Niemiecki poeta Durs Gruenbein odebrał w Warszawie Międzynarodową Nagrodę Poetycką im. Zbigniewa Herbert. "Dopóki myślę - istnieję, Ty także istniejesz, ponieważ przekazałeś nam swoje myśli" - napisał Gruenbein w liście do patrona nagrody, który odczytał podczas wtorkowej uroczystości.
"Gruenbein jest jednym z najbardziej znanych i docenianych poetów języka niemieckiego, nie tylko przez wartość swojego ogromnego dorobku, ale także przez zakres zainteresowań i podejmowanych tematów" – uzasadniał werdykt Tomasz Różycki, tegoroczny przewodniczący Jury. "Gruenbein opisuje doświadczenia obywateli +demokracji ludowej+ i szarość ulic spopielonego w czasie wojny Drezna, ale także kolorowy chaos i niejednoznaczność dzisiejszych czasów. Pozostając blisko współczesnego życia, wchodzi w żywy kontakt ze sztuką i filozofią. Jego wiersze to dialogi z Seneką, Pascalem, Kartezjuszem. Bezustannie poddaje poetyckiej analizie egzystencję, stawiając zburzony niegdyś most łączący poezję i filozofię. W tym sensie Gruenbein jest także bliski tradycji poetyckiej Zbigniewa Herberta: uniwersalna kultura wciąż stanowi dla niego punkt odniesienia" - mówił Różycki.
Andrzej Franaszek, biograf Zbigniewa Herberta i sekretarz nagrody przypomniał, że Gruenbein, podobnie jak Herbert, prowadzi w swojej twórczości dialog z kulturą antyczną. "Poprzez refleksję nad historią rzymskiego cesarstwa komentuje naszą współczesność, nieco podobnie jak Herbert, który poprzez esej o wojnach, jakie prowadziły Ateny Peryklesa, komentował inwazję wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w roku 1968" – przypomniał Franaszek. Obecny na wtorkowej uroczystości Adam Zagajewski powiedział, że cieszy się z faktu, że w tym roku jury doceniło niemieckiego poetę, ponieważ Zbigniew Herbert wiele zawdzięcza Niemcom, a jedną z dróg jego twórczości do zdobycia międzynarodowego uznania były niemieckie przekłady wierszy Herberta.
Durs Gruenbein ujął swoje wystąpienie z okazji przyznania nagrody w formie listu do Zbigniewa Herberta, który odczytał we wtorek wieczorem na scenie warszawskiego Teatru Polskiego, gdzie odbywała się gala nagrody. Niemiecki poeta i eseista przyznał, że odkrycie polskiej poezji współczesnej, przede wszystkim Herberta, bardzo mu pomogło w jego drodze poetyckiej. Wiersze autora "Pana Cogito" były dla niego nie tylko przykładami formalnego mistrzostwa, ale także lekcją wolności umysłu i charakteru. "Dopóki myślę - istnieję. Ty także istniejesz, ponieważ przekazałeś nam swoje myśli" - mówił poeta, który otrzymał statuetkę oraz czek na 50 tys. dolarów.
Laureata wybrało jury, w skład którego weszli poeci, eseiści, tłumacze i wydawcy: Jurij Andruchowycz (Ukraina), Edward Hirsch (USA), Michael Krüger (Niemcy), Mercedes Monmany (Hiszpania) oraz Tomasz Różycki (Polska).
Durs Gruenbein jest "jednym z najlepszych poetów i eseistów swojego pokolenia. Po upadku muru berlińskiego napisał tomy wierszy, które zasłynęły z połączenia poetyckiej wizji ze współczesną wiedzą" – podkreślał inny członek jury, Michael Krueger, niemiecki poeta i wydawca. Durs Gruenbein urodził się w 1962 roku w Dreźnie - mieście, które pod koniec drugiej wojny światowej stało się ofiarą alianckich nalotów dywanowych. Do tematu tego artysta wróci w zbiorze "Porzellan. Poem vom Untergang meiner Stadt" (2005).
Przyszły autor "Mizantropa na Capri" studiował teatrologię w Berlinie, zaś od połowy lat 80. współpracował z redakcjami czasopism literackich. Obecnie wykłada poetykę na Akademii Sztuk Pięknych w Duesseldorfie, mieszka zaś we wschodniej części Berlina. Jako poeta zadebiutował w roku 1988 tomem "Grauzone morgens" („Strefa szarości nad ranem”), a krytycy uznali go za pierwszego wielkiego poetę zjednoczonych Niemiec - podkreślano jego mistrzostwo w posługiwaniu się aluzjami i skojarzeniami, eksperymenty językowe, ironie oraz sarkazm.
Polski tłumacz i poeta, Jakub Ekier pisał o nim: "Nie wiem, czy poza nim jest dziś na świecie inny najwyższego lotu poeta i eseista, który prowadziłby tak wieloraki dialog z twórcami przeszłości. Ajschylos i Lukrecjusz, Seneka i Shakespeare… Kogo tu nie ma? Przyrodoznawcy i filozofowie różnych epok mają niemieckiemu autorowi – i nam za jego pośrednictwem – równie dużo do powiedzenia, jak ludzie pióra trzech ostatnich tysiącleci. Tak: do powiedzenia. Bo zwłaszcza poeci, nawet najodleglejsi w czasie i przestrzeni, są dla Gruenbeina głosami, wciąż niewybrzmiałymi w swojej fizyczności. Właśnie fizyczność i śmiertelność ludzką umie on w dzisiejszych postmetafizycznych czasach eksplorować z siłą świeżego odkrycia". Inspirowany postacią cesarza Tyberiusza tom "Mizantrop na Capri" w roku 2012 przyniósł poecie przyznawaną przez miasto Gdańsk nagrodę Europejski Poeta Wolności.
Międzynarodowa Nagroda Literacka im. Zbigniewa Herberta to wyróżnienie na polu literatury światowej – przede wszystkim w dziedzinie poezji. Przyznawana jest od 2013 roku za wybitne dokonania artystyczne i intelektualne nawiązujące do idei, które przyświecały twórczości Zbigniewa Herberta. Jej laureatami byli dotąd W.S. Merwin, Charles Simic, Ryszard Krynicki, Lars Gustafsson, Breyten Breytenbach, Nuala Ni Dhomhnaill oraz Agi Miszol.
Twórczość Dursa Gruenbeina na język polski przekładali Marek Śnieciński ("Odra" 1996, nr 5) i Piotr Roguski ("Kwartalnik Artystyczny" 1998, nr 4), a przede wszystkim Jakub Ekier i Andrzej Kopacki. Po polsku ukazały się m.in. tom "Mizantrop na Capri. Historie. Wiersze" (2011, przeł. Andrzej Kopacki) oraz książka eseistyczna "Wulkan i wiersz" (2010, przeł. Jakub Ekier. (PAP)
autor; Agata Szwedowicz
aszw/