Współczesne muzeum nie będzie ograniczać się do wystaw, będzie służyć społeczeństwu i korzystać ze zdobyczy techniki - uznali uczestnicy środowej debaty o muzeach. Towarzyszyła ona promocji publikacji "Polskie muzea" wydanej nakładem wydawnictwa Bosz. Tematem debaty, która odbyła się w środę na Zamku Królewskim w Warszawie, była przyszłość polskiego muzealnictwa.
"Taka instytucja jak muzeum musi być przydatna społeczeństwu i musi prowadzić też określoną politykę społeczną" - podkreślił dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie prof. Andrzej Rottermund.
W przyszłości, zdaniem dyrektora, muzeum będzie bardziej otwarte na nowe formy muzealnictwa, które obecnie, wciąż sporadycznie, goszczą w muzeum. "Już nie tylko wystawy, ale też inne formy znajdą w muzeum swoje stałe miejsce. Myślę o muzyce, filmie, teatrze" - powiedział.
W albumie "Muzea polskie" znalazło się kilkaset zdjęć i komentarze specjalistów poświęcone rodzimym placówkom muzealnym. W Polsce gromadzeniem dziedzictwa w zakresie sztuki, historii, przyrody i nauki zajmuje się obecnie ponad 1000 muzeów.
"Nie będziemy się też ograniczać do wielkich narracji" - uznał prof. Rottermund. W jego opinii muzea wyciągną wnioski z dyskusji o koncepcji muzeum krytycznego. Zgodnie z nią muzea powinny skupiać się nie tylko na eksponowaniu dzieł sztuki, lecz przede wszystkim na analizie współczesnych procesów społecznych.
Prof. Rottermunda cieszą możliwości, jakie mogą dawać muzeum nowoczesne technologie. Dyrektor podkreślił jednak, że cyfrowe kopie nigdy nie zastąpią oryginału dzieła, które można oglądać wyłącznie w muzeum.
Autorka koncepcji publikacji prof. Dorota Folga-Januszewska zastanawiała się, jak straty muzealne podczas II wojny światowej wpłynęły na stan zbiorów polskich muzeów obecnie. "Okazuje się, że polskie muzea w ciągu XX w. powiększyły swoje zbiory prawie dziesięciokrotnie w stosunku do tego, co było przed 1939 r." - podkreśliła. Po II wojnie światowej wielkość strat wojennych w zakresie dóbr kultury oszacowano na 516 tys. obiektów, do tej pory odzyskano kilkadziesiąt dzieł.
Dyrektor Departamentu Dziedzictwa Kulturowego w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jacek Miler w publikacji jest autorem tekstu poświęconego polskim zbiorom za granicą. Jak mówił w środę, instytucji i organizacji polonijnych zajmujących się gromadzeniem polskiego dziedzictwa jest poza granicami naszego kraju ponad 2 tys. Resort kultury współpracuje z 30 placówkami.
"Posiadają one zbiory o różnym charakterze, od dzieł sztuki, archiwów i księgozbiorów po pamiątki historyczne, które nie mają dużej wartości antykwarycznej, ale mają dużą wartość emocjonalną i znaczenie dla naszej historii" - powiedział Miler.
Jak podkreślił, problemem wielu placówek tego typu jest starzenie się ich kadry, która nie ma następców. "Wielu ich opiekunów robi to z zamiłowania i bez wynagrodzenia. Te organizacje potrzebują pomocy, szczególnie wsparcia finansowego państwa polskiego" - powiedział Miler.
W albumie "Muzea polskie" znalazło się kilkaset zdjęć i komentarze specjalistów poświęcone rodzimym placówkom muzealnym. W Polsce gromadzeniem dziedzictwa w zakresie sztuki, historii, przyrody i nauki zajmuje się obecnie ponad 1000 muzeów.
W publikacji zebrano informacje na temat różnych rodzajów polskich muzeów - zlokalizowanych w kraju i za granicą, mieszczących się w rezydencjach, kościołach i na uniwersytetach, zajmujących się gromadzeniem dzieł sztuki, przełomowych wynalazków, zbiorów archeologicznych, przyrodniczych i etnograficznych.
O poszczególnych typach placówek piszą specjaliści: Dorota Folga-Januszewska, Andrzej Rottermund, Paweł Jaskanis, Jacek Miler, Antoni Bartosz, Ewa Wyka, Jerzy Litwin i Krzysztof J. Jakubowski. Na fotografiach można zobaczyć gmachy muzeów, ich wnętrza i zbiory. Projekt graficzny albumu przygotował Lech Majewski.
Album "Muzea polskie" ukazał się nakładem wydawnictwa Bosz. Patronat medialny nad publikacją objęła Polska Agencja Prasowa.(PAP)
mce/ mlu/