„Wyzwolenie” Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Piotra Tomaszuka to najnowsza propozycja Teatru Wierszalin. Premiera odbędzie się w piątek wieczorem w siedzibie teatru w Supraślu k. Białegostoku (Podlaskie).
Spektakl pokazywany będzie w ramach trwającego w Supraślu i organizowanego przez Teatr Wierszalin festiwalu "Między wierszami".
Reżyser Piotr Tomaszuk na konferencji prasowej zapowiadającej premierę, wyjaśnił, że nie pokazuje fragmentów przed premierą "dlatego, że nie da się zaskoczyć widzów dwa razy". "Sami jesteśmy ciekawi, jaki efekt spowoduje nasza interpretacja +Wyzwolenia+" - powiedział.
Dodał, że zaprasza na przedstawienie, w którym "będzie bardzo dużo muzyki, gdzie będzie dużo humoru, wymagającego humoru, bo oczekujemy od naszych widzów nie tyle rechotu, co radosnego uczestniczenia w obśmiewaniu świata, a my to czynimy z radością, dlatego że czynimy to w imieniu Wyspiańskiego".
Powiedział, że nie chce pozbawiać zespołu pierwszego kontaktu z publicznością. „To co jest w kabarecie najważniejsze, to aktualność i osobowość tego, kto ten kabaret zaczyna prowadzić, kto wychodzi do widowni" - ocenił. "Te dwie rzeczy na pewno chcemy zobaczyć: jak ten nasz przewodnik po +Wyzwoleniu+, którym będzie Konrad, jak on zaskoczy publiczność, jak się spotka z tą publicznością po raz pierwszy i jak nas przeprowadzi przez ten labirynt znaczeń, też i dowcipnych znaczeń" - wyjaśnił reżyser.
Podkreślił, że tekst dramatu Wyspiańskiego jest "fundamentalnie ważny" dla polskiej kultury, ale też dla Teatru Wierszalin, który jest ośrodkiem badania myśli teatralnej zawartej w dziełach Mickiewicza, a - jak dodał - Wyspiański rozwija w "Wyzwoleniu" mickiewiczowski pomysł spotykania się duchów na scenie.
Tomaszuk ocenił, że zespół supraskiego teatru "drążył" dramat Wyspiańskiego niestandardowo. "Pracowaliśmy nad tym przedstawieniem bez poczucia takiego, że musimy coś powiedzieć" - wyjaśnił.
Jego zdaniem, "Wyzwolenie" Teatru Wierszalin "to nauka wychodzenia samego z siebie, nas z siebie samych". "Nie chodzi o wyzwalanie się z czegoś, tylko wyzwalania się do czegoś, wyzwalanie się do prawdziwej wolności" - powiedział reżyser.
Spektakl będzie można zobaczyć także w sobotę 8 lipca oraz w dwa kolejne weekendy lipca.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ pat/