Chciałam złożyć hołd pomordowanym kobietom i dzieciom, w miarę swoich umiejętności wznieść pomnik tym, które tam zginęły, i tym, które przeżyły, a z których nadal czerpię siłę i wiarę – powiedziała o „Niebie bez ptaków” w jednym z wywiadów Danuta Brzosko-Mędryk.
Jej wspomnienia to świadectwo losu więźniów i ofiar niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku i jeden z pierwszych książkowych głosów kobiet z tego miejsca.
Pamiętnik nie ma jednak charakteru retrospektywnego. „Pisałam go bezpośrednio po powrocie z obozu, a więc żyjąc jeszcze tamtejszym klimatem. Umieściłam w nim in extenso również zapiski robione w obozie i wysyłane na wolność razem z grypsami. Opierając się na ocalałych notatkach, pozostawiłam formę czasu teraźniejszego” – wyjaśniła Danuta Brzosko-Mędryk.
„Przed grożącym teraz transportem odczuwam strach. Życie więzienne znam, jakoś przecież – na przekór wszystkiemu – żyje się z dnia na dzień. Ale co będzie tam, w obozie?” – zapisała w swoich wspomnieniach.
18 stycznia 1943 r., przy temperaturze poniżej –20 stopni, przybył do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Lublinie z Warszawy transport liczący ogółem 1316 więźniów politycznych z więzienia gestapo na Pawiaku oraz około 500 osób ujętych podczas łapanek ulicznych. W grupie więźniów politycznych znajdowało się 311 kobiet, a wśród nich była aresztowana za działalność w konspiracji Danuta Brzosko.
„Wysłani dzień wcześniej z Pawiaka więźniowie najczęściej nie mieli pojęcia, gdzie są zabierani. Poza Lubelszczyzną obóz na Majdanku, jak potocznie nazywano Konzentrationslager Lublin, nie funkcjonował szerzej w świadomości polskiego społeczeństwa, stanowiąc wobec Polaków do 1942/1943 lokalny ośrodek terroru. Nie dziwi więc, że nie wiedzieli, czym jest Majdanek, mimo że istniał od października 1941 roku” – czytamy w posłowiu do książki.
Danuta Brzosko w książce „Matylda” tak opisała swoje pierwsze wrażenie: „Więc gdy przywieziono nas w styczniu 1943 roku, ujrzałyśmy sam środek piekła. Ludzie szkielety, poruszający się niezwykłą siłą, nieoszklone baraki bez pryczy i słomy, dwudziestosześciostopniowy mróz… Za pazuchą wszy, świerzb i skarb – kawałek ciemnego chleba z dodatkiem trocin. Za plecami wyćwiczone wilki, pejcze i esesmani, a dookoła – czworobok drutów i wysunięte z wież karabiny maszynowe”.
Wspomnienia „Niebo bez ptaków” były powodem, dla którego Danutę Brzosko-Mędryk w 1971 r. rząd USA powołał na świadka w procesie ekstradycyjnym byłej nadzorczyni KL Lublin Herminy Braunsteiner-Ryan oraz w procesie załogi Majdanka w Düsseldorfie.
Brzosko-Mędryk urodziła się 4 sierpnia 1921 r. w Pułtusku. Podczas niemieckiej okupacji była dwukrotnie aresztowana w Warszawie i osadzona na Pawiaku - w lipcu 1940 r. w trakcie tajnego egzaminu maturalnego i w sierpniu 1942 r. za przynależność do organizacji konspiracyjnej ZWZ-AK. Od stycznia 1943 r. była więziona na Majdanku. Najpierw pracowała jako sprzątaczka, a potem pielęgniarka w więźniarskim szpitalu obozowym. W kwietniu 1944 r. została przeniesiona do KL Ravensbrück, a następnie do Komanda Lipsk, podobozu KL Buchenwald.
Po wojnie ukończyła studia na Wydziale Stomatologii Uniwersytetu Łódzkiego. Należała do Związku Literatów Polskich oraz Unii Polskich Lekarzy Pisarzy. Była autorką takich książek jak „Niebo bez ptaków”, „Czy świadek szuka zemsty?”, „Matylda”, „Mury w Ravensbrück”, „Powiedz mojej córce”, „Spirale życia” oraz „Warszawskie dziewczęta”, a także scenariusza do filmu „Zagrożenie” z 1976 r., opartego na wydarzeniach z procesu Braunsteiner-Ryan.
Była także działaczką społeczną: członkinią Rady Doradczej Fundacji Miejsc Pamięci w Buchenwaldzie i Dorze-Mittelbau, Towarzystwa Opieki nad Majdankiem, Polskiego Związku byłych Więźniów Politycznych Więzień i Obozów Koncentracyjnych oraz Międzynarodowego Komitetu byłych Więźniów Buchenwaldu. Była również jedną z inicjatorek budowy Centrum Zdrowia Dziecka.
Za swoje zasługi została wielokrotnie odznaczona, w tym Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Zmarła 1 września 2015 r.
Książka „Niebo bez ptaków” ukazała się nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka.
Anna Kruszyńska (PAP)