
Rodzice wpoili panu dążenie do wolnej, suwerennej Polski za każdą cenę. Tak pan działał – mówił Andrzej Duda do Andrzeja Pityńskiego, odznaczając go w 2017 r. Orderem Orła Białego. Artysta rzeźbiarz, twórca m.in. pomnika Katyńskiego w Jersey City w Stanach Zjednoczonych, zmarł 18 września 2020 r.
Urodził się 15 marca 1947 r. w Ulanowie. Jego rodzice, Aleksander i Stefania, należeli do podziemia antykomunistycznego. Andrzej wraz z ojcem wspomagał i zaopatrywał pozostających w podziemiu „żołnierzy wyklętych”, m.in. Michała Krupę ps. „Pułkownik”, ukrywającego się do 1959 r. Urząd Bezpieczeństwa dokonywał częstych najść na dom Pityńskich, rewizji, przesłuchań, co miało związek z poszukiwaniem Krupy, który był bratem Stefanii Pityńskiej.
„Andrzej Pityński był mistrzem dłuta, którego pomniki na stałe wpisały się w przestrzeń publiczną w USA i w Polsce, upamiętniając najważniejsze wydarzenia z historii Rzeczypospolitej.”
– Andrzej zawsze podkreślał, jak ważną rolę w jego twórczości odgrywała rodzina, jej tragiczne losy i prześladowania, jakich doznała z rąk sowieckich i niemieckich okupantów, a także ekstremistów z UPA. Bardzo często mówił o losach swojego wuja, „żołnierza niezłomnego” – powiedział PAP w 2020 r. Tadeusz Antoniak, p.o. komendanta naczelnego Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce (SWAP).
Pityński ukończył liceum ogólnokształcące w Ulanowie, następnie Technikum Wodno-Melioracyjne w Trzcianie k. Rzeszowa. Po kolejnych prowokacjach i pokazowym procesie w 1967 r., w którym oskarżono ojca i syna, rodzina opuściła Ulanów i osiadła w Krakowie, gdzie Andrzej rozpoczął naukę w Studium Nauczycielskim – wkrótce jednak podjął studia w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych w pracowni rzeźby – najpierw Mariana Koniecznego, a później Jerzego Bandury. Jako student wykonał popiersie Ignacego Jana Paderewskiego, które ustawiono przed Collegium Paderevianum w Krakowie.
W październiku 1974 r. wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Pracował tam jako robotnik budowlany, wkrótce też podjął studia artystyczne na wydziale rzeźby w Arts Students League w Nowym Jorku. W 1979 r. wykonał rzeźbę „Partyzanci I”, która w 1983 r. została odsłonięta w Bostonie. Kolejny pomnik autorstwa Pityńskiego, „Partyzanci”, stanął w Hamilton.
– Nigdy nie szedł na kompromisy ani w swojej twórczości, ani w całym swoim życiu, co też było powodem jego emigracji z kraju rządzonego przez komunistów, którzy prześladowali jego rodzinę – przypominał Antoniak.
– Andrzej Pityński był mistrzem dłuta, którego pomniki na stałe wpisały się w przestrzeń publiczną w USA i w Polsce, upamiętniając najważniejsze wydarzenia z historii Rzeczypospolitej. Po przyjeździe do USA otrzymał grant od Fundacji Kościuszkowskiej, co z wdzięcznością wspominał, kiedykolwiek rozmawialiśmy – powiedział PAP w 2020 r. szef fundacji Marek Skulimowski.
Pityński został członkiem National Sculpture Society (NSS), profesorem rzeźby w Johnson Atelier Technical Institute of Sculpture w Mercerville. W 1987 r. otrzymał obywatelstwo USA. Dwa lata później przyjechał do Polski i od tamtej pory bywał w kraju regularnie.
Do najsłynniejszych rzeźb Pityńskiego należy pomnik Katyński w Jersey City o wysokości ok. 12 metrów i wadze 120 ton. Powstawał etapami – w 1990 r. odsłonięty został cokół z płaskorzeźbami, a rok później odlana w brązie stojąca na cokole postać żołnierza przebitego na wylot bagnetem. Na postumencie z granitu znajdują się płaskorzeźby, a na froncie jest wykonany z brązu orzeł w koronie Wojska Polskiego z tarczą Amazonki, w której mieści się urna z prochami z Katynia. Pod spodem jest wykuty w granicie napis „Katyń 1940”, a także płaskorzeźba ilustrująca atak na World Trade Center. Z tyłu, od strony Manhattanu, na cokole jest płaskorzeźba w brązie poświęcona Syberii (1939 r.) w formie krzyża, z którego „wychodzi” matka z dwójką dzieci idąca na Sybir w kajdanach. Jest tam też wyryty wiersz opisujący Syberię. Po prawej stronie mieści się orzeł polski w koronie oraz tablice w brązie z opisem zbrodni katyńskiej. Po lewej natomiast orzeł amerykański w brązie i tablice z opisem w języku angielskim.
W 2018 r. pojawiły się plany usunięcia tego monumentu z prestiżowej lokalizacji nad rzeką Hudson, naprzeciw Manhattanu, jednak rada miejska – w rezultacie podjętych przez Polonię działań – zadecydowała o pozostawieniu monumentu na starym miejscu.
Nowojorski prawnik Sławomir Platta, który stał na czele ruchu obrony pomnika, ocenił Pityńskiego jako wybitnego rzeźbiarza, ale przede wszystkim patriotę. Wyjaśnił, że podał artystę jako poszkodowanego w procesie federalnym o pogwałcenie praw autorskich dotyczących pomnika katyńskiego, co powstrzymało burmistrza miasta Stevena Fulopa przed zamiarem natychmiastowego usunięcia monumentu z placu pod osłoną nocy.
– Nikt nie był w stanie wejść pomiędzy nas – prawnika i artystę, których w niezwykły sposób połączyła walka o wspólny patriotyczny cel. O upamiętnienie tego, co tragiczne, ale również zachowanie naszej świadomości narodowej wśród Polaków mieszkających w Stanach Zjednoczonych – powiedział PAP w 2020 roku Platta. – W pomniku Katyńskim Pityński zawarł niezwykłą ekspresję. Będzie mi brakowało jego talentu, jego rozmów i artystycznego spojrzenia. Jego dzieła przetrwają na zawsze – ocenił.
Artysta i promotor sztuki z Nowego Jorku Janusz Skowron ocenił, że Pityński wyróżniał się mocną osobowością w środowisku nowojorskim. Przypomniał akcje charytatywne, na które rzeźbiarz oddawał swoje rzeźby.
Inne znane dzieła Pityńskiego to Bostoński Pomnik Partyzantów, pomnik Mściciela w Doylestown na cmentarzu polskim w tzw. amerykańskiej Częstochowie oraz pomnik Czynu Zbrojnego Polonii Amerykańskiej, nazywany także pomnikiem Hallerczyków, na warszawskim Żoliborzu. Artysta jest również autorem popiersia dowódcy 2 Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa, które stoi na Largo Generale Anders w Cassino, a także pomników: Ignacego Paderewskiego, księdza Jerzego Popiełuszki, Marii Curie-Skłodowskiej i Tadeusza Kościuszki.
11 listopada 2017 roku prezydent Andrzej Duda odznaczył Pityńskiego Orderem Orła Białego. „Znakomity artysta, twórca polskiej kultury budowanej dla pokrzepienia serc, dla podtrzymania pamięci, dla budowy mitu wolnej Rzeczpospolitej, symbol polskiej emigracji, która przechowywała dla nas ten skarb polskiej kultury” – powiedział o Pityńskim. „Rodzice wpoili panu nieustanne dążenie do wolnej, suwerennej Polski za każdą cenę. Tak pan działał i działa. Choć nie karabinem, szablą, ale dłutem, obrazem, niezwykle wymownym. Budującym serca, budującym naszą tożsamość, budującym naszą tradycję, ale również i budującym nas jako naród dumny, który poprzez pańską twórczość jest przez inne narody postrzegany” – dodał Duda.
W lutym 2020 roku kieleccy radni nie zgodzili się na odsłonięcie w ich mieście pomnika Rzeź Wołyńska autorstwa Pityńskiego – samorządowcom nie spodobała się „drastyczna forma monumentu”. Liczący ponad 14 metrów wysokości pomnik przedstawiał orła w koronie – na jego skrzydłach widniały nazwy miejscowości, w których Ukraińska Powstańcza Armia dokonała mordów na Polakach. W piersi orła wycięty był krzyż, a w środku obraz przedstawiający rzeź wołyńską – dziecko nabite na trójzębne widły, rodzinę w ogniu.
– Głosowanie przeciw będzie ukłonem w stronę odnawiającego się ruchu neobanderowskiego. Dobre relacje z Ukrainą można budować tylko na prawdzie, tak jak z Niemcami. Każdy, kto zna martyrologię II wojny światowej, wie, że upamiętnienie rzezi wołyńskiej jest ważnym punktem – ocenił wówczas Mateusz Machnicki, przedstawiciel obywatelskiej inicjatywy budowy pomnika upamiętniającego ofiary ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce wschodniej. - Ofiary wołają nie o zemstę, ale o pamięć – podkreślił. Mimo to 14 kieleckich radnych zagłosowało przeciw, 10 wstrzymało się od głosu, nikt nie był za.
Monument stanął w końcu przy trasie Via Carpatia w okolicy Domostawy (pow. niżański, gm. Jarocin). Wójt gminy Jarocin Tomasz Podpora, odnosząc się do zarzutu, że pomnik jest „zbyt drastyczny”, powiedział PAP, że równie drastyczne sceny widzimy na przykład w kinie i nikt się nie oburza. – Trzeba powiedzieć, że tak było (na Wołyniu – PAP). Artysta tak wyraził swoją wizję i tego nie powinno się zmieniać – dodał. Pomnik odsłonięto 14 lipca 2024 roku.
Andrzej Pityński zmarł 18 września 2020 r. w Virtua Hospital w Mount Holly w stanie New Jersey. Miał 73 lata. 26 października 2024 roku, zgodnie z jego ostatnią wolą, urna z prochami została złożona na cmentarzu w Ulanowie. (PAP)
api/ ad/ wdz/ aszw/ top/ miś/