O historii stołecznej nagrody literackiej i jej wkładzie w rozwój czytelnictwa debatowali uczestnicy spotkania zorganizowanego w środę, z okazji 10. rocznicy reaktywacji Nagrody Literackiej m.st. Warszawy. Wydarzenie odbyło się w kinie Atlantic.
Jak przypomniał wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński, idea reaktywacji nagrody narodziła się na początku 2007 roku. "Wtedy przypomnieliśmy sobie, że istniała warszawska nagroda literacka w międzywojniu, istniała w sposób bardzo nieregularny po wojnie do bodaj 1980 roku. Laureatami tej nagrody byli pisarze w większości wybitni, których do dzisiaj pamiętamy" – powiedział.
Paszyński podkreślił, że w jury nagrody znaleźli się naukowcy z Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego, na czele z prof. Andrzejem Makowieckim. "Wydawało nam się, że jest on absolutnie niekwestionowanym autorytetem, postacią na pewno jedną z największych na firmamencie warszawskiej polonistyki. W skład jury weszli ludzie, którzy naprawdę znają się na książkach, czytają książki i w dodatku jeszcze trochę je lubią. Potem już były pierwsze werdykty - te, które państwo mieliście okazję przez dziesięć lat komentować, zastanawiać się, czy na pewno tak byśmy wybrali" – zaznaczył.
Według wiceprezydenta Warszawy, werdykty jury „były zawsze przyjmowane życzliwie”. "Ta plejada naszych gości, mogłoby tu ich być dziś znacznie więcej, o tym najlepiej świadczy. Mam takie poczucie, że wszystko, co najlepszego w polskiej literaturze ostatnich lat, to właśnie Nagroda Literacka m.st. Warszawy" – ocenił Paszyński.
Obecna na spotkaniu przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska zwróciła uwagę, że Nagroda Literacka m.st. Warszawy wykreowała modę na polskich pisarzy. "Kiedy myśmy tę nagrodę powoływali, to był to rodzaj krucjaty medialnej i ta nagroda należała również do niej, ponieważ byliśmy w takim okresie, kiedy książek wychodziło bardzo dużo. Natomiast polscy autorzy byli w odwrocie. Dzisiaj już tego nie widać, dzisiaj już o tym nie pamiętamy, bo polscy pisarze są na listach bestsellerów, są rozrywani przez wydawców. Nie było tak cały czas" – zwróciła uwagę.
Laureatka dziewiątej edycji nagrody Anna Janko podkreśliła, że o wyborze rodzaju literackiego przez twórcę decydują niekiedy prozaiczne czynniki. "Pisałam wiersze, dopóki miałam małe dzieci i nie miałam czasu. Wtedy krótka forma była dla mnie jedyną możliwą formą twórczości. Kiedy dzieci poszły w świat, mogłam zrealizować marzenie swego życia, czyli zacząć pisać prozę" – powiedziała.
Zapytana, jak wygląda życie twórcy po otrzymaniu nagrody, Janko odparła, że charakteryzuje je "pewien luz i przyrost sensu". "Większość autorów i ludzi, którzy zajmują się sztuką, ma z poczuciem sensu siebie w świecie duży, nawracający problem. Kiedy otrzymuje się nagrodę, następuje przyrost ducha i przez jakiś czas można mieć poczucie, że warto żyć, warto być czytanym i w związku z tym warto pisać" – stwierdziła.
Zdaniem Piotra Matywieckiego, autora książki "Kamień graniczny", każda twórczość powstaje z chaosu. "Nawet przy najlepiej obmyślanym dziele literackim zdarzają się szczęśliwe niespodzianki, czasami o wiele wartościowsze od pierwotnego zamysłu. Poza tym z wierszem, który jest bardzo krótką formą, jest tak, że on jest co do długości powstawania nieobliczalny. Największe pewnie szczęście poeta czuje, kiedy mu się uda machnąć wiersz od początku do końca bez ani jednej poprawki. Wtedy sobie myśli, że to może od Boga, a bywają inne wiersze, nad którymi pracuje się czasami lata" – wyjaśnił.
Nagroda Literacka m.st. Warszawy to wyróżnienie będące kontynuacją tradycji nagrody o tej samej nazwie, przyznawanej w latach 1926-38, a przerwanej przez wybuch II wojny światowej. Pierwszym jej laureatem był najstarszy syn Adama Mickiewicza - Władysław, ostatnim przed wojną - Leopold Staff. Nagrodą tą wyróżniono także m.in. Wacława Berenta (1929), Tadeusza Boya-Żeleńskiego (1933) i Marię Kuncewiczową (1937). Nagroda Literacka m.st. Warszawy w obecnej formie przyznawana jest od 2008 roku, kiedy Rada m.st. Warszawy przyjęła uchwałę reaktywującą to wyróżnienie.
W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele władz Warszawy, laureaci nagrody z poprzednich lat oraz czytelnicy. Debacie towarzyszyła wystawa prac opowiadających historię konkursu, przygotowana przez Zuzannę Rosińską-Waś z Muzeum Literatury.(PAP)
autor: Daria Porycka
dap/ itm/