W 2017 r. zrealizowaliśmy cele wydawnicze zaplanowane na trzy lata, udało nam się wydać pięćdziesiąt książek - powiedział PAP dyrektor Państwowego Instytutu Wydawniczego dr Łukasz Michalski. W planach Instytutu na przyszły rok jest remont pomieszczeń PIW oraz szereg wydań.
Państwowy Instytut Wydawniczy, liczące ponad 70 lat jedno z najstarszych wydawnictw polskich, 19 stycznia stał się państwową instytucją kultury, podległą Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. 20 marca nominację na stanowisko dyrektora odebrał Michalski. Zastępcą dyrektora i redaktor naczelną została Agnieszka Wróblewska. W piątek w MKiDN powołano Radę Programową PIW.
"Udało nam się odbudować tę instytucję. PIW w momencie, kiedy przejmowaliśmy tę instytucję, w momencie kiedy zmieniała się formuła instytucjonalna działania wydawnictwa, był w stanie totalnej dewastacji, zarówno w sensie materialnym, jak i merytorycznym. Właściwie wydawał niespełna kilkanaście książek rocznie i to umówmy się nie zawsze tej jakości, którą PIW powinien utrzymywać" - powiedział PAP Michalski.
Podkreślił, że od marca utworzone zostały redakcje literatury polskiej, powszechnej oraz historyczno-eseistycznej, a w ciągu pierwszych pięciu miesięcy działania nowej instytucji odbudowany został zespół pracowników merytorycznych. "Cele wydawnicze zaplanowane na trzy lata udało się zrealizować od marca do grudnia 2017 r. Wydaliśmy pięćdziesiąt książek" - zwrócił uwagę.
"Druga rzecz, może miej interesująca, dla szerokiego grona odbiorców, ale dla nas bardzo ważna, to jest działanie administracyjno-techniczne tzn. począwszy od zbudowania całej instytucji, aż po czysto materialne kwestie, musieliśmy po prostu ratować zbiory. Mieliśmy straszliwie zniszczone, zdewastowane, zagrzybione zbiory, najwspanialszą bibliotekę redakcyjną w Polsce - ponad 600 metrów bieżących książek i myśmy to wszystko uratowali, a teraz katalogujemy" - powiedział.
"Udało nam się odbudować tę instytucję. PIW w momencie, kiedy przejmowaliśmy tę instytucję, w momencie kiedy zmieniała się formuła instytucjonalna działania wydawnictwa, był w stanie totalnej dewastacji, zarówno w sensie materialnym, jak i merytorycznym. Właściwie wydawał niespełna kilkanaście książek rocznie i to umówmy się nie zawsze tej jakości, którą PIW powinien utrzymywać" - powiedział PAP dyrektor Państwowego Instytutu Wydawniczego dr Łukasz Michalski.
Michalski dodał, że Państwowy Instytut Wydawniczy prowadzi także działalność "klasycznej instytucji kultury". "Przede wszystkim pomagamy w promocji czytelnictwa. Zadaniem PIW-u jest także promocja i upowszechnianie jego dorobku, to też robimy m.in. digitalizując. Dzięki digitalizacji rozpoczęliśmy wydawanie e-booków, wszystkie nasze publikacje w tej chwili wychodzą w e-bookach" - zaznaczył dyrektor Instytutu.
"Do tego też dochodzi kwestia zachowania dla potomności dorobku, jakim są teczki wydawnicze Instytutu. Każda z książek wydanych od początku działania PIW-u oraz wszystkie planowane publikacje, do których pozyskano, co najmniej prawa, posiada swoją teczkę, zawierającą komplet dokumentacji. Wszystkie uwagi redaktorskiej robiło się na papierze, tam są np. egzemplarze z uwagami Broniewskiego, Hłaski itd." - podkreślił dyrektor PIW. Dodał, że, takich teczek znajduje się w wydawnictwie ok. 20 tys., często kilkusetstronicowych.
Michalski powiedział PAP, że PIW współpracuje również z Biblioteką Narodową, a także szeregiem bibliotek w całej Polsce. "Jesteśmy w stałej współpracy z Instytutem Książki, wspólnie nawet robiliśmy pewne projekty konkretne, służące promocji czytelnictwa w Polsce" - powiedział.
Pytany, o plany wydawnicze na najbliższe miesiące, odpowiedział: "Jeszcze w tym roku wyjdzie szereg nowych rzeczy - wznowienie dwóch minipowieści Eustachego Rylskiego, wznowienie, ale w poprawionym tłumaczeniu +Złotej pagody+ Yukio Mishimy".
"Na przyszły rok planujemy kilkadziesiąt nowych wydań z poezji i prozy, zarówno wznowień jak i zupełnie nowych rzeczy. Wydamy poezję we własnym wyborze Jacka Podsiadły, wydamy Artura Grabowskiego, debiut prozatorski prof. Wojciecha Kudyby" - dodał.
Michalski zapowiedział także wydanie wyboru dramatów Moliera, jak również Marka Twaina, czy polskich autorów - Józefa Szczepańskiego oraz Jerzego Andrzejewskiego.
Dodał, że w planach PIW na 2018 rok jest także remont pomieszczeń PIW oraz udostępnienie dla publiczności odtworzonej i unowocześnionej biblioteki PIW-u (w formie czytelni oraz wypożyczalni międzybibliotecznej).
PIW istnieje od 1946 roku. Do 1989 r. należał - obok Czytelnika i Wydawnictwa Literackiego - do głównych wydawców literatury polskiej. Od 16 lutego 2012 roku Państwowy Instytut Wydawniczy znajdował się w stanie likwidacji. 15 października 2015 roku minister Skarbu Państwa uchylił zarządzenie o likwidacji. 1 grudnia 2015 roku PIW został przekształcony w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. 19 stycznia tego roku stał się państwową instytucją kultury, podległą Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Do jego zadań należy trwała ochrona, zabezpieczenie i upowszechnianie dziedzictwa literatury polskiej i światowej, z uwzględnieniem klasyki, w opracowaniach krytycznych, a także własnego dorobku kulturalnego oraz prowadzenie działań wydawniczych, promocyjnych i edukacyjnych w tym zakresie.
autor: Katarzyna Krzykowska (PAP)
ksi/ agz/