O polskiej poezji, w tym twórczości Czesława Miłosza, Zbigniewa Herberta, Wisławy Szymborskiej rozmawiali uczestnicy sobotniej dyskusji „Polska – kraj poetów? Porozmawiajmy o polskiej poezji”. Spotkanie zorganizowano podczas Międzynarodowej Wystawy Książek w Tajpej.
Od wtorku w stolicy Tajwanu odbywa się Taipei International Book Exhibition TIBE, jedno z najważniejszych tego rodzaju wydarzeń na Dalekim Wschodzie. Polska po raz pierwszy występuje w roli gościa honorowego. W trakcie wydarzenia odbywają się m.in. spotkania z polskimi twórcami i koncerty. Targi potrwają do niedzieli.
W dyskusji na temat polskiej poezji uczestniczyli: poetka Marzanna Bogumiła Kielar, wicedyrektor Instytutu Książki Krzysztof Koehler (prowadzący) oraz chiński poeta, wydawca Bei Ling.
Zdaniem Marzanny Bogumiły Kielar poezja w Polsce zawsze była ważniejsza, niż proza. Zgodził się z nią Bei Ling. "Tak, Polska jest krajem poetów i poezji, ale nie tylko. Jest też krajem muzyki" - wskazał.
Z kolei wicedyrektor Instytutu Książki w rozmowie z PAP powiedział, że "nieprawdą jest to, że polska literatura poezją stoi".
"To jest trochę nadużycie. Faktem jest, że w okresie stanu wojennego, w latach 70. i 80. ubiegłego wieku, poezja była najbardziej silną formą wyrazu tych różnych rzeczy związanych z sytuacją polityczną, ze świadomością wspólnotową" - zwrócił uwagę Koehler.
Dodał, że w tamtym czasie Czesław Miłosz, mieszkający w USA mówił o tym, że "poezja amerykańska czy poezja zachodu jest trochę o niczym". "Na najważniejsze pytania, które ludzie zadają sobie w życiu już nikt nie odpowiada. Wydaje się, że poezja polska niosła wtedy poważne pytania, stąd była potrzebna i ważna, była tłumaczona i miała taką pozycję, jaką miała" - wskazał.
W jego ocenie współczesna polska poezja "upodobniła się do poezji zachodniej i już chyba nie jest taką poezją niosącą zasadniczą strukturę myślenia". "Może duża, dobra powieść podejmuje się tych pytań, ale faktycznie polska poezja niestety stała się poezją kraju, gdzie jest duża konsumpcja i życie z dnia na dzień" - ocenił Koehler.
Podczas debaty rozmawiano także o Czesławie Miłoszu, Zbigniewie Herbercie i Wisławie Szymborskiej. Uczestnicy dyskusji dzielili się ze słuchaczami osobistymi wspomnieniami związanymi z nimi.
Oceniono, że Miłosz przez wiele lat był poetą zakazanym w Polsce, nie znano jego poezji. Z kolei Herbert - jak mówiono - jest przez Polaków uznawany za duchowego lidera "Solidarności". Oceniono, że każdy z tych poetów to jest "osobne pasmo górskie".
Bei Ling powiedział, że Wisława Szymborska po otrzymaniu Nobla w dziedzinie literatury stała się bardzo sławna na Tajwanie i w Chinach. Ma tam bardzo dużo swoich czytelników. "Jej poezja jest łatwa do zrozumienia, humorystyczna i pełna ironii" - ocenił Ling.
Organizatorem polskiej prezentacji są Instytut Książki oraz Biuro Polskie w Tajpej. Partnerami: Instytut Adama Mickiewicza, Biblioteka Narodowa, Instytut Pileckiego i Międzynarodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach zadania "Polska gościem honorowym Międzynarodowej Wystawy Książek TIBE 2023 w Tajpej".
Z Tajpej Katarzyna Krzykowska (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ ktl/