Bardzo przyjemnie było obserwować sposób, w jaki Kinga Dębska zarządzała tym ogromnym statkiem i załogą – tak o realizacji filmu „Święto ognia” mówi PAP.PL Jakub Małecki, pisarz, autor jego książkowego pierwowzoru. Jak ocenia, adaptacja jest bardzo bliska dziełu, które napisał. Ekranizacja trafi do kin w całej Polsce w najbliższy piątek.
„Zdziwiło mnie, że ostateczna wersja filmu jest tak bliska książce” – podkreślił w rozmowie z PAP.PL Małecki. Opowiedział też o procesie powstawania powieści oraz o tym, jak wyglądała praca na planie filmu Kingi Dębskiej.
„Święto ognia” to historia sióstr Łabendowicz. Starsza, Łucja, w którą wciela się Joanna Drabik to tancerka baletowa. Marzeniem kobiety jest zagranie głównej roli w spektaklu, a dążenie do jego realizacji przypłaca zdrowiem. Młodsza o dziewięć lat Anastazja, grana przez Paulinę Pytlak urodziła się z porażeniem mózgowym. Niepełnosprawność ogranicza ją fizycznie, dziewczyna zachowuje sprawność intelektualną, nie jest jednak w stanie wypowiadać się w sposób zrozumiały. Pełniąca funkcję narratorki zarówno w powieści, jak i w filmie bohaterka pragnie doświadczać życia w taki sposób, jak zdrowi ludzie.
Jakość życia i sposób funkcjonowania w społeczeństwie sióstr Łabendowicz wydają się skrajnie odmienne. Jednak podobieństwo jest dostrzegalne w wysiłku, jaki wkładają w pracę nad swoim ciałem. „Można powiedzieć, że robimy z Łucją dokładnie to samo. Obie siłujemy się ze swoim ciałem i próbujemy zmusić je do czegoś, czego ono wcale nie chce” – mówi Anastazja w filmie Kingi Dębskiej.
„Świat baletu poznałem głównie przez Paulinę Jurkowską, która tańczy jako koryfejka w Polskim Balecie Narodowym” – zdradził Małecki. „Ona pojawia się nawet w drobnej scence w filmie, jako nauczycielka baletu oceniająca małą Łucję” – wskazał.
W opowiedzeniu o tym, jak żyje osoba z porażeniem mózgowym, Małeckiemu pomogły własne doświadczenia. Jak wyjawił pisarz, kilkanaście lat temu porzucił pracę w banku i zatrudnił się w domu opieki społecznej. Właśnie tam opiekował się parą z porażeniem mózgowym. „Wtedy bardzo dobrze poznałem ich świat: to, jaki potrafi być pogodny, radosny” – powiedział PAP.PL autor „Święta ognia”.
„Kinga Dębska od bardzo różnych stron podchodziła do tego scenariusza. Historię zdecydowała się opowiedzieć chronologicznie” – opowiedział Małecki, który był na planie filmu podczas realizowania produkcji. W adaptacji pojawiają się rodzice sióstr Poldek i Lena, w których wcielają się Tomasz Sapryk oraz Karolina Gruszka. Widzowie obserwują okoliczności, w jakich poznała się para i jak rozwijała się relacja małżonków.
Film „Święto ognia” zdobył dwie nagrody na 48. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Paulina Pytlak została wyróżniona za najlepszy debiut aktorski. Statuetka dla najlepszej aktorki drugoplanowej trafiła do Kingi Preis, ex aequo nagrodę otrzymała Agnieszka Kwietniewska za film „Tyle co nic”.
Materiał wideo dostępny jest pod linkiem: https://wideo.pap.pl/videos/69853/
Całość tekstu znajduje się pod adresem: https://www.pap.pl/aktualnosci/jakub-malecki-o-adaptacji-swieta-ognia-film-jest-bardzo-bliski-ksiazce-nasze-wideo
Autorka: Klaudia Grzywacz
kgr/ dki/