Autorką wszystkich dzieł sióstr Bronte była najstarsza z nich - pisze Eryk Ostrowski w książce „Charlotte Bronte i jej siostry śpiące”. Badacz uważa, że Charlotte przypisała autorstwo kilku swoich powieści młodszym siostrom, aby zabezpieczyć ich egzystencję na wypadek własnej śmierci. Książka trafiła do księgarń.
Siostry Bronte - Charlotte, Emily oraz Anne - zostały uznane przez historyków literatury za genialne rodzeństwo. W encyklopediach znajdziemy informacje, że Emily jest autorką jednej powieści - „Wichrowe Wzgórza”; Anne napisała dwie książki „Agnes Grey” i „Lokatorka Wildfell Hall”, a Charlotte ma na koncie cztery pozycje „Jane Eyre”, „Profesor”, „Shirley” i „Villette”.
"Tymczasem prawdopodobnie mamy do czynienia z największą mistyfikacją w literaturze nowożytnej. Wszystko, co wiemy o siostrach Bronte pochodzi bowiem od najstarszej, Charlotte. To ona prowadziła korespondencję i rozmowy z wydawcami. Rękopisy powieści Emily i Anne Bronte nie istnieją, a pierwszy wydawca, który jako jedyny je widział, twierdził, że pisane były jedną ręką. Miało to być pismo ukrywającej się pod męskim pseudonimem (Currer Bell) Charlotte Bronte. Ona z kolei robiła wszystko, aby myślano inaczej. Uwierzono jej - i tak już zostało" - podkreśla Eryk Ostrowski, autor niedawno opublikowanej książki "Charlotte Bronte i jej siostry śpiące".
Siostry Bronte - Charlotte, Emily oraz Anne - zostały uznane przez historyków literatury za genialne rodzeństwo. W encyklopediach znajdziemy informacje, że Emily jest autorką jednej powieści - „Wichrowe Wzgórza”; Anne napisała dwie książki „Agnes Grey” i „Lokatorka Wildfell Hall”, a Charlotte ma na koncie cztery pozycje „Jane Eyre”, „Profesor”, „Shirley” i „Villette”.
Rodzeństwo Bronte mieszkało na dalekiej angielskiej prowincji, na plebanii w Haworth, wiosce położonej wśród wrzosowisk Yorkshire. Źródłem utrzymania całej rodziny były dość skromne dochody pastora Bronte, w wypadku jego śmierci rodzeństwo musiało się liczyć z koniecznością opuszczenia plebanii. Przez pewien czas siostry Bronte myślały o założeniu pensji dla panien, nic jednak z tego nie wyszło. Jedyną z rodzeństwa, która przez pewien czas zarabiała na swoje utrzymanie jako guwernantka była Anne. Charlotte nienawidziła uczyć, a introwertyczna Emily nie potrafiła żyć w oddaleniu od ukochanych wrzosowisk Yorkshire.
Początkowo można było mieć nadzieję, że siostrami Bronte zaopiekuje się ich brat. Jedyny chłopiec w rodzinie Bronte, urodzony w 1817 roku, bardzo uzdolniony, podobnie jak siostry fascynował się literaturą, pisywał wiersze, malował. Nie udało mu się jednak skończyć studiów ani znaleźć pracy na dłużej niż kilka miesięcy. Branwell Bronte był alkoholikiem i narkomanem uzależnionym od morfiny i raczej trwonił skąpe rodzinne zasoby, niż zarabiał. Być może właśnie postawa brata legła u podstaw decyzji Charlotte, aby autorstwo kilku swoich powieści przypisać siostrom i poprzez prawa autorskie zabezpieczyć ich przyszłość na wypadek własnej śmierci. Jak pisze Ostrowski, w czasach, gdy żyły siostry Bronte, testament wcale nie był pewnym sposobem zadysponowania pieniędzmi - o wiele częściej niż dziś zdarzały się przypadki fałszowania ostatniej woli i jej podważania. W dodatku ówczesne prawo spadkowe zdecydowanie faworyzowało mężczyzn.
Ostrowski podkreśla, że z informacji, jakie mamy o Emily i Anne Bronte wynika, że nie miały one specjalnych zdolności pisarskich. Zachowane notatki i listy Emily pozwalają przypuszczać, że nie czuła się swobodnie w świecie słów, o wiele lepiej wychodziło jej malowanie. Z kolei Anne była tą z sióstr Bronte, która najłatwiej godziła się z miejscem kobiety w ówczesnym społeczeństwie. Była nieśmiała, cicha i religijna, co kłóci się z wymową przypisywanych jej książek, zwłaszcza „Lokatorki Wildfell Hall”, okrzykniętej pierwszą powieścią feministyczną. Jeszcze za życia sióstr Bronte podejrzewano, że za wszystkimi powieściami stoi jeden autor. Charlotte starała się rozwiać te spekulacje, ale jej się to nie udało.
Charlotte przeżyła swoje rodzeństwo. W ciągu jednego roku, od jesieni 1848 roku do wiosny 1849 odeszli kolejno: Branwell, Emily i Anne pozostawiając Charlotte w głębokiej żałobie. Po śmierci rodzeństwa opublikowała wspomnieniową książkę, w której ugruntowuje legendę o trzech siostrach - powieściopisarkach. Nie było już potrzeby myślenia o przyszłości sióstr, ale Ostrowski przypuszcza, że tym gestem Charlotte chciała uwiecznić zmarłe rodzeństwo w literaturze.
Ostrowski próbuje w swojej książce stworzyć psychologiczny portret Charlotte, inny niż oficjalny, wypracowany przez nią wizerunek osoby całkowicie skupionej na życiu duchowym i literaturze. Nie była pięknością, raczej niepozorna, bardzo drobnej budowy, choć z pięknymi, wyrazistymi oczami. Charlotte w młodości zakochała się w swoim nauczycielu, żonatym mężczyźnie, słała do niego błagalne listy, które pozostawały bez odpowiedzi. Nie wyróżniała się szczególną urodą, a jednak otrzymała więcej propozycji małżeńskich niż się powszechnie przypuszcza. Była o krok od poślubienia swego wydawcy, który posunął się nawet do tego, że wysłał do Indii w interesach firmy jednego ze swych współpracowników, gdy tylko zauważył, że również stara się on o względy Charlotte. Posłusznemu urzędnikowi nie przeszkodziło to zresztą się jej oświadczyć. Ostatecznie Charlotte wyszła za mąż za wikarego swojego ojca-pastora, Arthura Bella Nichollsa. Przeżyła z nim zaledwie rok - zmarła 31 marca 1855.
Książka "Charlotte Bronte i jej siostry śpiące" Eryka Ostrowskiego ukazała się nakładem wydawnictwa MG. (PAP)
aszw/ abe/