Komedia obyczajowa o Polakach – tak najnowszy spektakl Teatru Bagatela określa reżyser Krzysztof Materna. „Słownik Ptaszków Polskich” Jakuba Morawskiego po raz pierwszy na scenie zostanie wystawiony w sobotę.
Bohaterowie "Słownika Ptaszków Polskich" zapraszają widzów do współudziału w seansie terapeutycznym prowadzonym przez barwną Helenę de Freud. Jak zaznaczyła wcielająca się w tę rolę Urszula Grabowska, grupowa terapia ma być remedium na "szaleństwa dnia codziennego".
"Jest to także punkt wyjścia do dyskusji, na ile współczesne czasy wymagają terapii. Obserwując życie publiczne w różnych jego odsłonach i przejawach, patrząc na różne wypowiedzi i zdarzenia, można mieć wrażenie, że mamy do czynienia z pewnego rodzaju szaleństwem. Może ta terapia w pewnym sensie potrzebna jest nam wszystkim, bo w jakimś stopniu jesteśmy coraz bardziej pogubieni w wartościach, jakościach, skonfliktowani ze sobą" - powiedziała Urszula Grabowska podczas próby medialnej do spektaklu. "Nie grzmimy ze sceny patetycznym przesłaniem, jednak z przymrużeniem oka sugerujemy głębszą refleksję" - dodała.
Opowiadanie Jakuba Morawskiego zostało rozpisane na jedenastu wykonawców, którzy prezentują różne osobowości. To jednak język polski - potoczny i literacki, nasycony anglicyzmami i powtórzeniami - jest głównym bohaterem spektaklu.
"Spektakl uczula widownię na wielość języków, jakimi się posługujemy w różnych bańkach, w których żyjemy. Jesteśmy jednym narodem, obowiązującym językiem jest polski, ale przecież różne grupy społeczne czy kulturowe posługują się różnymi jego odmianami. Spektakl pokazuje ich mnogość, jednocześnie zahaczając o to, co jest inspiracją dla tych języków, czyli obyczajowość, sposoby zachowania się" - podkreślił Krzysztof Materna. "Jest to komedia obyczajowa o Polakach. Trochę śmiech przez łzy, trochę opowieść o tym, jacy jesteśmy, w jak różnych bańkach żyjemy i komunikujemy się" - dodał reżyser.
Premiera "Słownika Ptaszków Polskich" w sobotę na Dużej Scenie Teatru Bagatela przy ul. Karmelickiej 6 w Krakowie.(PAP)
autorka: Julia Kalęba
juka/ aszw/