Działania Skarbu Państwa mają na celu ratowanie dóbr kultury, jakimi zarządza Państwowy Instytut Wydawniczy (PIW) - przekonują przedstawiciele resortu skarbu państwa. Protestujący przeciw likwidacji twierdzą, że proces doprowadzi do zniszczenia wydawnictwa.
Jak napisano w komunikacie, przesłanym PAP we wtorek przez rzecznika prasowego Ministerstwa Skarbu Państwa, działania resortu i likwidatora mają na celu wyłącznie "zabezpieczenie dóbr kultury PIW".
"Nowy likwidator zobowiązany został niezwłocznie do ustalenia aktualnej wysokości zobowiązań, podpisania umów z wierzycielami, które zapobiegną złożeniu wniosku o upadłości PIW, oraz przygotowania procesu przekazania majątku, stanowiącego dziedzictwo kultury narodowej na rzecz wskazanej państwowej instytucji kultury" - podkreślono.
Wśród dóbr kultury, znajdujących się w posiadaniu PIW, jest "8 tys. praw autorskich i wydawniczych, zbiory biblioteczne, zbiory tzw. egzemplarzy żelaznych, praw wydawniczych oraz praw do opracowań redakcyjnych i znaków towarowych, mających kolosalne znaczenie dla dorobku kultury i dziedzictwa narodowego" - wyliczono.
Ze stanowiskiem ministerstwa nie zgadzają się pisarze i wydawcy, pikietujący we wtorek przed warszawską siedzibą wydawnictwa. Ich zdaniem proces postępowania wobec PIW jest niewłaściwy.
"Niepokoi nas forma wczorajszych działań" - powiedział PAP Przemysław Pawlak, szef Komitetu Ratowania PIW. "Wczoraj wszedł do PIW nowy likwidator, pod nieobecność dotychczasowego dyrektora i likwidatora Rafała Skąpskiego. Przyszedł i przejął obowiązki. Zapytał o stan kasy, stan pieniędzy na rachunkach bankowych; to wszystko, co go interesowało" - dodał.
Pawlak dodał, że likwidator przyznał, że nie zna jeszcze dokumentów i dopiero będzie się z nimi zapoznawał.
"Ta likwidacja przebiega od 3 lat. Być może dyrektor Skąpski nie wykonywał poleceń likwidacyjnych ministra odpowiednio szybko" - spekulował. Zaznaczył, że w zbiorach PIW narażonych rozkradzenie są niezinwentaryzowane teczki wydawnicze z dokumentami noblistów, starodruki. Obawia się, że dorobek kultury polskiej z ostatnich 70 lat zostanie zniszczony, wyrzucony na śmietnik, rozdany bibliotekom szkolnym lub przejęty przez urzędników.
Jak powiedział Skąpski, o powołaniu nowego likwidatora dowiedział się telefonicznie. "To jest dla mnie bardzo przykre, ponieważ doprowadziłem PIW - w moim przekonaniu - do bardzo dobrej sytuacji. Długi zostały spłacone w 80 proc. Została odzyskana kamienica przy Foksal, książki są wydawane i sprzedają się" - dodał.
Z jego opinią nie zgadza się jednak Ministerstwo Skarbu Państwa, które przypomniało , że PIW został postawiony w stan likwidacji w 2012 r.; przedsiębiorstwo miało ponad 8,5 mln zł długu wobec różnych wierzycieli. "Przez ostatnie 9 lat działalność przedsiębiorstwa nie była rentowna i przynosiła ponad 9 mln zł strat z wydawania książek" - oceniono.
"Wykazywany corocznie niewielki zysk netto wynikał wyłącznie z regularnej sprzedaży majątku (mieszkań i lokali użytkowych), który się kurczy oraz z przychodów z wynajmu dużej części powierzchni kamienicy przy ul. Foksal w Warszawie firmom prywatnym" - przypomniano.
Minister skarbu powołał zespół, który miał wypracować formułę przeniesienia i zabezpieczenia dóbr kultury PIW. Zaproponowano, by zasoby wydawnictwa przeniesione zostały do innej instytucji kultury. Inicjatorzy pomysłu przekonywali, że jest to "w obecnej sytuacji najlepsze wyjście i szansa na kontynuację blisko 70-letniej historii wydawniczej PIW pod tą samą marką" - zapewniono w komunikacie.
Dodano, że likwidacja dotyczyć będzie jedynie przedsiębiorstwa, zarządzającego dorobkiem i majątkiem PIW, nie działalności wydawnictwa.
Do protestu dołączyło się także Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. "W interesie kultury polskiej, nowych pokoleń Polaków jest, by PIW działał nadal, kontynuując swój wartościowy program wydawniczy i reprezentując wysoki standard polskiego edytorstwa" - napisano w komunikacie, wystosowanym przez stowarzyszenie.
Państwowy Instytut Wydawniczy istnieje od 1946 roku. Do 1989 r. należał - obok Czytelnika i Wydawnictwa Literackiego - do głównych wydawców literatury polskiej. Od lutego 2012 r. jest w stanie likwidacji. Mimo to PIW rocznie wydaje około 50 tytułów. W zeszłym roku było ich 65. (PAP)
pj/ pz/