W Polsce jest pełna wolność słowa i sztuki. Trzeba powiedzieć jasno, że tej wolności jest więcej niż kiedykolwiek. Żadne środowiska nie są wykluczane z możliwości dofinansowania ich twórczości – powiedział minister kultury i dziedzictwa narodowego, prof. Piotr Gliński w rozmowie z tygodnikiem „Sieci”.
Wywiad z Glińskim zostanie w całości opublikowany w czwartkowym wydaniu "Sieci". Minister kultury i dziedzictwa narodowego jest laureatem nagrody Człowiek Wolności za rok 2018, przyznawanej przez redakcję tego tygodnika.
Zdaniem ministra kultury od czasu, kiedy sprawuje swoją funkcję, "w Polsce jest pełna wolność słowa i sztuki". Gliński podkreślił, że "tej wolności jest więcej niż kiedykolwiek, żadne środowiska nie są wykluczane z możliwości dofinansowania ich twórczości". Jak dodał, "muszą jedynie startować w transparentnych konkursach".
Gliński podkreślał, że za poprzedniego rządu środowiska konserwatywne, lokalne i patriotyczne były pozbawione możliwości rozwoju. Jako przykład wymienił "film o Pileckim, który nie mógł otrzymać dofinansowania publicznego" oraz Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce, "które dostało odmowę finansowania od ministra Zdrojewskiego, bo – jak donosiły media – według pana ministra nie było zapotrzebowania społecznego na tego rodzaju inicjatywę i była ona niezbyt ważna z punktu widzenia polityki kulturalnej państwa" – przypomniał wicepremier.
Dodał także, że "różnego rodzaju grupy społeczne i korporacje" mają teraz ograniczoną możliwość "arbitralnych decyzji", a wcześniej "miały niekiedy pełną kontrolę nad instrumentami finansowymi".
Zdaniem Glińskiego również polskie media są przykładem pełnej wolności. "Mamy pełną, dostępną w każdym pilocie, paletę poglądów, wrażliwości, przekonań. To w czasie poprzednich rządów było tylko mrzonką" – powiedział w rozmowie z "Sieci". Zaznaczył, że w czasach gdy u władzy była Platforma Obywatelska "wszystkie najważniejsze media mówiły wtedy dokładnie to samo i tak samo (...) Zakłamanie, manipulacje, pogarda i cenzura w ówczesnej debacie publicznej były szokujące" – dodał.(PAP)
Autorka: Hanna Złotorowicz
hz/ hgt/