Historia życia i twórczości jednej z najsłynniejszych soulowych piosenkarek Arethy Franklin a także społeczną historię Ameryki przełomu lat 50. i 60. opisuje książka "Respect. Życie Arethy Franklin" Davida Ritza. Publikacja trafiła do polskich księgarni.
Tytuł książki Ritza to także tytuł największego przeboju amerykańskiej piosenkarki. Piosenka "Respect", oryginalnie wykonywana przez Otisa Reddinga - zdesperowany mężczyzna błaga ukochaną, by miała dla niego odrobinę szacunku - w ustach Franklin stała się hymnem na cześć równouprawnienia, jedną z ukochanych pieśni ruchów feministycznych. Piosenka otwiera płytę "I Never Loved a Man (The Way I Love You)" (1967), najsłynniejszej pracy Franklin.
Gdy wchodziła do studia wytwórni Atlantic, by nagrać historyczną sesję, była dość popularną piosenkarką. Po ukazaniu się płyty stała się jedną z największych gwiazd muzyki rozrywkowej w Stanach Zjednoczonych.
"Była bardzo nieśmiała i wycofana" - opowiadał Roger Hawkins, perkusista, biorący udział nagraniu słynnej płyty - "Do wszystkich zwracała się +proszę pana+, a my do niej mówiliśmy +panno Franklin+. Żadnego pustego gadania. Tylko interesy. To mnie denerwowało, bo zwykle nagrywaliśmy sesje z wokalistami, którzy od razu łapali nasz wyluzowany styl. Ale nie Aretha. Robiła to po swojemu. Za to kiedy usiadła przy klawiszach i zagrała pierwsze akordy, kiedy z jej ust wydobyły się dźwięki, nic już nie miało znaczenia. W swoim czasie nasłuchałem się soulu, ale czegoś takiego nie słyszałem" - wspominał.
Wtórował mu inny muzyk, gitarzysta Jimmy Johnson: "byliśmy szaleńczo szczęśliwi, nieprzytomnie szczęśliwi, jak dzieci, kiedy wbiegaliśmy do studia i odsłuchaliśmy nagranie. Absolutnie wszyscy byliśmy przekonani, że patrzymy na narodziny supergwiazdy" - mówił.
"Ta dwudziestoczterolatka była opanowana, miała autorytet i pewność osoby, która śpiewa od sześciu dekad. Jej głos był młody, pełny życia, ale też zdawał się pochodzić z jakiegoś źródła starożytnej tajemnej mądrości" - dodał producent Jerry Wexler.
Jej gospelowo-bluesowe korzenie - ojciec Franklin był pastorem - nie były eksponowane przez jej dotychczasowego pracodawcę, Columbia Records. Jej możliwości wokalne marnowano na mdłe, popowe przeboje. Gdy jej nowa płyta trafiła do sklepów, Franklin okrzyknięto "królową soulu". "Była Bessie, była Dinah, a teraz nadeszła Aretha" - pisał Ritz, wspominając o wcześniejszych słynnych pieśniarkach - Bessie Smith i Dinah Washington.
Miała 14 lat gdy dokonała swego pierwszego, gospelowego, nagrania. W 1960 r. jej talent został dostrzeżony przez producenta i "łowcę talentów" Johna Hammonda i Franklin podpisała umowę z wytwórnią Columbia, jedną z największych w Stanach. Wytwórnia nie miała jednak pomysłu, jak "sprzedać" młodą wokalistkę.
Swój "głos" znalazła dopiero w wytwórni Atlantic, dla której nagrała "I Never Loved a Man". "W jej głosie była pewność nowej klasy społecznej, nie tylko czarnych mających dość schylania głowy, lecz również młodych białych, głęboko niezadowolonych z sytuacji w kraju" - stwierdził Wexler.
Pod koniec lat 60. Franklin była nie tylko jedną z najpopularniejszych piosenkarek w Ameryce, wielu widziało w niej symbol nowej Ameryki. "Ameryka się smuciła i w bluesie Arethy był ten właśnie smutek. Wzmagały się nastroje antyrządowe. Rozwijał ruch walki o prawa obywatelskie. Toczyła się cholerna wojna w Wietnamie" - wyliczał producent.
Ritz maluje także obraz artystki usiłującej pozostać "na szczycie" w trudnych dla muzyki soul latach 80., opowiada także o jej kolejnych toksycznych związkach, kłopotach z nałogami i relacjami z innymi muzykami.
Do swojej pracy na temat Franklin, Ritz przeprowadził wywiady z członkami rodziny piosenkarki, jej przyjaciółmi i muzycznymi współpracownikami a także samą wokalistką. O wokalistce wypowiadają się m.in. Ray Charles, Carmen McRae czy Luther Vandross.
Ritz jest autorem biografii m.in. Marvina Gaye'a, Williego Nelsona i Martina Luthera Kinga, współautorem autobiografii Raya Charlesa, B. B. Kinga i Etty James. Pracował z Franklin w 1999 r. przy powstawaniu jej autobiografii "Aretha: From These Roots".
Książka "Respect. Życie Arethy Franklin" ukazała się w "Serii Amerykańskiej" wydawnictwa Czarne. (PAP)
pj/ pz/