Nie wiadomo, jak długo potrwa inwentaryzacja i przejmowanie przez Muzeum Narodowe w Krakowie zbiorów Muzeum Czynu Niepodległościowego. „Chcemy uratować bezcenną kolekcję związaną z czynem niepodległościowym i dziedzictwem Legionów” – mówił we wtorek Łukasz Gaweł z MNK.
Komendant naczelny Związku Legionistów Polskich Krystian Waksmundzki podpisał w piątek z dyrektorem MNK Andrzejem Betlejem list intencyjny, w którym zadeklarował wolę przekazania w darze Muzeum Narodowemu w Krakowie zbiorów Związku zgromadzonych w Muzeum Czynu Niepodległościowego na krakowskich Oleandrach. Przekazanie miałoby nastąpić do 30 listopada 2019 r. i nie będzie dotyczyło depozytów osób trzecich.
Zastępca dyrektora Muzeum Narodowego w Krakowie Łukasz Gaweł podkreślił we wtorek, że list intencyjny dotyczy zborów a nie budynku, który jest własnością miasta i co do którego toczy się spór sądowy. "My chcemy uratować bezcenną kolekcję związaną z czynem niepodległościowym i dziedzictwem Legionów" – podkreślił Gaweł.
Dodał, że zbiory te są obecnie przechowywane w budynku przy ul. Oleandry "w warunkach innych niż standardy przyjęte w Muzeum Narodowym w Krakowie". "Muszą zostać wyniesione, ale zanim to nastąpi, muszą zostać zinwentaryzowane, musi być założona księga inwentarzowa (...) Po prostu musimy podjąć wszystkie te działania, które wiążą się z profesjonalną opieką nad zbiorami" - mówił Gaweł. Dodał, że przygotowywany jest plan przejęcia tych zbiorów, dziś trudno określić jak długo potrwa, ale "na pewno nie będzie to proces krótkotrwały".
Jak wyjaśnił Gaweł, zbiory Muzeum Czynu Niepodległościowego staną się częścią kolekcji MNK. Nie wiadomo, gdzie będą w przyszłości eksponowane, czy wrócą do budynku na Oleandry. Wicedyrektor MNK mówił, że to kwestia umowy z miastem, z którym współpraca, jak do tej pory, układała się wręcz modelowo. "W liście intencyjnym jest zapisane, że planowane jest stworzenie nowego oddziału MNK - Muzeum Czynu Niepodległościowego. Cudownie byłoby, gdyby ten oddział mieścił się na Oleandrach, bo jest to historyczny budynek. Czy jest to możliwe? Głęboko wierzę, że tak" - dodał Gaweł.
Była dyrektor MNK Zofia Gołubiew przypomniała, że kontrola przeprowadzona w Muzeum Czynu Niepodległościowego wiosną wykazała, że "zbiory są przechowywane w stanie urągającym wszelkiej przyzwoitości, nie tylko standardom muzealnym", dlatego proces ich inwentaryzowania i wstępnej konserwacji może trwać długo. "Fakt, że wreszcie zostaną one rozpoznane, zinwentaryzowane i poddane konserwacji to ogromny plus. Nie podoba mi się sposób załatwienia tej sprawy z pominięciem miasta, które walczy o odzyskanie budynku i zbiorów przed niemrawymi sądami od wielu lat" – mówiła dziennikarzom.
Kustosz MNK Piotr Wilkosz powiedział, że nie wiadomo, ile dokładnie obiektów znajduje się w Muzeum Czynu Niepodległościowego. Są tam m.in. setki dokumentów, grafiki, obrazy, mundury, bardzo cenna kolekcja sztandarów organizacji legionowych z okresu międzywojennego, pamiątki po marszałku Edwardzie Rydzu - Śmigłym, pamiątki związane z pogrzebem marszałka Józefa Piłsudskiego oraz sypaniem Kopca Piłsudskiego. Jak zaznaczył, obiekty te będą musiały przejść konserwację w różnym zakresie.
Muzeum Narodowe posiada jedną z największych kolekcji sztuki i pamiątek legionowych w Polsce i, jak mówił Piotr Wilkosz, pracują w nim specjaliści, którzy profesjonalnie mogą zająć się opracowaniem zbiorów z tego okresu.
Od początku lat 90. XX wieku Dom im. Józefa Piłsudskiego na krakowskich Oleandrach, gdzie mieści się Muzeum Czynu Niepodległościowego, jest siedzibą Związku Legionistów Polskich, którego komendantem naczelnym jest Krystian Waksmundzki. Po kontroli przeprowadzonej na wniosek ministra kultury w Muzeum Czynu Niepodległościowego wiosną tego roku stwierdzono m.in. że dostęp do zbiorów placówki jest utrudniony, są one przechowywane w warunkach niezapewniających właściwego stanu zachowania, niewystarczający jest także stan techniczny pomieszczeń.
Władze Krakowa od wielu lat zabiegają o odzyskanie całego budynku, który został wybudowany w latach 30. XX wieku w miejscu, skąd w 1914 r. wyruszyła Pierwsza Kompania Kadrowa strzelców Józefa Piłsudskiego. W marcu tego roku krakowski Sąd Okręgowy oddalił wniosek Związku Legionistów Polskich o zasiedzenie w tym budynku. Związek złożył od tego wyroku apelację.
W lipcu miasto rozpoczęło remont konserwatorski elewacji Domu im. Józefa Piłsudskiego.(PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ aszw/