Zmęczeni codziennym chodzeniem po Rzymie polscy pielgrzymi relaksują się, słuchając koncertu Stanisława Soyki z zespołem Affabre Concinui w rzymskim Chiesa Nuova. Kościół jest wypełniony po brzegi. Jest premier Donald Tusk z małżonką, wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk, prymas Polski Józef Kowalczyk.
Koncert rozpoczął się o godz. 20 w kościele przy ul. Santa Maria in Vallicella. Artysta śpiewa - po polsku i po włosku - "Tryptyk rzymskiego" Jana Pawła II. Współorganizatorami spotkania są rycerze Kolumba z Krakowa.
Kościół jest nastrojowo oświetlony - reflektory padają na scenę, poza tym jest ciemno, przy głównym ołtarzu palą się świece. Sufit podświetlono kolorową mozaiką świetlną.
Dzieci przysypiają wsparte na ramionach rodziców. Ale jeden chłopczyk, ok. trzyletni, ubrany w elegancką marynarkę, tańczy do muzyki na tyłach sceny. Ludzie siedzą na stopniach bocznych ołtarzy; jest tak wiele osób, że organizatorzy - jak mówili PAP - żałują, iż nie wybrali na koncert większego kościoła.
Muzyki słucha m.in. sekretarz Jana Pawła II kard. Stanisław Dziwisz, który otrzymał od organizatorów biało-czerwony bukiet, bo w niedzielę - w dzień kanonizacji Jana Pawła II i Jana XXII - ma urodziny. Zwracając się do zebranych podkreślił, że nigdy nie mówił o Janie Pawle II jako o przyjacielu. "Odnosiłem się do niego jak do ojca, chciałem mu służyć" - mówił.
Kard. Dziwisz podziękował artystom za to, że swoim śpiewem i grą przygotowują wiernych do kanonizacji.
Wśród gości widać m.in. nuncjusza apostolskiego w Polsce Celestino Migliore.
Z Rzymu Agata Kwiatkowska (PAP)
akw/ bos/ bk/