Damian Tanajewski został powołany na dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej - Europejskiego Centrum Sztuki w Białymstoku. Zarząd województwa podlaskiego podjął we wtorek uchwałę w tej sprawie i podpisał umowę z dyrektorem na pięć sezonów artystycznych.
Damian Tanajewski był od połowy sierpnia 2014 r. pełniącym obowiązki dyrektora Opery, w lutym 2015 r. wygrał konkurs na dyrektora. Konkurs był ogłoszony po tym, gdy ze stanowiska dyrektora został odwołany Roberto Skolmowski. Zarząd województwa wypowiedział umowę Skolmowskiemu z powodu złej sytuacji finansowej placówki. Po zleconym przez władze samorządowe województwa audycie finansowym okazało się, że opera ma ponad 5 mln zł długu i utraciła płynność finansową.
Tanajewski był wcześniej zastępcą dyrektora podlaskiej opery. Władze województwa pozytywnie oceniały pracę Tanajewskiego, gdy był p.o. dyrektora, bo udało się pod jego zarządem zmniejszyć zadłużenie placówki. Opera i Filharmonia Podlaska ma obecnie 2 mln zł długu. Dyrektor Tanajewski poinformował, że zobowiązania mają być uregulowane do końca 2016 r. i - jak to określił - jest na to szansa.
Opera i Filharmonia Podlaska jest jednostką kultury podległą samorządowi województwa podlaskiego. Marszałek województwa Mieczysław Baszko powiedział we wtorek na konferencji prasowej, że dyrektora Tanajewskiego czekają "ogromne wyzwania" zarówno dotyczące oczekiwań odbiorców jak i kwestii organizacyjno-finansowych.
Odpowiedzialny za kulturę wicemarszałek województwa Maciej Żywno dodał, że dyrektor placówki będzie się starał zadowolić różnego widza, zarówno takiego, który szuka wyrafinowanego repertuaru, jak i takiego, który chce się do odbioru wielkiej sztuki przygotować. Podkreślał, że nie chodzi tylko o to, by placówka bilansowała się finansowo, choć jest to aspekt ważny, bo istotne jest, by opera działała racjonalnie. Podkreślano, że najważniejszy jest widz.
Tanajewski powiedział dziennikarzom, że chciałby, aby opera łączyła wszystkie środowiska kulturalne miasta i regionu i "prezentowała cały zasób dóbr kulturalnych". W wrześniu 2015 r. zaplanowano premierę opery "Carmen", w 2016 r. natomiast wystawiona ma być "Zemsta nietoperza". Dyrektor podkreślił, że uważa, iż repertuar operetkowy powinien zostać wprowadzony do repertuaru białostockiej placówki. Dalej będą się pojawiać musicale.
Opera chce szukać - zarówno w kraju jak i za granicą - partnerów do koprodukcji. Chce też współpracować z partnerami w Skandynawii, w Europie Zachodniej, ale też na Wschodzie, m.in. Białorusi, Litwie czy Łotwie. Są plany, by jeszcze w 2015 r. doszło do wymiany orkiestr z filharmonią w Mińsku na Białorusi. Filharmonicy z Mińska wystąpią w Białymstoku, a orkiestra Opery podlaskiej zagra w Mińsku.
Wśród najbliższych planów Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku Tanajewski wymienił również w 2016 r. kontynuację Międzynarodowego Konkursu Dyrygentów, który dotychczas odbywał się w Białymstoku co cztery lata i będzie odbywał się dalej. Jeszcze szersza niż dotychczas ma być działalność edukacyjna opery wobec młodych odbiorców.
Damian Tanajewski poinformował też, że chce powołać radę artystyczną opery. Co prawda statut opery przewiduje możliwość powołania dyrektora artystycznego, to zaznaczył, że jest jeszcze za wcześnie, by mówić o tym, kiedy miałoby się to stać, czy kto miałby zajmować to stanowisko.
Nowy gmach Opery i Filharmonii Podlaskiej został otwarty w 2012 roku. Jego budowa była dofinansowywana ze środków UE, ministerstwa kultury i budżetu województwa podlaskiego. Opera kosztowała ponad 220 mln zł i była jedną z największych w ostatnich latach inwestycji kulturalnych w Polsce.(PAP)
kow/ mhr/