„Borys Sawinkow był Rosjaninem z krwi i kości, ale ani samodzierżawie, ani imperializm nie miały dlań nigdy uroku. Czym jest Cesarstwo Rosyjskie, dowiedział się w Warszawie, gdzie spędził dzieciństwo i wczesną młodość. W latach studenckich zaangażował się w walkę z rządem; został terrorystą, łudził się, że zabijając, wymierza sprawiedliwość i przybliża wyzwolenie” – pisze Andrzej Stanisław Kowalczyk.
Jak dodaje autor, Sawinkow „wreszcie spostrzegł, że zabójstwo polityczne deprawuje duszę bardziej skutecznie niż carskie samodzierżawie. Zaczynał jako adept rewolucji, ale rychło uznał, że ta droga zaprowadziła go donikąd. Nie chciał być widzem ani weteranem. W zamęcie przewrotów, w pożodze wojny domowej starał się nie zgubić poczucia wolności. Nie żywił złudzeń co do bolszewizmu. Kiedy po roku 1920 wszyscy, jedni głośno, inni po cichu, pogodzili się ze zwycięstwem Lenina, Trockiego i Dzierżyńskiego, Sawinkow nie złożył broni. Jako pierwszy podjął walkę z totalitarnym reżimem”.
Borys Sawinkow urodził się 19 stycznia (starego stylu) 1879 roku w Charkowie. Przez dwadzieścia lat rodzina Sawinkowów mieszkała w Warszawie na ul. Pięknej 13. Wiktor Sawinkow – ojciec – był sędzią pokoju, który cieszył się dużym szacunkiem, w przeciwieństwie do większości urzędników państwowych, wśród mieszkańców kraju.
Borys Sawinkow przeżywał młodzieńczy bunt przeciw panowaniu Rosji w Polsce. W dorosłości tak opisywał swoje podejście do Polski: „Nawet Iłowajski [rosyjski historyk, autor podręczników dla szkół średnich i podstawowych, obowiązujących w Królestwie Polskim, które – fałszując historię Polski – używane były jako narzędzie rusyfikacji – PAP] nie mógł ukryć przede mną ani Sobieskiego, ani Kościuszki czy Kilińskiego, ani Mickiewicza. Od dzieciństwa wierzyłem, że kiedyś z oczyszczającego ognia odrodzi się jednoplemienny orzeł i przywróci pokój między Moskwą a Warszawą”.
Postawa Sawinkowa nie musiała być tutaj odosobniona. Kowalczyk kreśli portret Rosjan wychowanych w Warszawie. Autor uważa, że „patriotyzm wielu wychowanych w Warszawie Rosjan był uczuciem subtelnym, wzbogaconym w obcowaniu z ludźmi innych narodowości. Rusyfikacja i ucisk polityczny obrażały dumę narodową uczciwych ludzi, codziennie przypominały, czym jest samodzierżawie i jak demoralizująco oddziaływa na samych Rosjan. (…) [Młodzież] starała się odróżnić dobro Rosji od imperialnej potęgi, która przygniatała ościenne narody i zniewalała Rosjan”.
Był aktywnym członkiem Organizacji Bojowej Partii Socjalistów Rewolucjonistów, w ramach której dokonywał zamachów na carskich urzędników. Został za nie skazany na śmierć, jednak udało mu się uciec z kraju, najpierw do Paryża, a następnie zamieszkał w San Remo. Do Rosji powrócił dopiero po wybuchu rewolucji lutowej i obaleniu caratu. Otrzymał wówczas tekę wiceministra wojny. Sawinkow nie pogodził się jednak z dojściem do władzy bolszewików.
Teren, na którym rozpoczął działalność antybolszewicką stała się Polska. W czasie, kiedy Sawinkow przybył do Polski, w Warszawie była już dość liczna emigracja rosyjska. Spotkanie Piłsudskiego i Sawinkowa było spotkaniem ludzi o losach do pewnego punktu zbieżnych.
Oprócz własnej działalności, Sawinkow odegrał również rolę podczas wojny polsko-bolszewickiej. Organizował struktury wojskowe walczące pod polskim dowództwem przeciwko Armii Czerwonej.
Po zakończeniu wojny władze sowieckie zaczęły wywierać nacisk na rząd polski, aby Polska wydaliła Sawinkowa. W październiku 1921 roku opuścił Polskę i osiadł na Zachodzie.
Sawinkow został podstępem zwabiony przez funkcjonariuszy Czeka do ZSRS. Uważał, że śmierć Lenina będzie oznaczać walkę o władzę, co osłabi czujność i siłę władz bolszewickich, jednak zamieszanie było krótkie. Przyjechał do Rosji po śmierci Lenina – granicę polsko-sowiecką przekroczył 15 sierpnia 1924 roku, a już 17 sierpnia został aresztowany.
Po procesie pokazowym Sawinkow został pięciokrotnie skazany na karę śmierci za szpiegostwo oraz na pięć lat więzienia za uprawianie „pisemnej i ustnej propagandy na rzecz obcej interwencji dla obalenia władzy robotniczo-chłopskiej”. Sąd zwrócił się do rządu o złagodzenie wyroku, mając na uwadze skruchę oskarżonego, i niebawem kara śmierci została zmieniona na dziesięć lat więzienia.
7 maja 1925 roku, według oficjalnej wersji, Sawinkow popełnił samobójstwo, wypadając rzekomo z okna celi więziennej na Łubiance . Niektórzy jednak – m.in. Aleksander Sołżenicyn w książce "Archipelag GUŁag" – uważają, że Sawinkow został zamordowany przez czekistów.
„Sawinkow” jest biografią wpisującą się w styl opowieści eseistycznej.
Książka „Sawinkow” Andrzeja Stanisława Kowalczyka ukazała się nakładem wydawnictwa Więź, jako 337 tom serii „Biblioteka +Więzi+”.
Anna Kruszyńska (PAP)