Odchodząc, profesor Maria Janion pozostawia nas z wdzięcznością za swe naukowe dokonania i w zatroskaniu o przyszłość polskiej kultury, o przyszłość podstawowych wartości życia zbiorowego – ocenił prof. Bogusław Dopart, literaturoznawca z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
„O ile nie zwodzi mnie pamięć – swe ostatnie książki autorskie wydała Maria Janion przed 11 i 14 laty, a jednak jej obecność jako humanistki i literaturoznawczyni dawała się odczuć nieprzerwanie” – podkreślił w rozmowie z PAP prof. Bogusław Dopart, kierownik Katedry Historii Literatury Oświecenia i Romantyzmu Wydział Polonistyki UJ i przewodniczący Oddziału w Krakowie Towarzystwa Literackiego im. Adama Mickiewicza.
W jego ocenie obecność Janion dawała się odczuć poprzez aktywność jej uczniów i poprzez ciągłe powroty do jej publikacji. „Jako nauczyciel akademicki w każdym kolejnym cyklu wykładowym miałem okazję – i potrzebę intelektualną – nawiązywania do ustaleń badawczych profesor Janion” – powiedział prof. Dopart.
Jak wspominał, dla badaczy romantyzmu jego pokolenia wielką przygodą poznawczą była lektura „Gorączki romantycznej” (1975). „Ta książka 50-letniej wówczas uczonej była prawdziwą janionowską syntezą romantyzmu. Skupiała się na kluczowych problemach tej epoki, ukazywała nowy horyzont europejskich studiów nad romantyzmem. Ujawniała osobowość badawczą autorki i jej wielkie tematy takie jak historia, egzystencja, wyobraźnia, dziedzictwo romantyczne. Ta książka utworzyła niemożliwą do pominięcia płaszczyznę odniesienia dla naszych badań – a nie wątpię, że dotyczy to również młodszych generacji badaczy” – opisywał profesor.
Jego zdaniem wcześniejsze książki Marii Janion: „Romantyzm – rewolucja – marksizm. Colloquia gdańskie” (1972) oraz „Humanistyka: poznanie i terapia” (1974) „utworzyły niezmiernie ważny standard dla badaczy romantyzmu: konieczność ujmowania problematyki epoki w najszerszym kontekście współczesnej humanistyki”.
Zwrócił uwagę na drugi, wielki – według niego – sektor prac Marii Janion: badania nad literaturą jako filozofia kultury, twórcza refleksja nad żywą tradycją. „Refleksja połączona ze stanowczą, krytyczną weryfikacją stereotypów na temat romantyzmu, ale i krytyką mitów narodowych. Taka twórczość wyznacza najwyższy pułap aspiracji humanisty jako myśliciela i członka społeczeństwa” - stwierdził literaturozanwca z UJ.
Zauważył także, że Janion nie ukrywała swego zaangażowania ideowego – związana była m.in. ze Stowarzyszeniem na rzecz Humanizmu i Etyki Niezależnej, Unią Pracy. „Swe wybory ideologiczne śmiało manifestowała w przestrzeni publicznej, tworząc w gronie intelektualistów model integralnego związku życia i twórczości” – powiedział prof. Dopart.
Zwrócił też uwagę na zasługi badaczki w dokumentowaniu i recenzowaniu wydarzeń związanych z tradycją romantyczną. „Ten rozdział dorobku uczonej rozpoczyna książka +Odnawianie znaczeń+ (1980), która pokazała czytelnikom, jak wiele zawdzięcza romantyzmowi polskie kino, teatr, masowa wyobraźnia, dzień powszedni naszej współczesnej kultury” – opisywał.
Przypomniał także o zaangażowaniu Janion w czasach PRL i Solidarności. „Przemawiając podczas pamiętnego Kongresu Kultury Polskiej, przerwanego przez stan wojenny, uczona wyrażała pragnienie, aby podniosłe uczucia patriotyczne i obywatelskie po Sierpniu'80, przeżycia zakorzenione w tradycji romantycznej, przetworzyć w wielki ruch twórczej myśli” – wspominał prof. Bogusław Dopart i podkreślił zatroskanie Janion w początkach lat 90. ubiegłego wieku o – jak mówił – „los kultury polskiej wobec niespójności tej tradycji z realiami społeczeństwa pluralistycznego i wolnego rynku”.
„Odchodząc, profesor Maria Janion pozostawia nas z wdzięcznością za swe naukowe dokonania i w zatroskaniu o przyszłość polskiej kultury, o przyszłość podstawowych wartości życia zbiorowego” – podsumował prof. Dopart.(PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/aszw/