Myśl Stanisława Brzozowskiego, patrona lewicowej "Krytyki Politycznej", często bywała inspiracją dla autorów o poglądach prawicowych - pokazuje niedawno wydana przez Frondę antologia tekstów "Jest Bóg, żyje prawda. Inna twarz Stanisława Brzozowskiego".
Stanisław Brzozowski należy do najbardziej inspirujących polskich myślicieli, przynajmniej mierząc liczbą autorów, którzy powoływali się na autora "Legendy Młodej Polski" i analizowali jego pisma. "W literaturze polskiej XX wieku nie znajdzie się pisarza o takiej skali i powadze zainteresowań. Górował on umysłowo nad wszystkimi sławami swego czasu i to przesądza o jego wyjątkowej pozycji dzisiaj" - pisał o nim Czesław Miłosz. Kilka lat temu skupione wokół "Krytyki Politycznej" środowisko młodej lewicy uznało Brzozowskiego za swojego patrona. Tom "Jest Bóg, żyje prawda" to głos prawicowej Frondy, pokazujący, że wiele poglądów Brzozowskiego w żaden sposób nie mieści się w lewicowym etosie.
"Celem niniejszej antologii nie jest dowodzenie, że Brzozowski był prawicowy, a raczej działalnie na rzecz swego rodzaju +demonopolizacji+ jego spuścizny i pokazania przy okazji, jak bywał czytany przez pisarzy dalekich od lewicy, a zwłaszcza od komunizmu" - pisze we wstępie do antologii jej redaktor Maciej Urbanowski. W książce zebrano teksty autorów kojarzonych z myślą konserwatywną, którzy na przestrzeni lat pisali o Stanisławie Brzozowskim, fascynowali się jego myślą i znajdowali w jego książkach inspiracje do własnych rozważań m.in. Andrzeja Trzebińskiego, Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, Józefa Czapskiego, Zygmunta Wasilewskiego, Tomasza Burka.
Jakub Lubelski w tekście "Brzozowski dzwoni do +Krytyki Politycznej+" wypunktowuje poglądy Brzozowskiego, z którymi trudno się identyfikować lewicowcom. Patron "Krytyki Politycznej" pisał na przykład: "Uważam rodzinę monogamiczną za jedną z najważniejszych zdobyczy kulturalnych", dalej następuje krytyka "wolnej miłości" i "histerycznego majaczenia o walkach płci".
Jakub Lubelski w tekście "Brzozowski dzwoni do +Krytyki Politycznej+" wypunktowuje poglądy Brzozowskiego, z którymi trudno się identyfikować lewicowcom. Już w "Legendzie Młodej Polski" znaleźć można fragmenty, które "muszą ranić współczesną, lewicową wrażliwość", jak pisze Lubelski. Patron "Krytyki Politycznej" pisał na przykład: "Uważam rodzinę monogamiczną za jedną z najważniejszych zdobyczy kulturalnych", dalej następuje krytyka "wolnej miłości" i "histerycznego majaczenia o walkach płci". W "Legendzie Młodej Polski" można też znaleźć fragmenty przeciwko krytyce katolicyzmu i Kościoła: "Polscy postępowcy posługują się niezmiernie uproszczoną metodą (...) kiedy napotkają fakt katolicyzmu u wybitnego człowieka - wietrzą w tem obłudę, udanie, w ostateczności zaćmienie umysłowe. Przysłowiowa wprost ignorancja oddaje im tu niepospolite usługi".
Nie lekceważąc faktu, że Brzozowski wiele czerpał z myśli zachodnioeuropejskiej, trzeba zauważyć, że dostrzegał jej ograniczenia: "Świat europejski przebywa godzinę wielkiej niespójności myślowej: zmienia skórę; nie poddawać się przelotnym sugestiom nam przystało, lecz sięgać do głębi zagadnień, tworzyć ich rozwiązania, wyprzedzać i górować. Samoistność nasza kulturalna za tę tylko jest do nabycia cenę". Lubelski nazywa uczynienie z Brzozowskiego patrona Krytyki Politycznej "próbą zawłaszczania przestrzeni symbolicznej".
Wiele miejsca w antologii "Jest Bóg, żyje prawda" zajmują rozważania na temat nawrócenia się Brzozowskiego pod koniec życia na katolicyzm. Lektura "Pamiętnika" Brzozowskiego pokazuje, że nie była to decyzja nagła, wynikająca z gwałtowanego pogorszenia się stanu zdrowia - przeciwnie, konwersja była konsekwencją jego całej drogi intelektualnej i duchowej. Gdy 30 kwietnia 1911 zaledwie 33 letni pisarz umierał na gruźlicę we Florencji zażądał sprowadzenia księdza i wyspowiadał się. Pochowany został z ulubioną książką - "Boską komedią" Dantego. "Nawrócony Brzozowski jest trupem w szafie młodej polskiej lewicy" - podsumowuje Jan Maciejewski.
Spory o Brzozowskiego ciągną się od co najmniej 70 lat. Auror "Legendy Młodej Polski" urodził 28 czerwca 1878 r., studiował na wydziale przyrodniczym Uniwersytetu Warszawskiego, skąd wydalono go za współorganizację demonstracji przeciw rosyjskim profesorom. Brzozowski pozostał w Warszawie i angażował się w życie intelektualne sympatyzując ze środowiskami lewicowymi. W 1898 roku został uwięziony w X Pawilonie Cytadeli z racji śledztwa prowadzonego w sprawie tajnego Towarzystwa Oświaty Ludowej. Zwolniono go po miesiącu, ale wiadomo, że podczas przesłuchań Brzozowski złożył zeznania, co stało się podstawą do późniejszych oskarżeń o zdradę i współpracę z carską ochraną.
Brzozowski, chory na gruźlicę, w 1905 r., w nadziei, że zmiana klimatu ułatwi leczenie, zamieszkał we Florencji. Pomimo oddalenia od kraju nie zdołał oderwać się od spraw polskich. W 1906 r. ukazała się we Lwowie anonimowa broszura mówiąca o jego zeznaniach na śledztwie, a w kwietniu 1908 opublikowano listy współpracowników carskiej policji, na których znalazło się jego nazwisko. Pisarz zaprzeczał oskarżeniom współpracę z carskimi służbami i domagał się rozstrzygnięcia sprawy w obywatelskim sądzie. Na nic się jednak to zdało, podobnie jak obrona ze strony takich pisarzy jak Żeromski czy Irzykowski. Rozprawy nie oczyściły Brzozowskiego z pomówień, choć jego biograf, Mieczysław Sroka, uważa, że pisarz nie był agentem, przypuszcza, że oskarżenie było intrygą polityczną.
Brzozowski, zafascynowany marksizmem, stworzył oryginalną koncepcję filozoficzną opartą na kulcie pracy. Przyjął materialistyczny punkt widzenia, od początku jednak wyciągając z niego odmienne od marksistowskich wnioski, np. nie podzielał marksistowskiej krytyki Kościoła. Proponował nową formułę polskiego patriotyzmu opartą na codziennej pracy i szacunku wobec pracy innych. Jako krytyk literacki Brzozowski wymagał od pisarza zaangażowania w najważniejsze problemy narodu. W "Legendzie Młodej Polski" zwalczał estetyzujące i dekadenckie tendencje Młodej Polski. Z drugiej strony był nieprzejednanym krytykiem Sienkiewicza, którego twórczość postrzegał jako "zaściankową".
Najwięcej ważnych prac napisał we Florencji, ukazały się wówczas "Współczesna powieść polska" (1906), "Współczesna krytyka literacka w Polsce" (1907), "Kultura i życie. Zagadnienia sztuki i twórczości w walce o światopogląd" (1907), powieść "Płomienie" (1908) "Idee. Wstęp do filozofii dojrzałości dziejowej" (1910), "Legenda Młodej Polski. Studia o strukturze duszy kulturalnej" (1910). (PAP)
aszw/ mlu/