Wystawa i targi sztuki współczesnej Art Market Budapest rozpoczęły się w czwartek w węgierskiej stolicy z Polską jako głównym gościem. Poświęcony Polsce program nosi tytuł „Polish[ed] Art Fest”.
„Art Market co roku ma głównego gościa. W tym roku prezentujemy dokładniej polską sztukę. Można ją zobaczyć na stanowiskach sześciu galerii. Poza tym zorganizowaliśmy programy uzupełniające, takie jak okrągły stół na temat polskiej sztuki współczesnej” – powiedziała PAP kierowniczka ds. komunikacji Art Market Budapest Zsuzsanna Deak.
Polskie prace można zobaczyć nie tylko w głównym budynku targów, ale również na wystawie rzeźb na świeżym powietrzu, przygotowanej przez Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Prezentowane są m.in. dzieła Magdaleny Abakanowicz, Krzysztofa M. Bednarskiego czy Marka Rogulskiego.
Poza tym zorganizowano wystawy towarzyszące w rożnych miejscach Budapesztu. Na jednej z nich, zatytułowanej „Kształt ciągłości”, część swojego zbioru fotografii pokazuje polski kolekcjoner Cezary Pieczyński. Na innej, „Dzieci wojny”, można obejrzeć zdjęcia Davida Seymoura, który urodził się w Warszawie i obok Węgra Roberta Capy należał do współzałożycieli słynnej agencji fotograficznej Magnum.
Okrągły stół „Made in Poland – studium wschodnioeuropejskiego przypadku?” odbędzie się w piątek z udziałem m.in. Pieczyńskiego, dyrektora Galerii Propaganda z Warszawy, i Tomasza Piarsa z Instytutu Polskiego w Budapeszcie.
„Staramy się głównego gościa zaprezentować wieloaspektowo. Polskie wątki będą też obecne w programie, który organizujemy specjalnie dla dzieci” – powiedziała Deak.
Marika Zamojska z galerii Starter z Warszawy powiedziała PAP, że targi pełnią rolę promocyjną. „Pokazujemy, co się dzieje w naszym obiegu sztuki współczesnej i nawiązujemy kontakty z innymi galeriami czy kuratorami, a także artystami” – zaznaczyła.
Marta Kołakowska z galerii Leto powiedziała, że już od kilku lat ma kontakty z zaprzyjaźnionymi galeriami węgierskimi, a na targach chce nawiązać współpracę pod kątem m.in. wspólnych wystaw oraz poznać środowisko kolekcjonerów. „Widać, że rynek węgierski jest otwarty na poznawanie nowej sztuki, jest sporo kolekcjonerów, bardzo duża ich grupa przyjechała też z Wiednia, widać, że relacje z Wiedniem są tu dobrze wypracowane” – oceniła.
Art Market Budapest odbywa się od 6 lat i przyciąga ponad 25 tys. gości. W tym roku na powierzchni 6 tys. m kw. prezentuje się na nim ponad 100 wystawców z prawie 20 państw, w tym np. Namibii i Korei.
Targi te są jednym z wydarzeń trwającego od 7 października festiwalu sztuk współczesnych CAFe Budapest, który szczególne miejsce poświęcił w bieżącym roku Polsce. Inne wydarzenia w ramach tego festiwalu to m.in. koncerty muzyki Krzysztofa Pendereckiego z udziałem kompozytora, prezentacja węgierskiego tłumaczenia książki Joanny Bator „Ciemno, prawe noc” czy wystawa „Dziki Zachód. Historia awangardowego Wrocławia” w Muzeum Ludwigów w Budapeszcie.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ kot/ kar/