Projekty wybitnego grafika Karola Śliwki, także notatki, fotografie i obiekty pochodzące z prywatnego archiwum twórcy, oraz ilustracje z interpretacjami znaków graficznych artysty, autorstwa współczesnych ilustratorów, będzie można od piątku oglądać na wystawach w Instytucie Dizajnu w Kielcach (IDK).
W Galerii Głównej IDK zostanie otwarta wystawa "Karol Śliwka. Polskie projekty. Polscy projektanci". To druga odsłona ekspozycji, prezentowanej premierowo w Muzeum Miasta Gdyni.
Jak zapowiadają jej organizatorzy, to największa do tej pory wystawa monograficzna poświęcona Śliwce – autorowi ponad 400 znaków graficznych, plakatów, projektów opakowań, okładek książek i płyt, znaczków. Na ekspozycji znajdą się projekty, szkice, notatki, fotografie, obrazy i obiekty z prywatnego, nieudostępnianego do tej pory archiwum Śliwki, uzupełnione o prace z instytucji i muzeów z całego kraju oraz przedmioty z prywatnych kolekcji.
"Wystawa nie mówi tylko o grafiku i grafice. Tak naprawdę mówi o tym, w jaki sposób projektuje się świat wokół nas i w jaki sposób Karol Śliwka ten świat zaprojektował" - podkreślała w środę podczas konferencji prasowej jedna z kuratorek ekspozycji, Agata Abramowicz.
Śliwka stworzył znaki graficzne, dziś uważane za kultowe, jak np. charakterystyczną skarbonkę PKO Banku Polskiego. Inne jego dzieła, to znaki graficzne zaprojektowane m. in. dla Instytutu Matki i Dziecka, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Biblioteki Narodowej, Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych czy etykiety czekolad stworzone dla Wedla. "Poprzez historię i twórczość Karola Śliwki opowiadamy o historii ostatnich kilkudziesięciu lat rzeczywistości wizualnej naszego kraju" - oceniła Abramowicz.
Na wystawie pośrednio o swojej pracy na różnych etapach, będzie opowiadał nieżyjący już Śliwka – wykorzystane zostaną cycaty, wybrane z rozmów z artystą. Zaprezentowany będzie także film z jego wypowiedziami. Na przykładzie autentycznych obiektów z pracowni twórcy będzie można poznać tradycyjny warsztat grafika: narzędzia, materiały i techniki, które obecnie, w czasach nowoczesnej technologii, odchodzą w zapomnienie.
"Zależało nam żeby, pokazać nie tylko wyjątkową twórczość Karola Śliwki, ale także jego jako człowieka, stad pomysł na wykorzystanie cytatów. Ale także chcemy pokazać młodym pokoleniom pewien etos pracy, którym Śliwka się kierował, zasady które były dla niego ważne, takie podejście do klienta bardzo +na serio+, które dzisiaj jest coraz rzadziej spotykane" – podkreśliła druga z kuratorek, Agnieszka Drączkowska.
Dodała, że wystawa ma też "dowartościować" przedmioty codziennego użytku, które często szybko trafiają do kosza na śmieci - pokazać, że ich projektowanie też jest ważne i że "kształtuje gusta".
Z kolei Abramowicz oceniła, że odbiorcy wystawy będą mogli przekonać się, jak silnym człowiekiem był Śliwka, który mimo różnych przeciwności losu – pochodził z ubogiej rodziny, z małej wsi, w wieku 11 lat stracił oko – skończył Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie i zrealizował swoje marzenie o zostaniu artystą.
Wystawa, która będzie prezentowana w Kielcach, odniosła w Gdyni bardzo duży sukces frekwencyjny, a przez Stowarzyszenie Twórców Grafiki Użytkowej uznana została za Projekt Roku w Polskim Konkursie Graficznym. Ekspozycję dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Druga wystawa, którą od piątku będzie można oglądać w IDK, nosi tytuł "Jak Śliwka w kompot". To 15 interpretacji wskazanych logotypów Śliwki, w wykonaniu współczesnych najlepszych polskich ilustratorów – ilustracje będą prezentowane w wielkoformatowej postaci. Ich autorami są m. in.: Dawid Ryski, Patrycja Podkścielny, Ola Niepsuj. Kuratorem ekspozycji, która była wcześniej pokazywana w Centrum Designu Gdynia, jest Patryk Hardziej.
Podczas wernisażu wystawy rozstrzygnięty zostanie konkurs na ilustrację, ogłoszony przez IDK i ekspozycja wzbogaci się o kolejną pracę.
Obie wystawy będzie można oglądać w Kielcach do 19 maja.
Karol Śliwka urodził się w 1932 r. w Harbutowicach k. Skoczowa na Śląsku Cieszyńskim. Jako uczeń szkoły powszechnej, uczęszczał na wieczorowy kurs szkoły malarstwa, rzeźby i grafiki w Bielsku-Białej. Następnie uczył się w Państwowym Liceum Technik Plastycznych, które ukończył z tytułem technika rzeźbiarsko-kamieniarskiego. Maturę zdał wbrew woli ojca, który chciał, by syn przejął gospodarstwo.
Śliwka studiował na wydziale malarstwa warszawskiej ASP. W 1959 r. obronił dyplom w pracowni prof. Eugeniusza Eibischa. Po studiach pozostał w Warszawie i ożenił się z Aliną Walczak, śpiewaczką operową.
Śliwka zadebiutował w 1957 r. w ogólnopolskim konkursie na projekty graficzne opakowań papierosów. Otrzymał w nim pierwszą nagrodę za opakowanie papierosów "Syrena". Pierwszy znak – Wydawnictw Naukowo-Technicznych – zaprojektował pięć lat później. Choć nie zdobył wówczas nagrody, to oficyna wybrała właśnie jego projekt.
W 1969 r. Śliwka zdobył Złoty Medal na Ogólnopolskim Biennale Plakatu w Katowicach. Zwycięski projekt "Październik – miesiącem oszczędności" stał się pierwowzorem dla jednego z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce znaków – znaku PKO w formie literniczej skarbonki z wpadającą złotówką.
Artysta stał się ekspertem w dziedzinie projektowania graficznego. Był doradcą w zakładzie projektowania opakowań Spółdzielni "Znak" i członkiem wielu komisji artystycznych.
W prestiżowej publikacji "Logo Modernism" Jensa Muellera i Juliusa Wiedemanna, wydanej w 2015 r., Śliwka znalazł się wśród ośmiu najwybitniejszych twórców znaków graficznych.
Twórca zmarł w 2018 r. w Cieszynie.(PAP)
autor: Katarzyna Bańcer
ban/ itm/