U schyłku XIX wieku Zygmunt Gloger ratując przed zapomnieniem kulturę staropolską stworzył słynną „Encyklopedią staropolską”. Ponad 100 lat później Krzysztof Koehler wpadł na równie nowatorski pomysł „sarmackiego hipertekstu”, przybliżającego współczesnym tradycję Rzeczpospolitej.
Krzysztof Koehler to wybitny znawca i popularyzator kultury staropolskiej, poeta, eseista, powieściopisarz, historyk literatury, wykładowca i wicedyrektor Instytutu Książki. Jest autorem powieści, rozpraw naukowych, wydawcą antologii poezji „Słuchaj mię Sauromatha…” i cyklu debat staropolskich. W 2011 r. rozpoczął swój najbardziej wyjątkowy projekt popularyzujący wiedzę o kulturze i życiu codziennym dawnej Rzeczpospolitej.
Dzięki współpracy z Muzeum Historii Polski w internecie pojawił się wyjątkowy słownik pojęć związanych z kulturą sarmacką. Nie jest to jednak klasyczna encyklopedia sarmatyzmu, ale pisana nawiązująca do tradycji szlacheckich „silva rerum” autorska wizja epoki, którą autor uważa za najwspanialszą w polskiej historii. W jego opinii kultura staropolska „od wieków do siebie przyciąga swoją dziwnością. Odmiennością, a może i najbardziej prawdziwą z prawdziwych…osobowością”.
Swoje przedsięwzięcie Koehler zatytułował „Palus sarmatica”. We wstępie wydanego drukiem „sarmackiego hipertekstu” wyjaśnia, że łacińskie „palus” to bagno lub grzęzawisko. Jego celem jest więc „wciągnięcie” czytelników „w głąb tych sarmackich mokradeł, w głębię niekończącą się tego grzęzawiska”. Dlatego w „Palus sarmatica" i jego rozszerzonej internetowej wersji znajdziemy hasła tak różne „obrazy cudowne”, w których Koehler pisze o sarmackich formach pobożności, jak również krótkie hasło „no, a co z myciem?” traktujące o sarmackiej higienie, odwołując się przy tym do staropolskiej literatury pięknej.
Warto podkreślić, że „Palus sarmatica” ma dosłownie charakter internetowego hipertekstu, ponieważ na marginesach przy każdym z hasłem umieszczono „linki” do innych pojęć związanych z aktualnie omawianym tematem. Na przykład wyjaśniając pojęcie „virtus” odsyła do takich haseł jak „res publica” i „obraz szlachcica”, bez których trudno zrozumieć, czym była „szlachecka cnota”.
Koehler jest nie tylko entuzjastą, ale również wielkim obrońcą kultury sarmackiej przed jej krytykami wywodzącymi się z tradycji oświeceniowej. Dlatego tak często na marginesach spotkać można odesłanie do obszernego i rozgałęzionego hasła „lampeczka oświeceniowa”. Autor stara się w nim rozprawić z wszelkimi mitami na temat rzekomego zacofania tradycyjnej sarmackiej Rzeczpospolitej. Jednocześnie zauważa szybką zmianą w podejściu do czasów sarmackich: „w wyniku uczciwie prowadzonych badań lampeczka oświeceniowa stopniowo traci swój blask. […] Sejm i sejmik to nie są miejsca li tylko scenek z Norblina; szlachecka demokracja – to bardziej tradycja republikańska niż zabieganie i zazdrosne strzeżenie przed innymi swoich przywilejów; poszanowanie prawa – to mniej pieniactwo, a bardziej korzystanie z niego jako z narzędzia do rozwiązywania wszelkich konfliktów (tzw. państwa prawa tak mają)”.
Poza fascynującą warstwą stylizowanego języka, którym Koehler opowiada o sarmatyzmie na szczególne docenienie zasługuje również graficzna strona najnowszego wydawnictwa MHP. Nawiązując do stylistyką do dawnych ksiąg sprawiać może, że czytelnik jeszcze głębiej wciągnie się w nastrój świata sarmatów.
Niezależenie czy książkę Koehlera potraktujemy jako słownik, w którym sięga się do konkretnego hasła, czy jako spójną opowieść o świecie sprzed trzech wieków to bez wątpienia przypomina czytelnikom wielobarwność tamtego świata. Być może również pozwoli zrozumieć trwanie tradycji we współczesnych zwyczajach i mentalności potomków Sarmatów.
Wersja internetowa: http://palus-sarmatica.pl/
Krzysztof Koehler „Palus sarmatica” Muzeum Historii Polski, Sic!, Warszawa 2016.
Michał Szukała (PAP)
szuk/ ls/