Staram się zachęcać do rozmowy o tym, co ważne; nie chcę rozmawiać o byle czym, bo szkoda po prostu życia - mówił Krzysztof Kieślowski. W poniedziałek mija 75. rocznica urodzin reżysera "Dekalogu", "Podwójnego życia Weroniki", trylogii "Trzy kolory".
Andrzej Wajda w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika "The Independent" powiedział o Kieślowskim: "Kiedy podczas stanu wojennego byliśmy wszyscy zagubieni i zdezorientowani, tylko on wiedział, dokąd iść".
Kieślowski urodził się 27 czerwca 1941 r. w Warszawie. Początkowo uczył się w szkole pożarnictwa we Wrocławiu, potem wybrał warszawskie Liceum Technik Teatralnych, gdzie kształcił się w latach 1957-62. Otrzymał posadę garderobianego w Teatrze Współczesnym w Warszawie - pracował tam przez rok, był garderobianym m.in. Tadeusza Łomnickiego, Edwarda Dziewońskiego, Aleksandra Bardiniego, Zbigniewa Zapasiewicza.
Do łódzkiej filmówki dostał się dopiero za trzecim razem, w 1964 r. Dyplom uzyskał w 1970 r. Studiował pod kierunkiem m.in. wybitnego dokumentalisty Kazimierza Karabasza.
Od 1974 r. był członkiem Zespołu Filmowego "Tor". Pracował też w telewizji i teatrze. Dla telewizji zrealizował widowiska teatralne - "Dwoje na huśtawce" (1976) według Williama Gibsona i "Kartotekę" (1979) wg Tadeusza Różewicza. W 1978 r. w Starym Teatrze w Krakowie wyreżyserował własną sztukę "Życiorys".
"Żyjemy na świecie, który nie ma na siebie pomysłu. I ja fotografuję taki świat, który nie ma pomysłu. Staram się zachęcić do rozmowy o tym, co ważne. Nie chcę rozmawiać o byle czym, bo szkoda czasu i pieniędzy. Szkoda po prostu życia" - mówił Krzysztof Kieślowski.
Pierwszym jego filmem fabularnym było "Przejście podziemne" (1973), historia młodego nauczyciela z prowincjonalnego miasteczka. Bohater przyjeżdża do Warszawy z wycieczką szkolną i w przejściu podziemnym spotyka żonę, która opuściła go jakiś czas temu.
W 1975 r. Kieślowski zrealizował "Personel", ukazując świat anonimowych ludzi wykonujących zadania bardzo ważne dla teatru - krawców teatralnych, malarzy i modelarzy. "Personel" zdobył Grand Prix na festiwalu w Mannheim, Nagrodę Główną Jury i nagrodę dziennikarzy na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku oraz Złotą Kamerę przyznawaną przez "Film" w kategorii debiut reżyserski w filmie fabularnym.
W roku 1976 Kieślowski wyreżyserował dramat społeczno-obyczajowy "Blizna" oraz film "Spokój", historię robotnika z kryminalną przeszłością (w tej roli wystąpił Jerzy Stuhr), która mogła mieć jednak premierę dopiero po czterech latach, ponieważ jej wymowa wzbudziła niepokój komunistycznej cenzury.
"Amator" z 1979 r., uważany za jedno z najwybitniejszych dzieł reżysera, to historia kariery zaopatrzeniowca (Stuhr) z zakładu przemysłowego w podkrakowskim miasteczku, którego życie zmienia się wraz z kupnem kamery - bohater przeobraża się w społecznika i artystę, wrażliwego na ludzką krzywdę i niesprawiedliwość. Za "Amatora" Kieślowski zdobył m.in. nagrodę INTERFILM jury ewangelicznego na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie.
"Przypadek" Kieślowski zrealizował w 1981 r. Obraz miał premierę dopiero sześć lat później. W psychologicznym filmie, z Bogusławem Lindą w roli głównej, pokazane zostały trzy potencjalne życiorysy jednego człowieka, zależne wyłącznie od przypadku.
W 1984 r. Kieślowski stworzył film "Bez końca", odwołujący się do polskich doświadczeń stanu wojennego. Kolejne lata to przede wszystkim cykl "Dekalog" (1988), w którym poszczególne historie odpowiadają fabułą treściom niesionym przez kolejne przykazania. I tym razem scenariusz napisali wspólnie Kieślowski i Krzysztof Piesiewicz. "Dekalog" uhonorowano nagrodą FIPRESCI na festiwalu w Wenecji.
Piąty odcinek, "Krótki film o zabijaniu" został potraktowany przez polską krytykę i publiczność jako głos w sporze na temat sensowności kary śmierci. Obraz zdobył nagrodę jury w Cannes i Europejską Nagrodę Filmową. Obsypany nagrodami został też szósty odcinek "Dekalogu", "Krótki film o miłości" - zdobył m.in. Nagrodę Specjalną Jury w San Sebastian.
W 1991 r. Kieślowski wyreżyserował "Podwójne życie Weroniki". Historię dwóch identycznie wyglądających dziewczyn (obie są utalentowane muzycznie, obie też mają kłopoty ze zdrowiem), z których jedna żyje we Francji, a druga w Polsce, uhonorowano w Cannes nagrodą Jury Ekumenicznego, nagrodą FIPRESCI i Nagrodą Jury za najlepszą rolę kobiecą dla Irene Jacob.
W latach 1993-1994 reżyser zrealizował cykl "Trzy kolory". Powstały filmy: "Biały" - historia Karola, polskiego fryzjera ożenionego z piękną Francuzką Dominique, który prowadzi w Paryżu salon fryzjerski; "Niebieski" - o młodej kobiecie, Julie, która traci w wypadku samochodowym męża i córkę; oraz "Czerwony" - historia modelki Valentine i emerytowanego sędziego, między którymi niespodziewanie rodzi się przyjaźń. Za film "Niebieski" Kieślowski zdobył Złotego Lwa w Wenecji, a za film "Biały" Srebrnego Niedźwiedzia w Berlinie. "Czerwony" za scenariusz i reżyserię uzyskał po dwie nominacje do Oscara, francuskiego Cezara i Nagrody Brytyjskiej Akademii Sztuki Filmowej BAFTA.
Zmarł 13 marca 1996 r. w Warszawie, z powodu choroby serca.
"Żyjemy na świecie, który nie ma na siebie pomysłu. I ja fotografuję taki świat, który nie ma pomysłu. Staram się zachęcić do rozmowy o tym, co ważne. Nie chcę rozmawiać o byle czym, bo szkoda czasu i pieniędzy. Szkoda po prostu życia" - mówił.(PAP)
jp/ agz/