Janusz Gajos otrzymał Polską Nagrodę Filmową Orzeł za osiągnięcia życia - ogłosiła przyznająca nagrody Polska Akademia Filmowa. To pierwszy wyłoniony już zdobywca tegorocznego "polskiego Oscara"; laureaci Orłów w pozostałych kategoriach będą uhonorowani w poniedziałek.
Konkurs o Polskie Nagrody Filmowe Orły 2016 odbywa się pod honorowym patronatem wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego.
W uroczystości wyłonienia laureata Orła za osiągnięcia życia, która odbyła się w środę w Pałacu Prymasowskim w Warszawie, wziął udział sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosław Sellin.
Zwracając się do przedstawicieli filmowego środowiska, Sellin mówił o nowych mechanizmach wspierania polskiego kina, nad którymi trwają prace w MKiDN. "Ministerstwo pracuje nad nowym mechanizmem - dodatkowym, obok PISF - który umożliwi nam produkcję filmów historycznych - które, jak wiadomo, są drogie. Taki mechanizm jest tworzony, będzie zaproponowany środowisku i myślę, że jeszcze w tym roku będzie można z tego nowego mechanizmu korzystać. Także - w tym kierunku rozwiniemy skrzydła" - zapowiedział Sellin.
"Pracujemy również w Ministerstwie nad specjalnymi rozwiązaniami ustawowymi, które by umożliwiały ambitniejszą produkcję na terenie Polski filmu nie tylko polskiego, ale też światowego - poprzez specjalne, w wielu krajach funkcjonujące już, u nas jeszcze nie, ulgi podatkowe dla producentów filmowych, którzy chcą na polskiej ziemi produkować filmy" - mówił dalej.
Sellin podkreślił, że kondycja polskiej kinematografii jest bardzo dobra. "Mamy do czynienia ze zjawiskiem odradzania się polskiego kina i coraz większych sukcesów. Pamiętamy, że w latach 90., w pierwszych latach obecnego wieku, mieliśmy do czynienia z pewnym kryzysem, wynikającym z braku systemowego mecenatu państwowego nad polskim kinem. Ten kryzys przełamaliśmy 11 lat temu poprzez uchwalenie ustawy o kinematografii i powołanie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej" - mówił.
Jak zaznaczył, "mamy wymierne efekty tego czynu". Przed 2005 rokiem "czasami były takie lata, że było tylko kilka filmów rocznie, dzisiaj już to jest na ogół kilkadziesiąt pozycji - i rzecz nie tylko w ilości, ale również w jakości" - powiedział Sellin.
"Ta jakość mierzy się również obecnością polskich widzów na pokazach polskich filmów w kinach (…), ale też nagrodami, jak Oscar, nominacje do Oscarów, Srebrny Niedźwiedź niedawno przyznany w Berlinie" - mówił.
Ogłoszony w środę tegorocznym laureatem Orła za osiągnięcia życia 76-letni Janusz Gajos (ur. 23 września 1939 r. w Dąbrowie Górniczej) przyznał w rozmowie z dziennikarzami po uroczystości: "Jestem trochę zaskoczony, nie spodziewałem się". "Mam nadzieję, że to nie znaczy dla mnie +dziękujemy!+. Tego się trzymam" - żartował wybitny aktor.
Pytany, czym jest dla niego aktorstwo, Gajos odparł: "Moim życiem". Na pytanie, czy wyobraża sobie, żeby nie grać, odpowiedział: "Przyjdzie taki moment, że trzeba będzie przestać. Ale odkładam to na dalszą godzinę".
Gajosa pytano także, czy w aktorskiej pracy przyświeca mu jakaś idea. W odpowiedzi aktor wspomniał o "misji". "Nie chciałbym silić się na górnolotne określenia tego, co robię. Unikam zawsze wielkich słów. Jednak w pewnym sensie jest to misja, jeżeli się człowiek poświęca temu zajęciu właściwie przez całe życie, od szczenięcych lat, to trudno się do tego nie przyznać" - mówił Gajos.
Tłumaczył, że praca aktora to dla niego "rozmowa z ludźmi, wymiana poglądów, możliwie jak najbardziej szczera". "To jest to, co staram się robić i co mi przyświeca w tej robocie" - powiedział Gajos.
"Na spotkaniu z widzami przy okazji Przeglądu Orłów w warszawskim kinie Iluzjon przyznał, że tylko raz wziął udział w castingu. +To było wtedy, gdy zdobyłem rolę blond bohatera+ – żartował. Wspominany +blond bohater+ to oczywiście Janek Kos z serialu +Czterej pancerni i pies+ (1966-1970), który przyniósł Januszowi Gajosowi wielką popularność" - przypomniała przy okazji środowego werdyktu Polska Akademia Filmowa.
"Od tamtego czasu regularnie występował na wielkim ekranie, w telewizji i na deskach teatrów, m.in. w +Człowieku z żelaza+ Andrzeja Wajdy (1981), +Przesłuchaniu+ Ryszarda Bugajskiego (1982), serialu +Alternatywy 4+ (1983-1986) oraz +Ucieczce z kina Wolność+ Wojciecha Marczewskiego (1990)" - przypomniano.
W tegorocznej edycji konkursu o Orły Gajos nominowany jest do nagrody w kategorii najlepsza główna rola męska - za film "Body/Ciało".
Nagroda za osiągnięcia życia przyznawana jest od pierwszej edycji Orłów, czyli od 1999 r. Poprzednimi laureatami byli m.in.: Andrzej Wajda (2000), Tadeusz Konwicki (2002), Roman Polański (2003), Kazimierz Kutz (2004), Jerzy Kawalerowicz (2005), Jerzy Hoffman (2006), Janusz Majewski (2012), Danuta Szaflarska (2013) i Franciszek Pieczka (2015).
Potocznie nazywane "polskimi Oscarami" Orły to statuetki przyznawane co roku w kilkunastu kategoriach (np. najlepszy film, reżyser, pierwszoplanowy aktor, pierwszoplanowa aktorka) przez Polską Akademię Filmową, zrzeszającą ponad 600 przedstawicieli branży. W 2016 r. przypada 18. edycja tego konkursu. Wśród nominowanych do Orłów 2016 są np.: Małgorzata Szumowska, Jerzy Skolimowski, Magnus von Horn, Maciej Stuhr i Maja Ostaszewska.
Gala wręczenia Orłów, podczas której wyłonieni zostaną laureaci w różnych kategoriach - m.in. najlepszy film, reżyser, główna rola kobieca, główna rola męska - odbędzie się w poniedziałek w Teatrze Polskim w Warszawie. (PAP)
jp/ pz/