Nie przerwiemy badań „Damy z gronostajem” – powiedziała we wtorek PAP dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie Zofia Gołubiew. Ich prowadzeniu sprzeciwia się Adam Karol Czartoryski, fundator i prezydent Fundacji Książąt Czartoryskich.
„Badań nie możemy przerwać. One są obligatoryjne, ponieważ obraz namalowany na cieniutkiej desce przez trzy lata podróżował po świecie. Musimy sprawdzić, czy nic się z tym dziełem nie stało. Rozumiem, że fundatora zaniepokoiła kwestia zakresu tych badań, ale podkreślam, że nikt nie zamierza tego obrazu dotykać. To mają być badania nieinwazyjne” – powiedziała PAP Gołubiew.
Dodała, że obowiązek przeprowadzenia badań spoczywa na instytucji, która opiekuje się dziełem da Vinci. „Opiekuje się Muzeum Narodowe na podstawie umowy depozytu i ta umowa nakłada na nas taki obowiązek. Ja nie będę postępowała wbrew prawu” – podkreśliła Gołubiew.
„Badań nie możemy przerwać. One są obligatoryjne, ponieważ obraz namalowany na cieniutkiej desce przez trzy lata podróżował po świecie. Musimy sprawdzić, czy nic się z tym dziełem nie stało. Rozumiem, że fundatora zaniepokoiła kwestia zakresu tych badań, ale podkreślam, że nikt nie zamierza tego obrazu dotykać. To mają być badania nieinwazyjne” – powiedziała PAP Zofia Gołubiew.
Przypomniała, że przeprowadzenie specjalistycznych badań „Damy z gronostajem” to jedno z postanowień memorandum z kwietnia 2011 r. podpisanego przez Fundatora Fundacji Książąt Czartoryskich Adama Karola Czartoryskiego, wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Żuchowskiego, Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Jana Janczykowskiego i dyrektor krakowskiego Muzeum Narodowego Zofię Gołubiew.
Dyrektor powiedziała, że otrzymała od fundatora pismo z informacją, że nie zgadza się na badania. „Szybko tę sprawę wyjaśniłam, list wydał mi się nieaktualny, dlatego, że pan minister Bogdan Zdrojewski upewnił mnie, że w rozmowie z Adamem Karolem Czartoryskim wyjaśnił mu, że chodzi o badania nieinwazyjne” – mówiła Gołubiew.
W ubiegłym tygodniu Muzeum Narodowe w Krakowie poinformowało, że jej specjaliści prowadzą badania "Damy z gronostajem" Leonarda da Vinci, których celem jest analiza i udokumentowanie stanu zachowania dzieła. Badania z użyciem specjalistycznego sprzętu mają charakter bezinwazyjny. Ich przeprowadzenie ma zająć kilka tygodni.
Zofia Gołubiew dodała, że od Zarządu Fundacji Książąt Czartoryskich dostała pismo z informacją, że jest zgoda na badania, których wyniki mają być we współpracy z fundacją publikowane.
Prezes Zarządu Fundacji Olga Jaros poinformowała PAP, że Adam Karol Czartoryski wielokrotnie był informowany o planowanych badaniach, a muzeum otrzymało zgodę na nie od zarządu Fundacji Książąt Czartoryskich, a konkretnie dwóch jego przedstawicieli. „Mam nadzieję, że to jedno wielkie nieporozumienie” - zaznaczyła.
Według Gołubiew w najbliższych dniach ma się zebrać komisja, która oceni stan zachowania obrazu po podróżach na podstawie już wykonanych badań i zdecyduje czy potrzebne są dalsze badania czy też nie. „Zwróciłam się o to, by w tej komisji uczestniczyło czworo ekspertów ministerstwa, którzy brali udział w podobnych pracach przed wyjazdem obrazu” – powiedziała PAP Gołubiew.
W wydanym w poniedziałek oświadczeniu Adam Karol Czartoryski, fundator i prezydent Fundacji xx Czartoryskich napisał, że "zszokowały nas" informacje, iż obraz "poddany został +badaniom+ przez Muzeum Narodowe w Krakowie, pomimo naszego wyraźnego sprzeciwu wobec podejmowania tego rodzaju operacji przed zorganizowaniem poważnego projektu badawczego nad tym dziełem przez naszą Fundację i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego".
Czartoryski przypomniał, że decyzja fundacji w tym względzie została wyrażona wprost w piśmie skierowanym 7 marca 2012 r. do dyrektora Muzeum Narodowego w Krakowie Zofii Gołubiew.
"Z tego powodu informujemy niniejszym, że wszelkie +konserwatorskie+ działania, które obecnie prowadzone są przez Muzeum Narodowe w Krakowie, dokonywane są bez uzgodnienia z nami i wbrew naszej decyzji" - napisano w oświadczeniu.
Prezydent fundacji zaznaczył, że jest ona najbardziej zainteresowana rozwijaniem wiedzy na temat tego dzieła o światowej sławie i promowania go, lecz wyłącznie w oparciu o zasadę bezpieczeństwa obrazu i podejmowania działań odpowiadających jego randze.
W ubiegłym tygodniu Muzeum Narodowe w Krakowie poinformowało, że jej specjaliści prowadzą badania "Damy z gronostajem" Leonarda da Vinci, których celem jest analiza i udokumentowanie stanu zachowania dzieła. Badania z użyciem specjalistycznego sprzętu mają charakter bezinwazyjny. Ich przeprowadzenie ma zająć kilka tygodni.
Program badawczy opracowany przez specjalistów z Muzeum Narodowego zakłada m.in. przeprowadzenie serii zdjęć analitycznych w ultrafiolecie, promieniowaniu rentgenowskim i podczerwieni. Zaplanowano także badanie "Damy" metodą interferometrii plamkowej, którą opracowano w Instytucie Katalizy i Fizykochemii Powierzchni PAN. Ma to na celu wykrycie ewentualnych mikrospękań i odspojeń warstwy malarskiej i zaprawy.
Planowane jest też zbadanie obrazu kamerą hiperspektralną, co pozwoli zobaczyć, co znajduje się pod czarnym tłem, a przede wszystkim jaki jest stan tych warstw. Czy program badawczy zostanie zrealizowany w pełnym zakresie i czy jest taka potrzeba, specjaliści zdecydują w trakcie prac.
Wciąż jednak nie ma ostatecznej decyzji, gdzie i dokładnie od kiedy po powrocie "Damy" z wystawy w Londynie obraz będzie pokazywany. Pod uwagę brane są dwa miejsca jego prezentacji: Galeria Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach i Arsenał Muzeum Książąt Czartoryskich. (PAP)
wos/ rgr/ ls/