemy, że ta sprawa jest niezwykle istotna dla społeczności Lublina. Ze swojej strony dokładamy wszelkich starań, aby tę sprawę wyjaśnić” - zapewnił dyrektor Oddziału IPN w Lublinie dr Robert Derewenda.
Rzecznik prezydenta Lublina Katarzyna Duma poinformowała, że ratusz czeka na oficjalne pismo z IPN w sprawie poszukiwań prowadzonych na Górkach Czechowskich i po jego otrzymaniu „niezwłocznie ustosunkuje się do zawartych w nim informacji”.
Duma przypomniała, że teren, na którym IPN prowadzi poszukiwania, jest własnością miasta, ale został przekazany w posiadanie spółce TBV w związku z tworzeniem "parku naturalistycznego" zgodnie z prawem do dysponowania gruntem na cele budowlane.
„Niezależnie od tego, każdy inwestor przy realizacji jakichkolwiek robót budowlanych, zobowiązany jest do przestrzegania prawa, a w przypadku natrafienia na szczątki ludzkie - do poinformowania odpowiednich organów. Aktualnie nie jest prowadzone żadne postępowanie administracyjne w sprawie udzielenia pozwolenia na realizację inwestycji na terenie Górek Czechowskich” – przekazała rzecznik.
Jesienią 2020 r. na Górkach Czechowskich Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN również prowadziło prace poszukiwawcze, w miejscach, w których mogły znajdować się groby ofiar systemów totalitarnych. Nie odnaleziono wtedy ludzkich szczątków.
Na terenie Górek Czechowskich, według ustaleń IPN, w latach 1940-1942 Niemcy dokonali co najmniej sześciu egzekucji. Na przełomie 1947 i 1948 r. przeprowadzono tam osiem ekshumacji, podczas których wydobyto łącznie 231 ciał. Ofiary pozostały w większości nierozpoznane. IPN podczas poszukiwań chciał zweryfikować informacje dotyczące możliwości istnienia na tym terenie nieujawnionych miejsc pochówków ludzi zamordowanych w okresie niemieckiej okupacji, jak również po 1944 r.
Sprawa zagospodarowania Górek Czechowskich jest także przedmiotem toczącego się postępowania sądowego. W lipcu 2019 r. rada miasta uchwaliła nowe "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego", pozwalające na zabudowę mieszkalną na około 25 ha Górek Czechowskich, należących wówczas w całości do prywatnego właściciela.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie w grudniu 2019 r. uznał, że w części dotyczącej Górek Czechowskich doszło do naruszenia zasad tworzenia studium i uchylił jego zapisy dopuszczające zabudowę części tego terenu. Na to orzeczenie skargę do NSA złożył prezydent Lublina Krzysztof Żuk. NSA uwzględnił skargę, uchylił wyrok WSA w Lublinie i przekazał mu sprawę do ponownego rozpatrzenia. W grudniu 2021 r. WSA uznał za niezgodną z prawem uchwałę Rady Miasta Lublin z lipca 2019 r. w sprawie studium zagospodarowania Górek Czechowskich w części, która dopuszczała częściową zabudowę mieszkaniową terenów zielonych w mieście. Po ogłoszeniu wyroku ratusz zapowiedział złożenie skargi kasacyjnej do NSA.
Sprawa przeznaczenia Górek Czechowskich budzi w Lublinie od wielu lat silne emocje. W kwietniu 2019 r. kwestia ich zagospodarowania była przedmiotem pierwszego w Lublinie referendum lokalnego, które okazało się nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji, ale większość uczestników - 67,7 proc. - była przeciwna zabudowie.
We wrześniu 2019 r. miasto zawarło z właścicielem terenu Górek - spółką TBV - umowę, na mocy której deweloper sprzedał miastu za 1 zł 77 ha terenu Górek Czechowskich, na którym ma urządzić park naturalistyczny kosztem 10 mln zł.(PAP)
Autor: Piotr Nowak
pin/ aszw/