We wtorek, 5 listopada w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN rozpoczęła się Międzynarodowa konferencja ETHER. Jej tematem przewodnim jest rola sztucznej inteligencji (AI) w muzeach, archiwach, uczelniach i instytucji kultury oraz jej wpływ na to, jak badamy i rozumiemy naszą przeszłość.
Spektakl kończymy apelem poległych. Przywołuję w nim bardzo konkretne postaci. Charakterystyczne dla +Zieleniaka+ jest to, że nie znamy imion i nazwisk kobiecych ofiar - mówi PAP aktorka Agnieszka Przepiórska. W budynku warszawskiej PAST-y można oglądać jej monodram "Ocalone".
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska powołała prof. Krzysztofa Ruchniewicza na stanowisko dyrektora Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego. Pięcioletnia kadencja rozpocznie się 5 listopada.
54 tys. zł zebrano podczas kwesty na kieleckich cmentarzach. Zorganizowało ją Stowarzyszenie Ochrony Dziedzictwa Narodowego (SODN). W ciągu 31 lat za zebrane pieniądze odnowiono około 490 zabytkowych nagrobków rzeźb cmentarnych.
Dziesięć lat mija od śmierci Jerzego Tomaszewskiego. Był historykiem wszechstronnym, zajmował się historią gospodarczą, dziejami krajów Europy Środkowej, historią mniejszości narodowych w II RP. Szczególne zasługi położył na rzecz rozwoju historiografii Żydów polskich. Wychodził z założenia, że głównym obowiązkiem historyka jest trzymanie się faktów ustalonych na drodze naukowego badania i żadne okoliczności natury politycznej czy emocjonalnej nie powinny go ograniczać. W konsekwencji tego podejścia niektórzy uważali jego prace za kontrowersyjne, a sam autor „podejrzewany” był o przynależność do narodu żydowskiego, ukraińskiego, białoruskiego… „Pochodzenie istotne jest dla jamnika, nie dla historyka” – zwykł kwitować tego sugestie Tomaszewski.
Planetarium Śląskie oferuje już nowy seans "Gwiazdy dla opornych – gdy nie było GPS”. To odświeżona i wykorzystująca obecne możliwości projekcyjne wersja klasycznego pokazu, który przed przebudową placówki cieszył się dużym zainteresowaniem widzów.
Nazywali ją „księżniczką”, ale dzisiaj mało osób zna jej historię – powiedziała PAP Bogumiła Stanila, Polka, która od kilkunastu lat mieszka w Braszowie. Na ślad Hali Ajdukiewicz, córki Tadeusza Ajdukiewicza, nadwornego malarza króla Rumunii Karola I, trafiła z „ciekawości do polskich tematów”.
110 lat temu urodził się Juliusz Bardach, historyk prawa, badacz Litwy, polihistor, którego obszary badawcze zaczynały się w średniowieczu, a kończyły na współczesności. Bliska była mu myśl Henriego Pirenne’a, że „historia jest jedna bez względu na przedmiot historycznego badania. Nie ma historyka starożytności, średniowiecza, dziejów najnowszych. Albo się jest historykiem, albo się nim nie jest”. Juliusz Bardach cieszył się długim życiem, przeżył 95 lat. Koleje jego losów, nierzadko dramatyczne, mogłyby być kanwą pasjonującej powieści.
„We wrześniu 1939 r. wielu uchodźców zatrzymywało się tuż przed przekroczeniem polskiej granicy, aby zabrać ze sobą na wygnanie chociaż trochę ojczystej ziemi do przyszłego grobu” - powiedział w rozmowie z PAP dr Michał Palacz, historyk medycyny i migracji, pracownik naukowy Oxford Brookes University.