
Ksiądz Witold Kiedrowski wywodził się z pokolenia, które rozumiało czym jest służba ojczyźnie i dobro wspólnoty. Udowadniał to przez całe swoje długie życie – mówił prof. Tomasz Panfil podczas spotkania poświęconego jego najnowszej książce o ks. Witoldzie Kiedrowskim.
Ksiądz Witold Kiedrowski (1912-2012) jest uważany za jedną z najbardziej niezwykłych postaci polskiej emigracji po II wojnie światowej. Jak stwierdził prof. Jan Żaryn „swoją młodość spędzał w atmosferze szczęścia związanego z odzyskaniem niepodległości i był beneficjentem ówczesnego patriotycznego wychowania”. W 1935 r. otrzymał święcenia kapłańskie i rozpoczął posługę w toruńskich parafiach.
W trakcie wojny obronnej pełnił obowiązki kapelana wojskowego. Został dwukrotnie ranny podczas bitwy na Bzurą dostał się do niemieckiej niewoli z której zbiegł. Po ucieczce z obozu jenieckiego organizował pomoc dla osób uciekających do Generalnego Gubernatorstwa z ziem wcielonych do Rzeszy. Został aresztowany w Wigilię Bożego Narodzenia 1939 r. Po raz kolejny udało mu się zbiec Niemcom. Przedarł się do Generalnego Gubernatorstwa, gdzie pracował w Biurze Informacji Prasowej Delegatury Rządu RP na Kraj.
Ponownie został aresztowany w 1942 r. Jak podkreślił podczas spotkania poświęconego książce Tomasza Panfila prof. Jan Żaryn w trakcie przesłuchiwań w siedzibie gestapo w Alei Szucha wykazywał się wyjątkową wytrwałością. Poddawany brutalnym torturom nie zdradził nawet swojego prawdziwego nazwiska. Tomasz Panfil powiedział, że ksiądz Kiedrowski zdradził mu, że podczas uwięzienia na Pawiaku rozważał samobójstwo, które miałoby uchronić związanych z nim działaczy Polskiego Państwa Podziemnego, których mógłby wydać Niemcom.
Skazany na śmierć oczekiwał na wyrok w więzieniu na Pawiaku. Dzięki przekupieniu przez przyjaciół księdza oficera gestapo udało się zamienić wydany na księdza wyrok śmierci na uwięzienie w obozie na Majdanku. Tam i w obozie Auschwitz w którym później przebywał z narażeniem życia organizował pomoc medyczną dla więźniów i opiekę duszpasterską. Jak zauważył biorący udział w spotkaniu Tadeusz Płużański z Fundacji „Łączka” ten okres biografii przypomina mu losy „innego polskiego bohatera –Witolda Pileckiego”.
Pod koniec wojny został przewieziony do obozu w Buchenwaldzie. W kwietniu 1945 r. uciekł z transportu do Dachau i przedarł się przez linię frontu i dołączył do wojsk amerykańskich. Jak zauważył prof. Jan Żaryn „w strefie amerykańskiej znajdowało się ponad 1,2 mln. Polaków oraz większość Polskich Sił Zbrojnych. Księża tacy jak ksiądz Kiedrowski byli niezbędni do podtrzymywania ich na duchu”. Prof. Żaryn dodał, że „rola polskich kapłanów, którzy w większości dopiero co opuścili obozy koncentracyjne jest zupełnie zapomniana, mimo iż stanowili duchową opokę Polaków poza granicami”. Ksiądz Kiedrowski zdecydował się pozostać na emigracji. W tym czasie jego brat został aresztowany przez komunistyczną bezpiekę.
Działał we Francji jako duszpasterz środowisk polonijnych. W latach 1960-1996 prowadził programy religijne w Sekcji Polskiej Radia Francuskiego, które były nadawane na falach krótkich do krajów „za żelazną kurtyną”. Według prof. Żaryna są one „świadectwem wielkich umiejętności kaznodziejskich księdza Kiedrowskiego”. Publikował w prasie emigracyjnej i działał w organizacjach kombatanckich. Po wprowadzeniu stanu wojennego organizował pomoc materialną dla Polski. Do końca życia mieszkał w Paryżu.
10 kwietnia 2010 r. miał być pasażerem lotu TU-154 do Smoleńska. Ze względu na stan zdrowia zrezygnował z podróży. Jak zauważył autor książki „do końca życia zastanawiał się kto zajął jego miejsce w prezydenckim samolocie”. Zmarł 20 stycznia 2012 r. Został odznaczony francuską Legią Honorową. Postanowieniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego w 2009 r. został mianowany na stopień generała brygady.
Jak stwierdził autor książki jego praca jest efektem osobistej znajomości z księdzem Witoldem Kiedrowskim trwającej od jesieni 2010 r. „Wielokrotnie gościłem w jego mieszkaniu w Paryżu. Efektem tych spotkań było wiele nagrań, które były podstawą do pracy nad książką, która trwała ponad pięć lat” – powiedział prof. Tomasz Panfil. Szczególnie dobrze udokumentowany jest wojenny okres biografii księdza Kiedrowskiego, ponieważ jak powiedział autor „zachowało się wiele dokumentów i relacji osób, które wówczas znały księdza”. Jak dodał prof. Panfil jest to w jego opinii zarazem najbardziej fascynujący okres długiego życia kapłana.
Poza biografią księdza Kiedrowskiego najnowsza publikacja Tomasza Panfila zawiera również teksty jej bohatera. „Ksiądz miał zwyczaj pisania opowiastek wigilijnych, które kopiował i przesyłał swoim przyjaciołom. Niektóre znalazły się w mojej książce” – powiedział prof. Panfil.
Spotkanie nt. książki „Tyle we mnie siły” odbyło się w ramach warszawskich Targów Książki Historycznej.
Tomasz Panfil „Tyle we mnie siły. Opowieść o życiu księdza infułata generała brygady Witolda Kiedrowskiego”, Wydawnictwo Neriton, Warszawa 2016.
Michał Szukała (PAP)
szuk/ ls/