Stanisława Celińska, Katarzyna Kowalska i Małgorzata Ostrowska zostały wyróźnione Nagrodami Telewizyjnej Jedynki podczas niedzielnego koncertu "Od Opola do Opola" 55. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej.
Stanisława Celińska odbierając statuetkę powiedziała: "Artyście zawsze towarzyszy trema, żeby nie wiem ile lat był na scenie. To jest takie wzruszające. Człowiek chciałby dać z siebie to co za planował, a tu wszystko przeszkadza, najbardziej własne lęki. Pamiętam, kiedy stanęłam na tej scenie w 1969 r. miałam te samo wzruszenie co teraz".
Wanda Kwietniewska z zespołu Wanda i Banda dostała statuetkę Telewizyjnej Jedynki jako wyraz uznania za 35 lat pracy artystycznej.
W rozmowie z PAP opowiedziała o swoich poprzednich występach na festiwalu. "Pierwszy raz w Opolu byłam w 1979 lub 1980 r. z chórem Vist, w którym śpiewałam razem z Małgosią Ostrowską i Grzeskiem Stróżniakiem. Wtedy śpiewaliśmy w premierach piosenkę pt. +Dziwny Film+"
"Na koncert taki jak dzisiaj +Od Opola do Opola+ pierwszy raz przyjechałam w 83 r., z utworem Hi-Fi, który był już wtedy hitem" - dodała Kwietniewska.
25- lecie pracy artystycznej podczas koncertu świętowała również uhonorowana Nagrodą Telewizyjnej Jedynki Katarzyna Kowalska. Odbierając statuetkę mówiła: "Dziękuje wszystkim osobom, które współpracowały przez te ostatnie 25 lat ze mną, za dzielenie się swoim doswiadczeniem, swoją wrażliwością. Bez nich by mnie tutaj na pewno nie było".
Nagrodami wyróżnione zostali też: Kortez oraz Alicja Majewska, która zakończyła tę część koncertu śpiewając wiązankę polskich melodii.
Wydarzenie w reżyserii Konrada Smugi prowadzili: Tomasz Kammel, Andrzej Krzywy oraz Ifi Ude.
W niedzielę odbył się również koncert przebojów stulecia pt. "Piosenka Ci nie da zapomnieć".
Małgorzata Ostrowska w rozmowie PAP powiedziała, że wspomina swój pierwszy występ na festiwalu w Opolu z "przeogromnym sentymentem".
"Miałam wtedy 17 lat i śpiewałam piękną piosenkę, ale o jesieni życia, która zaczynała się słowami +już łatwo tęsknocie sprostasz+. Myślę, że to piękna piosenka, ale kompletnie nie dla mnie. Wspominam tamten czas bardzo dobrze, nie powiem, że mi to otworzyło drogę artystyczną, ale na pewno było jej początkiem" - wspominała.
Daria Zawiałow podkreśliła, że Opole kojarzy jej się bardzo pozytywnie. "Ja mam same dobre wspomnienia. Śpiewałam tu dwa lata temu pierwszy mój singiel "Malinowy Chruśniak". od tego zaczęła się cała nasza przygoda z debiutanckim materiałem z płytą "A kysz", która rok później się ukazała. Wtedy udało się nam wygrać Karolinkę, ale nie to było najważniejsze, ale to, że na deskach legendarnego amfiteatru mogliśmy zaprezentpować swój własny utwór" - powiedziała PAP.
Na koncercie prowadzonym przez Artura Orzecha wystąpili artyści różnych pokoleń m.in. Halina Mlynkova, Kombii, Natalia Sikora, Małgorzata Ostrowska, Ryszard Rynkowski, Sławek Uniatowski. Widzowie mieli okazję usłyszeć znane utwory w nowych aranżacjach.(PAP)
autor: Olga Łozińska
oloz/ jm/