W niedzielę zakończyła się na Manhattanie galą z nagrodami 12 edycja największego festiwalu monodramów na świecie - United Solo. Jego założycielem i dyrektorem artystycznym jest polski aktor Omar Sangare.
Poczynając od 26 października w Theatre Row on 42nd Street zaprezentowano blisko 40 spektakli. Festiwal przyznał też ponad 20 nagród, w tym specjalną. Otrzymał ją Lee Roy Reams, legenda amerykańskiego musicalu, nominowany wcześniej do broadwayowskiej Tony Award.
“Monodram, to forma teatru, która zbliża nas do siebie. Potrzebujemy wody, tak bardzo jak monodramu. To istota człowieczeństwa” – powiedział aktor, odbierając wyróżnienie.
Za najlepszą produkcję uznano "Becoming Othello: A Black Girl's Journey" w wykonaniu Debry Ann Byrd. Najlepszym spektaklem z udziałem jednej kobiety został "Who Goes There" w wykonaniu Tary Hugo, a z udziałem jednego mężczyzny "Not My First Pandemic" w wykonaniu Cesara Cadabesa. Beth Bornstein Dunnington odebrała nagrodę za najlepszą reżyserię monodramu "I Feel the Need" w wykonaniu Loree Draude. W kategorii najlepszy spektakl międzynarodowy uhonorowano "Ghislaine|Gabler" w wykonaniu pracującej obecnie w Londynie Kristin Winters. Publiczność przyznała swoją nagrodę monodramowi "Trich" w wykonaniu Becci Schneider.
Sangare, który jest obecnie dziekanem Wydziału Teatru na prestiżowej uczelni Williams College, był reżyserem musicalu. "Five Minutes".
„Wbrew tytułowi +Pięć minut+ potrwał dłużej. W godzinnej kompilacji broadwayowskich standardów wystąpiła amerykańska aktorka Wendy-Lane Bailey. Nasz entuzjazm spotkał się ze wzajemnością publiczności i mediów — pięć gwiazdek w recenzji, to wyróżnienie i zielone światło w naszym biznesie” – powiedział PAP Sangare.
Jak dodał, monodramy w tegorocznej edycji prezentowali m.i. tacy artyści jak: Tara Hugo, nominowana do brytyjskiej nagrody Laurence'a Oliviera, Milbre Burch nominowana do Grammy Award, czy Michelle Felice Hartley wyróżniona nominacją do New York Innovative Theatre Award.
„Świat się kręci i show biznes ponownie już też. Na Broadway’u w dalszym ciągu obowiązują ścisłe reguły. Widownia w maseczkach, ale aktorzy na scenie już bez. Dla aktorów karnawał z maseczkami już się skończył. Widzowie, jak nigdy wcześniej, byli niezwykle wzruszeni, że świat wraca do normalności, powoli ale skutecznie” – ocenił Sangare.
Dodał też, że ten rok jest dla niego wyjątkowy.
“To mój powrót do teatru, ale co najważniejsze — to rok narodzin mojego syna Maximiliana Sangare i zwieńczenie moich marzeń. To mój powrót do życia, innego, lepszego” – konkludował polski aktor, reżyser i nauczyciel akademicki mieszkający w Ameryce.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ tebe/