„Piaf” - spektakl o życiu jednej z najsłynniejszych francuskich pieśniarek to najnowsza realizacja Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Spektakl w reż. Jana Szurmieja powróci na scenę po ponad 15 latach. W piątek odbędzie się pokaz przedpremierowy. Opowieść o burzliwym życiu Edith Piaf, według sztuki Pam Gems, także poprzednio wyreżyserował Szurmiej.
Jak wyjaśnił, jest to opowieść o człowieku, który osiąga szczyt i z niego spada; o wielkim artyście, którego świat przyjął z wielką miłością, a potem opuścił.
„+Piaf+ sprzed 15 lat była inną +Piaf+ niż dzisiaj. Ten (spektakl) będzie nieco inny w formie. Powracam tutaj do ascezy. Pozbawienie aktorów mebli, rekwizytów, ścian zmusza główne aktorki i cały zespół do bardzo trudnej pracy i sprawia, że widać kunszt gry aktorskiej” – zaznaczył reżyser przedstawienia.
Przedpremierowy pokaz spektaklu „Piaf” odbędzie się w piątek wieczorem w ramach 24. Rzeszowskich Spotkań Karnawałowych. Natomiast premierę przedstawienia zaplanowano na 16 i 17 lutego.
W obecnej wersji w tytułową rolę wcielą się dwie aktorki, które będą grały zamiennie: Dagny Cipora i Małgorzata Pruchnik-Chołka (stąd dwa terminy premiery).
Jak wyjaśnił Szurmiej obsadził w głównej roli dwie aktorki, których „energia i warunki” - jego zdaniem - gwarantują jakość artystyczną. „Każda z nich jest inna, ma swoją interpretację. Namawiam do obejrzenia obu pań. Nie pożałujecie. Obie gwarantują bardzo dobry poziom aktorski i wokalny” – zapewnił reżyser.
Najsłynniejsza francuska pieśniarka Edith Piaf, nazywana „wróbelkiem”, urodziła się 19 grudnia 1915 r. jako Edith Giovanna Gassion na paryskim osiedlu imigrantów Menilmontant. Według apokryficznej legendy, przyszła na świat przy chodniku przy rue de Belleville 72. Ojcem przyszłej śpiewaczki był akrobata, matka była piosenkarką, znaną pod pseudonimem Line Marsa.
Matka opuściła córkę wkrótce po jej urodzeniu a w 1916 r. ojciec został powołany do wojska, na front I wojny światowej. Zanim wyjechał, oddał Edith pod opiekę jej babki, która prowadziła dom publiczny w Normandii. Gdy jej ojciec wrócił w 1922 r., zamiast do szkoły, zabrał córkę do Paryża, gdzie została członkiem jego trupy kabaretowej. Młodość spędziła śpiewając na paryskich ulicach.
W 1935 r. jej talent został dostrzeżony przez impresario Louisa Leplee, który usłyszał ją na placu Pigalle, i zatrudnił ją w swoim kabarecie „Le Gerny's” na Champs-Elysees. Występowała pod pseudonimem „La Mome Piaf” - mały wróbelek, nawiązującym do jej drobnej postury (zaledwie 147 cm wzrostu) pieśniarka stała się jedną z największych francuskich ikon.
Rok później wykonała dla wytwórni Polydor swoje pierwsze nagrania „L'Etranger” i „Les Momes de la Cloche”.
Edith Piaf była przykładem oszałamiającej kariery - z nędzy, z ulicy, z nizin społecznych ta prosta dziewczyna wkroczyła na szczyty sławy - na ówczesne salony i największe sceny Paryża, w tym słynnej Olympii, a także Stanów Zjednoczonych. Jej smutny los wpisywał się w charakterystyczną kreację sceniczną - z jednej strony ascetyczną, a z drugiej - dramatyczną i ekspresyjną.
Słuchaczy czarowała niskim, chropowatym głosem. Dodatkowego dramatyzmu nadawały same słowa śpiewanych przez nią utworów. Piosenki, pisane specjalnie dla Piaf przez Marguerite Monnot, opowiadały o nieszczęściu, nędzy, życiu ulicy. Dramatyzm jej recitali wzmagała otaczająca śpiewaczkę legenda o jej przeszłości oraz plotki o jej nieudanym życiu uczuciowym.
W 1963 r. Piaf nagrała swoją ostatnią piosenkę „L'Homme de Berlin”. Wkrótce potem zapadła w śpiączkę. Zmarła na raka wątroby 10 października 1963 r. w wieku 47 lat. Ponoć jej ostatnie słowa brzmiały: „Musisz zapłacić za każdą głupotę, popełnioną w życiu”. (PAP)
autor: Agnieszka Pipała
edytor: Paweł Tomczyk
api/ pat/