Meandry życia i legendę księcia Józefa Poniatowskiego przedstawia publikacja wydana w 200 rocznicę jego śmieci i z okazji poświęconej mu wystawy w Muzeum Wojska Polskiego.
„Nie ulega wątpliwości, że postawa księcia w latach 1806-1813 wprowadziła go do grona niekwestionowanych bohaterów zbiorowej wyobraźni Polaków. Siła oddziaływania jego legendy opiera się jednak także na wielości wątków, z których jest zbudowana. (….). Warto zauważyć, że w biografii Poniatowskiego można odnaleźć materiał na kilka pasjonujących i przejmujących opowieści.” - pisze prof. Jarosław Czubaty w szkicu „Książę Józef Poniatowski. Człowiek i legenda” .
Historia księcia Józefa jest, jak stwierdza prof. Czubaty, między innymi historią Polaka z wyboru. Urodzony w Wiedniu, w rodzinie austriackiego generała, zaczynający robić karierę w armii Habsburgów, porzucił ją na rzecz służby w armii polskiej, dającej mniejsze życiowe szanse. Zrobił to na faktyczne polecenie stryja, Stanisława Augusta, „raczej z rezygnacją niż z zachwytem”.
Inna opowieść to przemiana lekkoducha, po upadku państwa gromadzącego wokół siebie beztroskie towarzystwo i piętnowanego przez opinię publiczną, w bohatera, a potem męża stanu.
„Decyzja o opuszczeniu kraju, która zaprowadziła go do bram Lipska, nie była wyłącznie wyborem żołnierza ślepo oddanego Napoleonowi (…) Wiosną 1813 roku mógł podjąć kilka różnych decyzji – i z każdej z nich potrafiłby się wytłumaczyć przed współczesnymi i sądem historii. Postanowił jednak dołączyć do cesarza Francuzów – władcy, który spośród wszystkich europejskich monarchów nadal dawał Polakom najwięcej i który, o czym dziś zapominamy, wcale nie musiał przegrać rozpoczynającej się wojny (…). W skomplikowanej sytuacji politycznej dawny lekkoduch spod +Blachy+ podjął decyzję najzupełniej zgodną z polską racją stanu”.
„Nie ulega wątpliwości, że postawa księcia w latach 1806-1813 wprowadziła go do grona niekwestionowanych bohaterów zbiorowej wyobraźni Polaków. Siła oddziaływania jego legendy opiera się jednak także na wielości wątków, z których jest zbudowana. (….). Warto zauważyć, że w biografii Poniatowskiego można odnaleźć materiał na kilka pasjonujących i przejmujących opowieści.” - pisze prof. Jarosław Czubaty w szkicu „Książę Józef Poniatowski. Człowiek i legenda” .
Biografia Poniatowskiego to także opowieść o bohaterze uwielbianym przez tysiące, który ginie z żołnierzami, ale jednak samotnie. Profesor Jarosław Czubaty uważa, że książę Józef, otoczony zwykle licznym towarzystwem, był w istocie człowiekiem samotnym. Słynnym hucznym zabawom w pałacu pod Blachą raczej przyglądał się, niż w nich uczestniczył. Miał niewielu przyjaciół i ludzi wiernych do końca. Pod Lipskiem próbował go ratować francuski oficer. „Być może to przypadek, dostrzeżony jednak przez współczesnych.”
Książę Józef miał trzy pogrzeby: tymczasowe Lipsku, w Warszawie i ostateczny w Krakowie, na Wawelu. Pisze o nich prof. Andrzej Nieuważny. W 1814 roku trumnę Poniatowskiego sprowadzono do Warszawy i złożono na prawie trzy lata w kościele św. Krzyża. Wtedy właśnie pojawiło się mnóstwo przedmiotów z wizerunkami księcia Józefa: tabakierki, talerze, fajki, zegarki, makatki.
„Na fali żałoby modna stała się +poniatowska+ biżuteria, a zwłaszcza pierścienie z hasłami wywoławczymi legendy księcia; +Żył dla Ojczyzny, umarł dla sławy” oraz „Bóg mi powierzył honor Polaków. Jemu go tylko oddam+”.
Trzeci pogrzeb odbył się na Wawelu w 1817 roku. Do 1873 sarkofag księcia Poniatowskiego znajdował się naprzeciwko sarkofagu Kościuszki. Podczas prac porządkowych w kryptach „Księcia przeniesiono pod ścianę, pod którą spoczywa Naczelnik. Los skazał na wieczne sąsiedztwo owych bohaterów tak często łączonych w patriotycznej ikonografii”.
O legendzie Józefa Poniatowskiego w kolekcjonerstwie i muzealnictwie polskim pisze Jarosław Pych. „Niebagatelną rolę w tym dziele odegrały krajowe kolekcje pamiątek historycznych gromadzone w pałacowych wnętrzach znaczących polskich rodów”. Największym ośrodkiem pośmiertnego kultu ks. Józefa były Puławy Izabeli Czartoryskiej. W świątyni Sybilli wzniosła obelisk ku jego czci, gromadziła pamiątki związane z jego osobą: szablę, ordery i wstęgi które miał w chwili śmierci. Pamiątki po Poniatowskim zbierali także Tytus Działyński w Kórniku, Stanisław Kostka Zamoyski w Warszawie i Henryk Lubomirski we Lwowie. Do umocnienia się kultu Poniatowskiego przyczyniły się wystawy w Krakowie i Lwowie w 100 rocznicę jego śmierci.
Roman Matuszewski i Izabela Prokopczuk- Runowska piszą o pamiątkach po Poniatowskim w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego. Należą do nich pistolet skałkowy ofiarowany księciu przez Stanisława Zamoyskiego i wstążki orderowe. Do Poniatowskiego, według tradycji, należały też szabla francuska w typie tureckim i kapciuch na tytoń. Wojenną stratą Muzeum Wojska Polskiego jest para pistoletów podarowanych Poniatowskiemu przez marszałka Joachima Murata.
Publikacja zawiera również opis ostatniego roku życia oraz śmierci księcia Józefa z medycznego punktu widzenia, autorstwa dr. Marii Turos z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz zarys dziejów armii Księstwa Warszawskiego napisany przez Janusza Wesołowskiego, bogato ilustrowany obrazami Jana Chełmińskiego przestawiającymi żołnierzy różnych formacji.
Książkę „Książę Józef Poniatowski 1763-1813” wydały Bellona SA i Muzeum Wojska Polskiego, przy wsparciu Rady Ochrony Pomników Walk i Męczeństwa.