Koncert pianisty Yarona Gershovsky'ego z grupy Manhattan Transfer, wystawa fotografii o Tel Awiwie oraz konferencja naukowa poświęcona Żydom wschodniej Polski - złożą się na 7. Festiwal Kultury Żydowskiej "Zachor - kolor i dźwięk" w Białymstoku.
Impreza odbędzie się w dniach 13-15 czerwca. Organizatorem jest działające w Białymstoku Centrum Edukacji Obywatelskiej Polska-Izrael oraz gmina wyznaniowa żydowska w Warszawie. Festiwal ma przypominać i podtrzymywać żydowską tradycję w mieście, w którym przed II wojną światową - jak przypominają organizatorzy festiwalu - "tętniło życie żydowskie". Kulturę żydowską chcą oni podtrzymywać przez tytułowy "zachor", czyli "pamięć" oraz "kolor i dźwięk", czyli m.in. wystawy, koncerty, wykłady.
Jak powiedziała w czwartek na konferencji prasowej dr Barbara Olech z Centrum Edukacji Obywatelskiej Polska-Izrael, każda edycja festiwalu poświęcona jest innej osobie żydowskiego pochodzenia związanej z Białymstokiem. Tegoroczną bohaterką jest zmarła dwa lata temu Chasia Bornstein-Bielecka, która w czasie wojny działała w ruchu oporu w gettach Grodna i Białegostoku. W 1943 roku przewiozła z Grodna do Białegostoku laboratorium do fałszowania dokumentów. Była łączniczką, partyzantom przenosiła amunicję, leki i żywność. Po zakończeniu wojny współtworzyła dom dla sierot żydowskich w Łodzi.
Festiwal zakończą występy na Rynku Kościuszki w centrum miasta. Będzie można obejrzeć kabaret Teatru Żydowskiego w Warszawie, posłuchać muzyki klezmerskiej w wykonaniu niemieckiego zespołu Igor Milstein i Nachama-2 oraz izraelskiego zespołu rockowego Shachara Gildy.
Bornstein-Bielecka będzie też patronką III Międzynarodowej Konferencji Naukowej "Żydzi wschodniej Polski. Kobieta żydowska", która odbędzie się w ramach festiwalu. Weźmie w niej udział ponad 30 panelistów.
Głównym koncertem podczas festiwalu będzie występ pianisty Yarona Gershovsky'ego w Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku. Będą mu towarzyszyli muzycy: Adama Czerwiński i Tomasz Kupiec.
W operze zostanie też otwarta wystawa fotografii Zuzanny Szarek; zdjęcia zostały zrobione podczas podróży do Izraela. W ramach "Zachora" zaplanowano również spacer śladami białostockich Żydów, naukę tańców żydowskich i izraelskich oraz warsztaty kuchni żydowskiej.
Festiwal zakończą występy na Rynku Kościuszki w centrum miasta. Będzie można obejrzeć kabaret Teatru Żydowskiego w Warszawie, posłuchać muzyki klezmerskiej w wykonaniu niemieckiego zespołu Igor Milstein i Nachama-2 oraz izraelskiego zespołu rockowego Shachara Gildy.
Historycy oceniają, że w okresie międzywojennym w województwie białostockim odsetek ludności żydowskiej był największy w kraju i wynosił ok. 12 proc. W regionie były miasta, w których połowa - a niekiedy nawet większość - mieszkańców była Żydami.
Przed II wojną światową w Białymstoku mieszkało około 50 tys. Żydów, a miasto było znaczącym ośrodkiem kultury i religii żydowskiej. Z tej społeczności, po powstaniu w białostockim getcie w 1943 roku i wywózkach do obozów, ocalało zaledwie kilkaset osób.
W Białymstoku śladów materialnych po społeczności żydowskiej prawie nie ma. Od kilku lat działa Szlak Dziedzictwa Żydowskiego, który ma upamiętniać kilkadziesiąt miejsc związanych z historią białostockich Żydów. (PAP)
swi/ abe/