Orkiestrę Filharmonii Narodowej pod dyrekcją Jacka Kaspszyka oraz solistki Laurynę Bendziunaite oraz Christę Mayer będzie można usłyszeć w piątek i sobotę - podczas dwóch koncertów, kończących sezon warszawskiej FN. Wykonają oni II symfonię c-moll "Zmartwychwstanie" Gustava Mahlera.
Przed oboma koncertami, które odbędą się w sali koncertowej FN, muzykolog Szymon Paczkowski wygłosi wykład wprowadzający pt. "Światło, którego nie widziało żadne oko". Prelekcje odbędą się w Sali Kameralnej FN.
"U zarania koncepcji II Symfonii Gustava Mahlera znajdował się poemat symfoniczny +Totenfeier+ z roku 1888". Utwór swoją nazwę wziął od wiersza Friedricha Klopstocka "Auferstehungssinfonie"( symfonia "Zmartwychwstanie"), którego tekst jest śpiewany w finale. Jak podał w opisie koncertu muzykolog Piotr Maculewicz, nazwa nie została nadana przez Gustava Mahlera.
Austriacki kompozytor w komentarzu do swojej symfonii stawiał takie pytania: "stoimy nad grobem osoby, którą bardzo kochaliśmy. Przed naszymi oczami przesuwa się całe jej życie: dążenia, namiętności, cierpienia i osiągnięcia. I teraz, w tym trudnym momencie, zadajemy sobie pytania. Co dalej? Czym jest życie, i czym śmierć? Dlaczego żyjemy? Dlaczego cierpimy? Czy to tylko przerażający żart? Będzie ciąg dalszy? Czy nastąpi życie wieczne?".
W ocenie Maculewicza, "programową symfonię sam Mahler interpretował jako wielką metaforę życia z jego radościami i troskami, obsesyjnym memento mori i wypływającą z chrześcijańskiej wiary (dwa lata po premierze Mahler stał się oficjalnie jej wyznawcą przyjmując chrzest) nadzieją na odkupienie i wieczną szczęśliwość".
Maculewicz poinformował, że w czasie premiery II symfonii, która odbyła się w Berlinie w 1895 r., "dzieło bardzo podzieliło publiczność i krytykę, budząc wręcz furię konserwatystów i entuzjazm zwłaszcza młodych zwolenników muzycznego modernizmu".(PAP)
autor: Olga Łozińska
oloz/ itm/