W spektaklu +Kurka wodna+ została podniesiona i zrealizowana kantorowska idea podróży - powiedział Władysław Borowski, współtórca Galerii FOKSAL i aktor Teatru Cricot 2 Tadeusza Kantora. 27 października w Zachęcie – Narodowej Galerii Sztuki odbyła się polska premiera filmowego zapisu spektaklu.
„Istnieją różne zapisy filmowe przedstawień teatralnych Tadeusza Kantora, jak choćby fenomenalna +Umarła klasa+ Andrzeja Wajdy. Ale nasuwa mi się myśl, że to – powiedziałbym – amatorskie nagranie +Kurki wodnej+ dużo lepiej oddaje klimat tego spektaklu, niż bardzo profesjonalna produkcja. Dlaczego? Ponieważ Kantor miał szczególny stosunek do ludzkiej pamięci. Nie łudził się, że cokolwiek możemy pamiętać w całości. I dlatego ten zapis filmowy, który jest fragmentaryczny i nie obejmuje całości tego, co dostrzegał podczas spektaklu widz, jest w tym przypadku lepszy” - powiedział wsółtwórca Galerii FOKSAL Wiesław Borowski, który grał w „Kurce wodnej”.
Przedstawienie „Kurka wodna” w reżyserii Tadeusza Kantora wg Stanisława Ignacego Witkiewicza, którego nagranie zostało zaprezentowane w Zachęcie, zostało wystawione i zarejestrowane na taśmie filmowej w 1972 roku, podczas międzynarodowego festiwalu teatralnego w Edynburgu. Spotkało się wtedy z wielkim uznaniem krytyki i publiczności. Jego pokaz nie tylko przyczynił się do wzrostu międzynarodowej sławy Kantora, ale również stanowił istotny moment w artystycznym rozwoju reżysera.
Władysław Borowski: Właśnie w Edynburgu stała się rzecz niesłychanie ważna dla dalszego rozwoju Kantora i jego kariery na świecie. Tam rozpoczął się jego teatr wędrowny. W spektaklu "Kurka wodna" została podniesiona i zrealizowana kantorowska idea podróży.
„Właśnie w Edynburgu stała się rzecz niesłychanie ważna dla dalszego rozwoju Kantora i jego kariery na świecie. Tam rozpoczął się jego teatr wędrowny. W spektaklu +Kurka wodna+ została podniesiona i zrealizowana kantorowska idea podróży” - powiedział Borowski.
Inicjatorem zaproszenia Kantora i jego teatru w 1972 roku do Edynburga był Richard Demarco - szkocki artysta i promotor sztuki, który wziął udział w prezentacji filmu w Zachęcie. „Kiedy przedstawiciele władz PRL proponowali mi, bym zaprosił na edynburski festiwal Jerzego Grotowskiego, a nawet mówili, że to sfinansują, to ja zaznaczyłem, że nie chcę Grotowskiego, ale Kantora. A wtedy oni powiedzieli: nie znamy” - opowiadał z uśmiechem zgromadzonej publiczności Demarco.
To również Demarco odpowiadał za realizację zapisu filmowego „Kurki wodnej”. Jednakże nagranie pozostało ponad 40 lat nieodkryte. „Dlaczego minęło tyle czasu, aż to nagranie zostało pokazane publicznie? Bo popełniłem błąd. Otóż w chwili zapomnienia pozwoliłem na to, by ten materiał trafił do +dziwnej+ instytucji, jaką jest Scottish National Gallery of Modern Art. A tam nikt nie wiedział, jak je zaklasyfikować. Nic więc dziwnego, że przeleżało kilkadziesiąt lat i nikt się nim nie zainteresował” - powiedział żartobliwie Demarco.
W 2014 roku na trwające 1 godzinę i 20 minut nagranie spektaklu natrafili w archiwum szkockiej galerii badacze z Uniwersytetu Dundee. Do tego momentu znano tylko krótki – zaledwie 12-minutowy - fragment tego przedstawienia, który nagrała włoska telewizja. Film Demarco po raz pierwszy pokazano publicznie 24 lipca 2015 roku w Royal Scottish Academy of Art and Architecture.
Pokaz filmu stanowił główny element wystawy „KURKA WODNA: Kantor, Demarco i Festiwal w Edynburgu”. Ekspozycję przygotowano w ramach międzynarodowego programu z okazji 100. rocznicy urodzin Tadeusza Kantora, koordynowanego przez Culture.pl - flagową markę Instytutu Adama Mickiewicza. Wystawa cieszyła się dużym zainteresowaniem międzynarodowej publiczności. Doceniła ją również brytyjska prasa, a „The Times” przyznał jej aż cztery gwiazdki.
„Słynny angielski poeta John Keats powiedział, że - jeśli chodzi o sztukę – trzeba wiedzieć tylko jedno: prawda jest pięknem a piękno prawdą. A ten film jest właśnie piękny i prawdziwy” - zaznaczył Demarco.
Pokaz w Zachęcie był wydarzeniem towarzyszącym wystawie „Tadeusz Kantor +Brudnopisy+”, którą można oglądać w Galerii Foksal do 30 października.
Robert Jurszo