Opera romantyczna "Holender tułacz" Richarda Wagnera będzie miała premierę w sobotę w Teatrze Wielkim w Łodzi. To - po ponad 20 latach - druga jej inscenizacja na tej łódzkiej scenie. Spektakl przygotowuje grono międzynarodowych artystów.
Libretto opery oparte jest na opowiadaniu Heinricha Heinego opisującego jedną z legend skandynawskich. Wagner jako kompozytor i autor libretta zwraca uwagę, że postać Holendra tułacza jest "mitycznym poematem ludu, tęsknotą za spokojem wśród burz życia".
Dekoracje i kostiumy do spektaklu pochodzą z oryginalnej produkcji przygotowanej na Richard Wagner Festival Wels w Austrii. Zostały one podarowane łódzkiej scenie, na której pojawią się również zagraniczni artyści. W roli Holendra wystąpi pochodzący z Finlandii bas-baryton Jukka Rasilainen, a w roli Senty - Astrid Weber z Niemiec. Te same partie śpiewać będą też polscy artyści - Stanisław Kierner i Wioletta Chodowicz.
Na spotkaniu z mediami Rasilainen przyznał, że po raz pierwszy w rolę Holendra wcielił się prawie ćwierć wieku temu i od tego czasu wykonywał tę partię ponad 200 razy. Jak mówił każda inscenizacja to nowe wyzwanie.
Spektakl w Łodzi reżyseruje Niemiec Herbert Adler, a za pulpitem stanie austriacko-włoski dyrygent Eraldo Salmieri, który od grudnia 2013 roku jest kierownikiem muzycznym Teatru Wielkiego. Scenografię zaprojektował Austriak Dietmar Solta.
Dyrektor Teatru Wielkiego Wojciech Nowicki poinformował, że opera wystawiona zostanie w styczniu trzy razy, a później jesienią dwa razy. Po raz pierwszy widzowie zobaczą ją w sobotę 24 stycznia.
Richard Wagner urodził się 22 maja 1813 roku w Lipsku. Tajniki muzyki poznawał jako samouk, potem pobierał lekcje prywatne. W 1833 roku zostaje dyrektorem chóru w Wuerzburgu, a siedem lat później kapelmistrzem w Operze Królewskiej w Dreźnie.
Jako autor oper "Rienzi", "Holender tułacz" czy "Lohengrin" był Wagner już na przełomie lat 40. i 50. kompozytorem znanym, pozostawał jednak w cieniu bardziej sławnych Guiseppe Verdiego, Franza Liszta, Felixa Mendelsohna i Giacomo Meyerbeera.
Przełomem w karierze Wagnera okazała się propozycja króla Ludwika II Bawarskiego, który zaprosił kompozytora w 1864 roku na swój dwór. Młody monarcha przyznał Wagnerowi wysoką pensję, a w dodatku spłacił jego wszystkie długi.
Ludwikowi II zawdzięcza kompozytor realizację swego największego marzenia - budowy w Bayreuth teatru operowego Festspielhaus przeznaczonego do wystawiania jego utworów. 1876 roku po raz pierwszy odbywa się tam festiwal wagnerowski, którego punktem kulminacyjnym jest premiera pokazanej po raz pierwszy w całości teatrologii "Pierścień Nibelunga". Tam też w 1882 roku wystawiona zostaje ostatnia opera Wagnera "Parsifal". Rok później kompozytor umiera. (PAP)
jaw/ mhr/