Wiceminister kultury Krzysztof Czabański oraz posłanki Elżbieta Kruk i Joanna Lichocka będą kandydatami PiS do Rady Mediów Narodowych. Z informacji uzyskanych przez PAP wynika, że pozostałe kluby nie zgłoszą kandydatów na członków Rady wybieranych przez Sejm.
W skład RMN ma wchodzić pięć osób, z których trzy wybiera Sejm, a dwie powołuje prezydent spośród kandydatów zgłoszonych przez dwa największe kluby opozycyjne.
Czabański - wiceminister kultury i pełnomocnik rządu ds. reformy mediów - powiedział w czwartek rano w radiowej Trójce, że zgodził się kandydować do Rady, a jego kandydaturę zgłosi klub PiS. "Będę kandydował. Z tego, co wiem, to klub będzie zgłaszał moją kandydaturę i się nie uchylę" - oświadczył.
"Kandydatami PiS, oprócz Krzysztofa Czabańskiego, będą posłanki Elżbieta Kruk i Joanna Lichocka" - powiedziała w czwartek po południu PAP rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek.
Z informacji uzyskanych przez PAP wynika, że kandydatów na członków RMN wybieranych przez Sejm nie będą natomiast zgłaszać pozostałe kluby: PO, Kukiz'15, PSL i Nowoczesna.
Z wypowiedzi polityków z władz PO, z którymi rozmawiała PAP, wynika, że Platforma nie zgłosi w Sejmie kandydatów na członków RMN, zrobi to natomiast w przypadku członków Rady powoływanych przez prezydenta.
Rzecznik klubu Kukiz'15 Jakub Kulesza uzasadniając w czwartek w rozmowie z PAP dlaczego jego klub "do puli sejmowej" nie będzie zgłaszać kandydatów powiedział: "Mamy świadomość, że wszyscy raczej będą wybrani kandydaci Prawa i Sprawiedliwości".
O tym, że PSL nie zamierza zgłaszać kandydata do RMN poinformował PAP rzecznik PSL Jakub Stefaniak, który stwierdził, że tworzenie Rady obok istniejącej już KRRiT spowoduje "mnożenie bytów". "Rada Mediów Narodowych to PiS-owskie, polityczne ciało, którego nie chcemy legitymizować" - dodał Stefaniak.
Z kolei posłanka Nowoczesnej Monika Rosa - informując, że jej ugrupowanie nie będzie zgłaszać kandydata do RMN - powiedziała PAP, że Nowoczesna nie chce "brać udziału w tej farsie, która będzie stworzona przez obecne władze". "Nie chcemy brać odpowiedzialności za to, jak media będą funkcjonowały" - dodała. W jej ocenie udział w RMN osób zgłoszonych przez kluby opozycyjne, to będzie "taki listek figowy".
Ponadto kluby PO i Kukiz'15 mają prawo wystawić kandydatów na dwóch członków RMN, których - zgodnie z ustawą - powołuje prezydent spośród kandydatów zgłoszonych przez dwa największe kluby opozycyjne.
"Z tej puli prezydenckiej, do której zgłaszają do wyboru pana prezydenta dwa największe kluby opozycyjne, będziemy zgłaszać kandydata, ale jeszcze nie ogłaszamy kto to będzie" - powiedział PAP rzecznik klubu Kukiz'15. Kulesza dodał, że jego klub otrzymał odpowiednie pismo od prezydenta Andrzeja Dudy. "W najbliższym czasie odpiszemy i poinformujemy" - zapowiedział.
W ubiegłym tygodniu szef PO Grzegorz Schetyna powiedział PAP, że Platforma zgłosi swojego kandydata do RMN. W czwartek podczas konferencji prasowej w Kielcach był pytany o kandydatów ugrupowania m.in. do RMN. "Mamy czas do przyszłego tygodnia, bo będziemy zgłaszać te kandydatury. Mamy pomysły, rozmawialiśmy dzisiaj, i myślę że we wtorek rano będziemy gotowi do przedstawienia kandydatów i do komisji śledczej (w sprawie Amber Gold – PAP), i do Rady Mediów Narodowych" - powiedział Schetyna.
Czabański ocenił w czwartek deklaracje polityków PO i Kukiz'15 ws zgłoszenia kandydatów do RMN jako "bardzo dobre", ponieważ - mówił - "założenie jest takie, żeby media publiczne były przejrzyste dla wszystkich sił politycznych, największych sił politycznych, które tworzą parlament". Dodał, że "o ile wie", listy od prezydenta w tej sprawie zostały wystosowane do PO oraz Kukiz'15 w zeszłym tygodniu. Zgodnie z ustawą prezydent wyznacza dwóm największym klubom opozycyjnym 14-dniowy termin na zgłoszenie mu kandydatów.
Ustawa stanowi, że jeśli któryś z dwóch największych klubów opozycyjnych nie skorzysta z możliwości wystawienia kandydatów na członków RMN powoływanych przez prezydenta, prawo do zgłoszenia kandydatów przechodzi na kolejny pod względem liczebności klub.
Ustawa o Radzie Mediów Narodowych weszła w życie w ubiegły czwartek. Pięcioosobowa Rada, której kadencja ma trwać sześć lat, ma powoływać i odwoływać zarządy i rady nadzorcze TVP, Polskiego Radia i PAP. Ustawa - od momentu powołania RMN - znosi podległość władz TVP i PR wobec ministra skarbu, co wprowadziła tzw. mała nowela medialna z grudnia 2015 r.
Czabański powiedział w czwartek, że RMN ma "dbać o interes" odbiorców, aby TVP, Polskie Radio oraz PAP podawały rzetelne informacje, "nie mieszały informacji z komentarzami i opiniami", żeby to było "wyraźnie rozgraniczone".
Ponadto - zdaniem Czabańskiego - media narodowe powinny współpracować. "Będzie sugestia, myślę dosyć skuteczna, żeby działać ze sobą" - zaznaczył. Dodał, że jednym z zadań RMN będzie "dopracowanie" zespołu, który będzie na bieżąco monitorował program mediów publicznych.
Czabański powiedział też, że RMN zamierza "uszczelnić" obecnie obowiązującą tzw ustawę abonamentową, poprzez "wprowadzenie elementów, które zachęcą ludzi do płacenia" abonamentu. (PAP)
ban/ tgo/ amt/ ksi/ rbk/ mkr/ gł/ mok/