Choreografia jest dziedziną wymagającą kreacji w tworzeniu obrazów […]. Pan posiadał tę umiejętność, za każdym razem wydobywając z utworów to, co najpiękniejsze – napisał wicepremier, szef MKiDN prof. Piotr Gliński do Waldemara Karsta w liście gratulacyjnym z okazji 85. urodzin artysty.
"Tańczyć, tworzyć, zachwycać i wzruszać widzów Opery Wrocławskiej przez niemalże pół wieku to imponujące osiągnięcie. Dzisiejszy jubileusz jest okazją do przypomnienia Pana najwybitniejszych kreacji scenicznych. Widzowie zapamiętają przede wszystkim wyróżniające się role w baletach klasycznych i neoklasycznych, takich jak +Kopciuszek+, +Giselle+, +Jezioro łabędzie+, +Dziadek do orzechów+, +Coppelia+, +Dama pikowa+" - napisał minister kultury i dziedzictwa narodowego w liście do jubilata zamieszczonym we wtorek na stronie resortu.
Jak zaznaczył, wstawki taneczne w operach, takich jak "Carmen", "Traviata" czy "Zemsta nietoperza" w wykonaniu artysty stanowiły istotne wzbogacenie dzieła muzycznego. "Jednak to charakterystyczne role w +Baletach polskich+ i +Tryptyku baletowym+ oraz +Wieczorze baletów polskich+ stały się egzemplifikacją kunsztu wykonania polskich tańców narodowych na najwyższym poziomie" - zaakcentował wicepremier.
"Znakomitym dopełnieniem chwalebnej kariery scenicznej jest Pana twórczość choreograficzna i kreowanie plastyki ruchu w spektaklach, które przez lata zdobywały uznanie publiczności wrocławskich instytucji artystycznych, a także Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu. Wspomniane dokonania stanowią ważny wkład w rozwój sztuki tańca" - ocenił.
Choreografia - jak podkreślił - jest dziedziną wymagającą "kreacji w tworzeniu obrazów, które najpierw powstają w umyśle Autora". "A następnie przekazywane są wykonawcom – tancerzom, po to, aby ci w najdoskonalszy sposób zaprezentowali dzieło na scenie. Pan posiadał tę umiejętność, za każdym razem wydobywając z utworów to co najpiękniejsze, prezentując na scenie wyjątkowe kompozycje taneczne i kształtując ruch sceniczny w taki sposób, aby najpełniej oddawał językiem tańca to, co jednostkowe w polskiej kulturze i wyjątkowe w naszej narodowej tożsamości" - napisał.
"Kunszt tworzonych przez Pana utworów artystycznych był wielokrotnie honorowany. Wyróżnienia, które trafiały w Pana ręce, na czele z Honorową Złotą Iglicą, są przede wszystkim wyrazem uznania dla Pana osiągnięć w dziedzinie tańca. Dziękując za dotychczasowe dokonania artystyczne, pragnę złożyć życzenia zdrowia, wszelkiej pomyślności oraz wielu wzruszeń w obcowaniu ze sztuką pod auspicjami Terpsychory" - dodał w liście minister.
Waldemar Karst urodził się 16 sierpnia 1937 r. Zadebiutował rolą Ojca Najdena w "Damen Kapłanka ognia" w 1957 r. na deskach Opery Wrocławskiej. Artysta związany był przede wszystkim z Teatrem Dramatycznym im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu i Operą Wrocławską. Współpracował też z Teatrem Polskim we Wrocławiu oraz z Operetką Wrocławską. Triumfował na scenie tańcząc solowe role w baletach takich jak "Giselle", "Jezioro łabędzie" czy "Dziadek do orzechów". Specjalizował się w kreacjach tańców charakterystycznych.
Sławę przyniosły mu role w "Baletach polskich", "Tryptyku baletowym" i "Wieczorze baletów polskich". Artysta tańczył również w zespołach baletowych oper takich jak "Traviatta" czy "Carmen". Po zakończeniu scenicznej kariery zajął się tworzeniem choreografii. Będąc odpowiedzialnym za plastykę ruchu współpracował z teatrami operowymi i dramatycznymi. W Teatrze Telewizji wcielił się w postać urzędnika w filmie "Śmierć Terełkina" (reż. Aleksander Suchowo-Kobylin). Za dokonania w dziedzinie sztuki tańca został nagrodzony kilkukrotnie Brązową Iglicą, a następnie Srebrną Iglicą i Honorową Złotą Iglicą. (PAP)
akn/ aszw/