„Ciało” będzie wspólnym tematem nadchodzących premier w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. W planach artystycznych na nowy sezon znalazło się sześć premier, pierwszą z nich będzie spektakl choreograficzny „Boa”, ostatnią – „Czarodziejska Góra”.
"Kiedy zapraszamy twórców do współpracy z Narodowym Starym Teatrem, jesteśmy przede wszystkim bardzo ciekawi tego, co oni mają do powiedzenia, co - ich zdaniem - jest aktualne, co jest palące, intrygujące, jakie teksty kultury ich zdaniem mają szanse rezonować. Natomiast czasem okazuje się, że te przepływy myśli, energii, intuicji artystycznych okazują się zaskakująco zbieżne i kiedy przyjrzeliśmy się sześciu zaplanowanym tytułom, okazało się, że tym wspólnym mianownikiem jest ciało" – powiedział na konferencji prasowej zapowiadającej nowy sezon artystyczny Beniamin Bukowski, zastępca dyrektora teatru ds. artystycznych.
Temat będzie pojawiał się w rozmaitych kontekstach - w związku z tańcem, fizjologią człowieka, w kontekście politycznym, seksualnym, estetycznym czy artystycznym. "Ciało w taki czy inny sposób w każdej z premier powraca, a co więcej powraca a w wielu wydarzeniach towarzyszących, które zaplanowaliśmy" – dodał Bukowski.
Wśród ogłoszonych w środę premierowych tytułów znalazły się takie spektakle, jak "Boa" w reżyserii Pawła Sakowicza, "Magnetyzm serc" na podstawie "Ślubów panieńskich" Aleksandra Fredry w reżyserii Kaliny Dębskiej, "Joga" na motywach powieści Emmanuela Carrere’a w reżyserii Anny Smolar, "Schron przeciwczasowy" według powieści Georgiego Gospodinowa w reż. Marcina Wierzchowskiego, "Dzieje grzechu" na motywach powieści Stefana Żeromskiego w reż. Wojtka Rodaka oraz "Czarodziejska góra" wg powieści Thomasa Manna, którą wyreżyseruje Waldemar Raźniak.
Jak ogłoszono, pierwsza z premier - "Boa" w reżyserii Pawła Sakowicza – będzie także pierwszym spektaklem choreograficznym w historii tej sceny. Jego głównym tematem ma być pożądanie; rodzaje jego manifestacji, ucieleśniania i performowania. Waldemar Raźniak podkreślił, że Sakowicz współpracował wcześniej z teatrem jako choreograf, po jego międzynarodowych sukcesach teatr zaproponował mu realizację własnego przedstawienia, aby mógł zaprezentować się jako samodzielny twórca.
W roli reżysera na scenie NST zadebiutuje również Kalina Dębska, która pracuje nad spektaklem "Magnetyzm serc" Aleksandra Fredry. "Bardzo zależało nam, żeby zestawić +arcyklasyka+ polskiej komedii z młodym, odważnym nazwiskiem – reżyserką wciąż jeszcze studiującą, natomiast już zdobywającą nagrody, która wygrała ostatnie Forum Młodej Reżyserii" – przyznał Beniamin Bukowski.
Do końca roku na narodowej scenie pojawi się również spektakl "Joga", a jako pierwszą premierę w 2024 toku zaplanowano "Schron przeciwczasowy". W kwietniu natomiast widzowie zobaczą sztukę przygotowywaną w koprodukcji z Teatrem Małym w Tychach – "Dzieje Grzechu". "Będzie to podjęcie swojego rodzaju twórczego dialogu nie tylko z samą powieścią, ale z bardzo długą tradycją percepcji tejże powieści w polskiej literaturze. Jest to trochę zapomniany i niepokorny klasyk, więc będzie to dialog zarówno z filmem, jak i z wcześniejszymi próbami inscenizacji tego tekstu" – zapowiedział w środę zastępca dyrektora ds. artystycznych.
Sezon zakończy premiera "Czarodziejskiej Góry", nad którą pracować będą obaj dyrektorzy teatru – Waldemar Raźniak w roli reżysera oraz odpowiedzialny za dramaturgię Beniamin Bukowski.
"To jest tym większe wyzwanie, że każdy z nas ma swoje wyobrażenie czarodziejskiej góry i każdy ma swojego Hansa Castorpa i dla każdego z nas ta czarodziejska góra też czymś innym dzisiaj jest" – przyznał Bukowski. "Naszą pierwszą intuicją jest z pewnością to, że dzisiaj cała Europa jawi się nam jako taki rodzaj nieco podupadającego Davos, do którego uciekliśmy, w którym znaleźliśmy jakiś rodzaj bezpiecznego schronienia przed rzeczywistością, natomiast ta rzeczywistość staje się coraz bardziej trudna, złożona, skomplikowana. Wszyscy przeczuwamy jakiegoś rodzaju katastrofy; czy to klimatyczne czy ekonomiczne, które nadchodzą, natomiast potrzebujemy też tego bezpiecznego azylu, w którym możemy zdefiniować to, kim jesteśmy" – dodał.
W programie Narodowego Starego Teatru poza spektaklami są także czytania performatywne, warsztaty z cyklu "Narzędziownik teatru", rozmowy odnoszące się do zapowiedzianych premier, prowadzone przez krytyków sztuki, a także spotkania organizowane w ramach Krakowskiego Salonu Poezji Anny Dymnej.
Ofertę dla widzów przygotowało również Muzeum Interaktywne i Centrum Edukacji Teatralnej MICET. W październiku otwarta zostanie tam wystawa "Jerzy Trela – tak to czuję", a w czerwcu ekspozycja "Kostium – Ciało". Muzeum będzie też prowadzić warsztaty i spotkania mistrzowskie z artystami Starego Teatru.(PAP)
autorka: Julia Kalęba
juka/ pat/