Japoński architekt Arata Isozaki został w piątek wieczorem laureatem, przyznawanej corocznie od 1979 r., prestiżowej Nagrody Pritzkera, uważanej za odpowiednik nagrody Nobla w dziedzinie architektury.
Nagrodę wręczono podczas uroczystości z udziałem ponad 1000 zaproszonych gości w Oranżerii pałacu w Wersalu, pod Paryżem.
Najbardziej widoczna podczas uroczystości była jednomyślność architektów z całego świata w kwestii potrzeby odbudowy poważnie uszkodzonej niedawno przez pożar paryskej katedry Notre Dame.
"Notre Dame zostanie odbudowana dla nas wszystkich ! Należy budować, zapełnić puste miejsca powstałe w rezultacie pożaru" - powiedział syn fundatora nagrody Jaya A. Pritzkera, Tom Pritzker, przewodniczący sponsorującej nagrodę Hyatt Foundation.
Pritzker podkreślił, że tegoroczny laureat miał 13 lat kiedy Amerykanie zrzucili bomby atomowe na Hiroszimę i Nagasaki. "Wykazał siłę uporu chcąc wciąż budować i budować na całym świecie" - powiedział.
W projektach 88-letniego obecnie Araty Isozaki widać wpływy zarówno Zachodu jak i Orientu. Zaprojektował m. in. olbrzymi otwarty stadion Palau Sant Jordi w Barcelonie w 1992 r., Muzeum Sztuki Współczesnej (MOCA) w Los Angeles w 1986 r. i Centrum Kongresowe w Katarze w 2011 r. (PAP)
jm/